2003-10-26 21:31:31
Osobiście korzystam z "usług" Castrola GTX Magnatec
i w moim przypadku spisuje się b. dobrze.
Olej typu 0W poleciłem Michałowi jako pewnego rodzaju ratunek dla szybko padającego wariatorka, po prostu mniejsza lepkość zimowa = lepsze smarowanie w niskich temperaturach, zaraz po tym jak odpalimy motorek.
Prawdę mówiąc z olejami o lepkości 0W nigdy nie miałem problemu (również w lecie), gdyż jest to przewidywana wartość dla naszego klimatu (choć fabrycznie DU najczęściej wlewa 10W).
Olej traci swoje właściwości smarne w temperatyrach otoczenia (w przybliżeniu) powyżej podanej na opakowaniu, w przypadku Castrola Magnateca, będzie to więc (orientacyjne) 40 st. C, choć naturalnie producent zawsze zachowuje zarówno w jedną jak i drugą stronę (ciepły/ zimny klimat) pewne rezerwy bezpieczeństwa.
Wiem jednak, że oleji typu 0W nie zaleca się do samochodów "turbinowych", gdyż w tym przypadku często występuje problem z wyciekami oleju przy smarowaniu wirników turbiny z powodu jego zbyt niskiej lepkości, choć w nowoczesnych turbinowcach tego typu problemy zdarzają się naprawdę żadko.
[/quote]
to jaki olej polecasz Łukasz ?
-----------------
Mów co chcesz, dla mnie i tak liczy się tylko moja dziewczyna - no i może odrobine moja Alfa :PZolti jest zaje-bisty :)"o, imitatores, servum pecus!"