Moja Bestia... i LPG...

Nie wiem czy to komp czy nie, ale tez mam takie objawy. Klopot z niskimi obrotami i po wyzej 4,500 Faktem rowniez jest, ze rano czeba pare razy na bezynce odpalac (ale to wina przeplywomierza - u mnie). A nie milo bylo jak sie rozpedzilem do jakichs 100km/h i uznalem ze na nast. w prawo czeba skrecic. Po jakims czasie ja na sprzeglo, obroty rzecz jasna spadly i fura zgasla. No i tak hamulcy 0, wspomagania 0 i wez badz madry i wyprowadz fure. Przecialem jałowo przez skrzyzowanie i tyle mojego szczescia, ze nikt akurat nie jechal po bułki do sklepu.
No i zasadnicze pytanko ile powinna mniej wiecej kosztowac regulacja gaziku? (juz po gwarancji). Bo nie wiem, czy ktos mnie nie zamierza wykolowac. Ah i dodam, ze mieszkam w dosc tanim rejonie (mazowieckie). Moze ktos cos poleci w okolicach Radomia, Wa-wy?
Dzieki i przepraszam wszystkich zdraznionych drążeniem tematu.

Witam,
przejechałem 2000km na instalacji gazowej w swoim samochodziku i postanowiłem podzielić się swoimi wrażeniami, ponieważ jestem już po regulacji.
Samochodzik zaczął mniej palić (ok. 18-19l/100km). Przestał się też dusić przy obrotach powyżej 4500rpm chociaż to jeszcze nie jest do końca tak, jak być powinno.
Zaobserwowałem jednak 2 niepokojące rzeczy.
Po zejściu z bardzi wysokich obrotów na gazie zdarza mu się zgasnąć. Po takim "padzie" bardzo ciężko jest go zapalić.
Druga rzecz, to straszne duszenie się po odpaleniu samochodu. Wtedy autko jeszcze pracuje na benzynie. Dopiero wyłączenie silnika i ponowny rozruch dają efekt w postaci w miarę równej pracy silnika. Dopiero po kilku minutach jazdy na benzynie (gaz wyłączony) samochodzik pracuje tak, jak powinien. Czyżby komputer ?

Pozdrawiam
Konrad

Nareszcie pali komuś więcej niż moja

pozdro
3

Witam,
trafiłem na to forum dzisiaj i postanowiłem się z Wami podzielić swoimi spostrzeżeniami na temat gazu.
Do połowy listopada byłem szczęśliwym posiadaczem Vectry 1.8 (91r), którą zagazaowałem. Na tym gaziku przejechałem 60.000km i do silnika nie dotknąłem się poza okresowymi wymianami oleju, świec filtrów itp.. ANI RAZU.
2 tygodnie temu sprzedałem to kochane autko i przesiadłem się na Omege 2.5 V6. Oczywiście pierwsze, co zrobiłem, to wsadziłem do niej gaz. Instalacja LAVATO z pełną elektroniką kosztowała mnie po specjalnych zniżkach (mechanicy zapomnieli o kluczykach w aucie i systemie antynapadowym ) 2050zł.
Narazie przejechałem na tej instalacji 700km. Trudno w tej chwili chyba wypowiadać się na temat działania tej instalacji, natomiast jedno jest pewne, bez regulacji się nie obejdzie. Samochód co prawda bardzo ładnie pali, ale moment przejścia z benzyny na gaz okupiony jest sekundowym przyduszeniem, pali 25l/100km w mieście (fakt, że pedał bardzo często spotyka się z podłogą). Obserwuję również problemy z mocą powyżej 5000obr/min. Auto poprostu zaczyna się dusić. Ale już podczas instalacji mechanik zapowiedział, że przy regulacji po 1000km wymienią mi jakiś tam silniczek na większy. Nie myślę, żeby dużo mniej po tej regulacji palił, ponieważ na benzynie przy "wysokich obrotach" palił ok 20l/100km. Przeciwnicy LPG mam nadzieję przynajmniej w moim przypadku zobaczą sens zakładania instalacji gazowej. Ja robię ok. 45000 km rocznie
Pozdrawiam przede wszystkich użytkowników samochodzików z LPG :>
Konrad

