2003-01-31 14:58:37
zapomnijcie o minionym tygodniu.......i o usmiech proszę !
B A B C I A
list od Babci. Oto fragment:
Któregoś dnia poszłam do miejscowej
księgarni katolickiej i ujrzałam
naklejkę na zderzak z napisem: "
ZATRAB,
JEŚLI KOCHASZ JEZUSA".
Akurat byłam w szczególnym nastroju, ponieważ właśnie
wróciłam ze wstrząsającego występu chóru, po którym odbyły się gromkie,
wspólne modlitwy - więc kupiłam naklejkę i założyłam na zderzak. Jak
dobrze, że to zrobiłam!!! Co za podniosłe doświadczenie nastąpiło
później! Zatrzymałam się na czerwonych światłach na zatłoczonym
skrzyżowaniu i pogrążyłam się w myślach o Bogu i o tym, jaki jest dobry...
Nie zauważyłam, że światła się zmieniły. Jak to dobrze, że ktoś również kocha
Jezusa, bo gdyby nie zatrąbił, nie zauważyłabym... a tak odkryłam,
że MNÓSTWO ludzi kocha Jezusa!
Więc gdy tam siedziałam, gość za mną zaczął trąbić,
jak oszalały, potem otworzył okno i krzyknął: " Na miłość boską!
Naprzód! Naprzód! Jezu Chryste, naprzód!"
Jakimże oddanym chwalcą Jezusa był ten człowiek! Potem każdy zaczął
trąbić! Wychyliłam się przez okno i zaczęłam
machać i uśmiechać się do tych wszystkich, pełnych miłości ludzi.
Sama też kilkakrotnie nacisnęłam klakson, by dzielić z nimi tę miłość!
Gdzieś z tyłu musiał być ktoś z Florydy, bo usłyszałam, jak krzyczał coś o
"sunny beach". Ujrzałam innego człowieka, który w zabawny sposób
wymachiwał dłonią, ze środkowym palcem uniesionym do góry. Gdy
zapytałam nastoletniego wnuka, siedzącego z tyłu, co to może znaczyć,
odpowiedział, że to chyba jest jakiś hawajski znak na szczęście, czy coś takiego.
No cóż, nigdy nie spotkałam nikogo z Hawajów, więc wychyliłam się z okna
i też pokazałam mu hawajski znak na szczęście. Wnuk wybuchnął śmiechem
... Nawet jemu podobało się to religijne doświadczenie! Paru ludzi było
tak ujętych radością tej chwili, że wysiedli z samochodów i zaczęli iść w moim kierunku.
Z pewnością chcieli się wspólnie pomodlić, lub może zapytać, do jakiego Kościoła
należę, ale właśnie zobaczyłam, że mam zielone światła. Pomachałam więc
do wszystkich sióstr i braci z miłym uśmiechem, po czym przejechałam przez skrzyżowanie.
Zauważyłam, że tylko mój samochód zdążył to zrobić, bo znowu zmieniły się światła
- i poczułam smutek, że muszę już opuścić tych ludzi, po okazaniu sobie nawzajem tak pięknej miłości; otworzyłam więc okno i po raz ostatni pokazałam im wszystkim
hawajski znak na szczęście, a potem odjechałam.
Niech Bogu będzie chwała za tych cudownychludzi!!!
Pozdr. (nie po Hawajsku)
-----------------
**LOB** Exclusive Club of Opel Omega
www.Los.Omegas.Bestiales.pl
***czasem warto przeczytać dwa razy zanim napisze się raz***