Pasek rozrządu..

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
serwus panowie, i miłe panie. od dłuzszego czasu nosiłem sie z zamiarem zmiany paska rozrządu, z racji tego że auto mam juz prawie rok , przebieg 110 tyś km, a nie wiedziałem kiedy był ostatnio zmieniany, udałem się do mechaniora.. mechanior rozkrecił i się okazało, ze pasek jest jeszcze oryginalny! fakt że jego uzębienie przeswitywało juz prawie na wylot... nowy pasek 70zł, napinacz 100zł, wymiana-90zł, .. ciekawe ile bym jeszcze na nim pojeżdził..... ....silnik 2,0, 96 rok... pompy wody nie ruszalismy... jeszcze gibka całkiem. jak myslicie drodzy koledzy, ile przy dobrych wiatrach wytrzymuje taki pasek..? bo teraz dopiero czuje, że chyba na bombie jeżdziłem...
  
 
mnie w 1.5 padl po 67 tys rozwalajac caly silnik (3 tysie w plecy). Od tego momentu wszystko wymieniam ZANIM sie popsuje
  
 
Ja swój pasek wymieniłem profilaktycznie zaraz po zakupie auta rok temu (93kkm) wraz z napinaczem, rolkami, choć był ok (okazało się że książka serwisowa nie kłamała i był wymieniony przepisowo przy 60kkm) ale.... nie wymieniłem pompy bo była w porządku. Efektem tego była moja wizyta w innym już warsztacie (ASO) TYDZIEŃ PÓŹNIEJ i wymiana pompy, która zaczęła nagle baaaardzo głośno i niebezpiecznie pracować. Musiałem niestety dwa razy zapłacić za tą samą robotę, którą można byo zrobić od razu - pompę więc warto wymieniać przy okazji paska, a przy 110 kkm to już na pewno. Może być ok, ale nowy pasek i napinacz stworzą pompie inne warunki pracy - pasek będzie na nią napierał z większą siłą i prawdopodobnie biedaczka nie wytrzyma do kolejnej wymiany paska a szkoda niepotrzebnej roboty, nie wspominając już o ryzyku jej padnięcia np w długiej trasie... Nauczyem się od tego czasu tego co kolega Cwikus - wymieniam ZANIM się popsuje
  
 
ja wymieniam co 60tys po prostu
  
 
Cytat:
2005-03-19 18:51:50, Cwikus pisze:
Od tego momentu wszystko wymieniam ZANIM sie popsuje



Żarówki też?
  
 
Rozrzad co 60kkm
pompa co 120kkm
  
 
Ja w swoim esperaku bezpiecznie wymieniałem co 50 tys