Siemka
Moja bestia terz jest uzależniona od LPG i ostatnio sprawdziłem ją na trasie Otwock -Warszawa - Ciechocinek - Toruń - Płońsk - Warszawa - Otwock, licznik wskazał prawie 600km, bez kilku metrów, i przejechałem to na 72 litrach gaziku. Prętkości wachały się od Okm/h w korkach w Wawie do 190km/h na trasie Płońsk -Wawa, z kobitą i psem . Wynik spalania wychodzi średnio 11-12 litrów co mi się wydaje przyzwoite.
Przy okazji pozdrawiam panów z policji (radar 120km/h przy ograniczeniu do 40) nie pochwalam ale" niezdążyłem" wychamować, skączyło się nie będe się chwalił bo to co zróbiłem jest w naszym kraju karalne.
Pozdrawiam wszystkich którzy godnie ustępowali miejsca.
--------------------
Detox

No cóż, miejskie warunki W-wy odbiegają od tych z prowincji, moja Bestyjka ostatnio połyka 11l/100km średnio z przewagą jazdy w trasie. Podejrzewam, że w samym mieście doszłoby do 13-14l. Być może , że w Wawie wyszło by podobnie jak u Ciebie.Ja cieszę się, z tego co jest bo 15zł za 100 km to nie jest źle. Jak znajdę jakiś sposób na zejście poniżej 10l to dam znać.
Pozdr.

Arklin nie ma mowy o żadnym obrażaniu sie
Podziel sie lepiej z kolegami info na temat : co zrobic żeby Bestyjka mało chlała gaziku.Mnie sie wydawało że ten mój rezultat na miejskie warunki wawy jest naprawde niezły ale nie miał bym nic przeciwko temu aby uszczknąć ze zuzycia 3-4 literki.Niebądz żyła i cos podpowiedz
Pozdrofka Jurro

Witaj Jurro.
Na poprzednich stronach znajdziesz parę moich postów, w których piszę czym pomykam. Ale myślę że nie będzie Ci się chciało szukać, więc powiem , że MÓJ WUZEK to oczywiście bestyjka z 1996r, X20XEV wielka miłośniczka gaziku. Sorki za nietakt ,ale bestyjka chyba sie nie obrazi.

Pozdr

Arklin a twój czyli co?
Nie wiem jakim autkiem poginasz bo skoro mówisz w rodzaju męskim to znaczy że to nie Bestia ( Omesia znaczy)
Pozdrofka Jurro

A gdyby mój tyle spalił tobym się za głowę złapał
3m się ciepło.

Jurro

Mój tyle pali na trasie .

pozdrawiam
3

Witanko!
Bardzo sie wczoraj ucieszyłem (i ta radosc trwa do dzis)bo przy tankowaniu LPG okazało sie że Bestia spaliła znowu mniej gaziku niz poprzednio bo wyszło 15,6 l/100km( w bardzo podobnych warunkach jak poprzednio) chyba że źle obliczyłem ale przejechałem 180 km na 28 litrach więc chyba dobrze .Ciekawe co bedzie jak zmienie świece i przewody WN oraz filtr powietrza?W każdym razie uważam ten wynik za zadowalający . Jak myslicie ?
Pozdrofka Jurro

