2003-08-31 21:46:26
Wczoraj odebrałem od Władka ładę - i od razu pojechałą w trasę do Budzowa k. Suchej B. gdzie została porzadnie umyta
Przyczyna zagotowania - prozaiczna odłączył się kabelek od przekaźnika
Ale jej to w niczym nie zaszkodziło. Lista napraw mojej łady jest niesamowicie długa. Dla zaintersowanych - podaję ceny napraw częsci i robocizny w warsztacie Moto -Lada w Bibicach.
Części
- chłodnica (125 PLN - cena z Odessy
- u nas od 249 - 299(w Tarnowie)
-kompletny rozrząd (64PLn)+ slizg łańcucha mały (9PLN)+ ślizg łańcucha duży (11PLN)
-wałek rozrządu (40 PLN - uzywany ale dobry )
- dźwignie zaworowe 8szt -34 PLN
- dwururka wydechu-47 PLN
-świece ISKRA - 28PLN
-klocki Lukas -65 PLN
-gałki górne wahaczy (2szt -44PLN)
-krzyżak wału napędowego - 26PLN
-Wszystkie opaski układu chłodzenia -14PLN
-łozysko Piasty przednie lewe -30PLN
-termostat - 30 PLN
-Membrana ssania do starego gaźnika 6PLN
- Olej Castrol 15W40, Petrygo,olej przekładniowy (skrzynia i dyfer BP 80W90)+płyn hamulcowy DOT 4 -160PLN
RAZEM ok 600PLN
No i robocizna - lista jest równie długoa bo jeszcze dochodzi - Przede wszystkim przekładnia kierownicy juz nie ma luzu (regulacja pomogła) naprawa zacisków hamulcowych przednich i cylinderków z tyłu i wymiana płynu hamulcowego (ale hamulce mam LUX
. Oprócz tego zaspawano mi malutka dziurkę w podwoziu, wymiana chłodnicy, termostatu i płynu chłodącego, kompletna regulacja zapłonu z analizą , rozebranie i wyregulowanie gaźnika,aparatu zapłonowego(kopułke , kondensator i palec dostałem o Perzana -Dzięki koledze perzanowi
. No i wymiana rozrządu , dzwigienek,wałka rozrządu,uszczelnienie pokrywy rozrządu,aparatu zapłonowego.
to wszystko razem - 400PLN ( a ściślej- 398 ,50)
No więc jeszcze mnie czeka wymiana pompy wodnej i pompy oleju (na wszelki wypadek),bo jarzy mi sie kontrolka ciśnienia oleju na wolnych obrotach. W najgorszym przypadku - panewki , ale może wystarczy pompa.Mogłem kupic troche "bardziej gęsty" ale na razie nic się nie dzieje . A silniczek chodzi jak zegareczek.Wczorajk na zakopiance pokazała pazurki i w mogilanach pod górkę na czwóreczce szła ja burza(120) - i nawet sie nie zagrzała. Na prostej idzie 140(wiecej nie próbowałem) i w środku cisza, dyfer cichutki , skrzynia cichutka , zero wibracji na kierownicy , nic sie nie tłucze i nie skrzypi . Jeszcze tylko zawieszenie nie dorównuje silniczkowi - amorki juz by sie przydały ale Michaił chyba nie zdąży przed zlotem mi ich dowieść
.
Aha dziś powoziłem zone po Kraku i moja córa uczyla się jeździc ładzianką- zona powoli coraz bardziej zaczyna chyba luic nasz samochodzik , bo po pierwsze nie było tak xle jak jej powiedziałem ile to wszystko kosztowało , a po drugie sama stwierdziła ,że trzeba wymienic amortyzatory i zakładać ATS-Y! mam zielone swiatełko
Pozdrówk i sorki za ten elaborat , ale jestem naprawde szczęsliwy
Paweł