| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Try3ek F&F Sympatyk bmw e30, mondeo ST220 Luboń | 2006-08-05 07:41:33 popadało sobie całą noc i moja kochana rajdówka odmówiła posłuszeństwa, oczywiście to moja wida bo nie miałem pokrywki od aparatu zapłonowego, ale zmieniłem aparat niby wszystko ustawiłem jak trzeba a on nadal nie chciał, teraz pytanie nie chciał bo źle jest zapłon ustawiony albo wogóle czy też może poprostu co chwile mi świece zalewało i przestawianie zapłony mijało sie z celem?? Jak teraz podejśc do tego od czego zacząć. Zakładać stary aparat jak wyschnie?? bo ten ma straszny luz i cieżko jaki kolwiek zapłon w nim ustawić. czy zrobić co kolwiek innego bo już sam nie wiem. |
dr_krzysiek Fiat 126p Nakło | 2006-08-05 12:19:06 Jeżeli przyczyną niepowodzeń podczas odpalania autka jest rzeczywiście woda, to sugeruję popsikać styki i takie tam od instalacji elektrycznej jakimś preparatem, ja mam podróbę WD i się nadaje.
Poza tym sprawdź jeszcze cewkę. Ja kiedyś zimą pojechalem do myjni, wróciłem do domciu i potem już nie odpalił, bo padła cewka. Potraktuj stary aparat suszarką i zamontuj skoro autko na nim działało. |
Yureck Przemyśl | 2006-08-05 21:50:40 A ja bym radzil sprawdzić kable i swiece (jedno lub drugie) i do tego sprawdzic kondensator |
krzysztof433 DF Poznań | 2006-08-05 22:07:45 Mój fiat po deszczu też miał problemy z odpaleniem i nierówno chodził ale przyczyną moze być wilgoć na kablach dostałem rade od jednego mechanika że końcówki kabli na aparacie i przy świecach można posmarować od środna lekko wazelina techniczną żeby sie wilgoć nie dostawała. |
simon_pg F&F Sympatyk Audi V8 4.2 Quattro ... Gdańsk | 2006-08-06 00:25:27 PRZEWODY WN!!
Reszta jest milczeniem;] |
L4rgo Fiat 126p Katowice | 2006-08-06 15:26:31 Dokładnie ......... przewody |
Try3ek F&F Sympatyk bmw e30, mondeo ST220 Luboń | 2006-08-06 16:19:37 do pracy pojechałem autobusem, chyba wole iść pieszo niż jechac w sobote mpk!!!
Jak wruciłem padało dalej, nie ciekawie sie robi w deszczu. Okazało sie że przy okazji zamokniętego aparatu padł kondensator, po wymianie i wysuszeniu pryka znów, tylko trzeba mu akumulatorek doładować bo troszke siadł. Myśle że jutro odpali bo znów cały czas pada. Jak ja nie cierpie wylgoci A kable WN są ok bo wymienione raze ze świecami jakieś 200km temu, nawet sie zalać nie chciały![]() |