Do Roberta
Ja wiem czy ta różnica jest taka wielka miedzy twoim zużyciem gazu a moim?Przecież te 136 KM które mam pod maską też trzeba czyms żywic.Ty masz zdaje sie że 115 KM prawda?Nie wiem jak sie jeździ w Krakowie ale w Warszawie to istny koszmar.Ja do pracy przejeżdżam 1500 m potem bestia stygnie 8h (o ile w ogóle sie zdązyła rozgrzać)Potem jade (przeważnie)w korkach około 4 km bestia stygnie 4-5 h.Potem jakies 4km i zostaje na noc zimna (bidula).Rano od poczatku. Raz lub dwa razy w tygodniu jedziemy z familią po zakupy i czasami jeszcze gdzies tam dalej (ale nie w trasę) Acha nie powiedziałem że Omesie mam od miesiąca i mozna powiedziec że sie dopiero jej uczę.Tankuje zawsze na jednej stacji LPG a samochodem zagazowanym jeżdżę od prawie osmiu lat.
Pozdrofka Jurro

URG.

U mnie również na LPG pokazuje ale, bardzo przekłąmuje.

Odnosnie wysokiego zużycia na 1 i 2 biegu (WSKAZANIE KOMPUTERA) to nie jest dokladnie tak oczywiste, że pali 39,9 przy ruszaniu. Ponieważ pomiar jest podawany w litrach na 100km i w znacznym stopniu na tak duże wskazanie ma wpływ PRĘDKOŚĆ SAMOCHODU w danym momencie (ponieważ na 1 i 2 jedziesz relatywnie WOLNO i przejechanie 100 km zajęło by Ci więcej czasu).

pozdro
3

do 3: owszem pokazuje, nawet bez zbytnich oszustw. sprawdzałem wszystkim znanym sposobem czyli przebieg/zużycie

pzdr

-----------------
.::LΩΞ ΩΜΕGΛΞ ΒΕΞΤΙΛLΕΞ::.

... bo jestem niedobry ...

urg23.wordpress.com

do jurro: coś ta twoje omesi pali zbyt dużo gaziku. w mojej cisnę pedła ile się tylko da. w 90% miasto i to na krótkich odcinkach do 6km a spalanie wychodzi ok 15l. możliwością widzę dwie abu zrypana regulacja lub stacja na której tankujesz poprostu szyje cię na przekręconym liczniku - co jak widać z samego forum jest nagminne

Moja bestyja chla coraz mniej w trasie około 150 km schlała około 10 l/100km potem w miescie wyszło 17l Potem też w miescie ale przy krótkich odcinkach i na prawie zimnym silniku 19l ale ostatnio jak ja sprawdziłem to mi wyszło 16l a teraz juz niedługo mi sie konczy paliwko w zbiorniku to sie spodziewam czegos poniżej 16l ( przynajmniej mam taka nadzieje)Staram sie jeździc na emeryta choc czasami jest mi niezmiernie trudno oprzec sie pogłaskaniu pedału przyspieszenia.Rozumiecie mnie przeciez
Pozdrofka Jurro

URG czy Twój komp pokazuje również zużycie LPG?

Zauważ 3 że na benzynie jest podobnie. Ja u siebie C20NE zaobserwowałem że na 1,2,3 biegu obojętnie przy jakich obrotach żre paliwa jak zła, do piero od 2500-3000 na 4 i na 5 zachowuje sie jak w wykwintnej restauracji

na 1 i 2 jak dam w palnik zamyka sie licznik komputera = 39.9l/100 - obojetnie na gazie czy benzynie
dopiero na 4 przy spokojnej jeździe 60km i 5 - 90-120km spalanie spada do "normalnych 10-11gaz i 8.5-9 benzyna, a optymalne spalanie osiągałem właśnie przy 3000 na 5 biegu czyli 110-120km/h



-----------------
.::LΩΞ ΩΜΕGΛΞ ΒΕΞΤΙΛLΕΞ::.

... bo jestem niedobry ...

urg23.wordpress.com

Obawiam sie, ze zuzycie paliwa w moim przypadku bardziej zalezy od temperatury otoczenia niz od stylu jazdy .

Tym razem jezdzilem szybciej niż ostatnio i wyszlo 19l/100km (LPG)