Problem z zapalaniem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Posiadam Escorta 1,6-16v 95 rok MK VII
Problem jest dość nietypowy nie wiem co jest !
Zapala na dotknięcie , ale przez tydzień . Póżniej coś mu się przestawia i kręci ale nie zapala . Iskra jest paliwo też podaje . Ale jak zapalam przez kable od innego auta zapala na tyk i znowu spokój na tydzień pali na dotyk . Po tygodniu znów kręcie jak szalony ale nie zapala ??? . Zrobiłem taki myk . Jeżdziłem wszystko ok , zapala od pierwszego . I znów za pierwszym nie chce zapalić . Spróbowałem raz jeszcze i nie zapalił podłączam kable od kupla auta i nie czekam tylko od razu kręcę pali na tyk . Kumpel odłącza od razu kable a ja go gaszę . Zapalam i gaszę z 10 razu i pali na tyk . Po tygodniu znów nie chce . Teperatura powietrza nie ma znaczenia odpala przy -13 a przy +1 nie chce .
Akumulator sprawny kręci jak szalony , świece wymienione . Ma ktoś jakąś sugestię ??? Co kable WN , cewka ? ale tydzień zapala na tyk ... kurde sam nie wiem .
Pomożecie ?
  
 
jakiś spadek napięcia może masz , aku na pewno sprawny??
  
 
Cytat:
2008-01-09 01:01:59, mss pisze:
jakiś spadek napięcia może masz , aku na pewno sprawny??



Też myślę że coś z prądem . Tylko co ? . Aku sprawny , tak mi się wydaje . kręci jak potrzeba .
  
 
no ciężko tak na odległosć coś wybadać , to może być coś z przekaźnikami i równie dobrze 100 innych rzeczy
  
 
Cytat:
2008-01-09 02:03:13, mss pisze:
no ciężko tak na odległosć coś wybadać , to może być coś z przekaźnikami i równie dobrze 100 innych rzeczy


Zdaje sobie sprawę że to cięzka sprawa . Ale może ktoś miał coś podobnego ....
  
 
Panowie...z moim essim jest cos podobngo....gdy jest zimny to pali na dotyk...nieważne jaka temperatura na zewnatrz....lecz gdy tylko go rozgrzeje...przejade pale kilometrow...stane...zgasze....to juz nie mam szans odpalic...silnik kreci, kreci i nic.....musze czekac jak ostygnie....nie mam pojecia co to jest....iskra jest....paliwo jest bo czuje jak sie zalewa....a nie odpala......dodam ze autko jest na gazie....i na gazie tez nie odpala....

Ps..jaki wpływ moze miec temp. silnika na jego odpalanie??? Hmmm...
  
 
mojego essa tez cos trafiało raz na jakis czas nie odpalał z tym ze jego napadało nagle i to w roznych sytuacjach ... raz po nocy nie chciał odpalić innym razem jak został gdzies na miescie na 2 godzinki nie chciał mi odpalic kilka razy jak tankowałem nie chciał ruszyc ze stacji. zapalał normalnie z tym ze jak bieg sie mu wrzucało to zdychał jak zdychał to wskaznik poziomu paliwa spadał mu na 0 nawet jak miał pełny bak- okazało sie ze mam zwarcie na tylnej lewej lampie wystarczyło mnienic wtyczke i po problemie. czasami naprawde jakis totalny banał potrafi unieruchomic essa. jak zawiozłem go do mechanika to ten krzyknął mi 300zł za sprawdzenie całej instalacji bo powiedział ze w inny sposon nie znajdzie usterki hehehe w koncu okazało ze ze kumpel mial podobna akcje ze swoim ... wymienilem wtyczke i po strawie