Wplyw popychaczy na badanie cisnienia w cylindrach.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zastanawia mnie kwestia wplywy popychaczy na dokladnosc badania cisnienia w cylindrach.
Sprawdzajac cisnienie w cylindrach nalezy spelnic kilka wymogow (cieply silnik, krecenie, az nie wzrosnie cisnienie, odlaczenie paliwa i zaplonu). Krecac rozrusznikiem, pompa oleju nie jest jednak w stanie wytworzyc normalnego cisnienia ktore bedzie utrzymywalo popychacze "napompowane". One same powinne trzymac cisnienie, ale praktycznie przy nacisku puszczaja olej (mniej lub wiecej, ale puszczaja).
Wtedy tworzy sie to samo jak przy zbyt duzej szczelinie zaworowej. Krzywka naciska, a zawor otwiera sie pozniej. W silnikach bez hydraulicznej kompensacji w takim przypadku cisnienie bedzie za wysokie.
Czy ktos wie jaki jest tego wplyw na zawyzone wyniki kontroli cisnienia w silnikach takich jak Opla?
  
 
Ja pierdziele, skąd tyś znowu te teorie wytrzasnął....
  
 
Ilku - potrafisz odpowiedziec na pytanie: Tak, ma wplyw bo... lub Nie, nie ma wplywu bo..?
Ta teoria jest od mechanika ktory pracuje w Prodrive. Dlatego oni wpuszczaja powietrze pod cisnieniem i sprawdzaja jak szybko uchodzi.
A pytam sie bo widzialem juz kilka Omeg z cisnieniem po 16-17 bar na wszystkich cylindrach (bez wyciekow, bez oleju i bez klepiacych popychaczy).


[ wiadomość edytowana przez: mkaminski100 dnia 2008-04-23 17:55:43 ]
  
 
No oczywiście, że jakiś tam wpływ ma, tak samo jak brudny filtr powietrza , niedoładowany aku, rozciągnięty łańcuch rozrządu itp.
  
 
Czy moze byc inny powod dla ktorego cisnienie mierzone dwoma roznymi miernikami wychodzi po 16-17 bar na wszystkich cylindrach w kilku roznych autach? Brak oleju i plyny w cylindrach (wszystkich). Jeden miernik moze byc uszkodzony, ale drugi mierzy poprawne cisnienie w innych autach a po 16-17 w 2.0 16V (pasek - rozrzad oczywiscie ustawiony poprawnie.)


[ wiadomość edytowana przez: mkaminski100 dnia 2008-04-23 18:24:50 ]
  
 
Zatkany wydech Wynik pomiaru jest daleki od poprawnego.
  
 
Przyznam sie, ze nigdy nie sprawdzalem cisnienia w autach z zapchanym katalizatorem, ale tam najczesciej wywalalo zawor od recyrkulacji powietrza. Tutaj tego nie ma.
Cisnienie jest zdecydowanie za wysokie. Myslisz, ze zatkany wydech ma az taki wplyw na wzrost cisnienia?
Zawsze mozna odkrecic przewody od recyrkulacji i sprawdzic wtedy cisnienie.
  
 
Cytat:
Myslisz, ze zatkany wydech ma az taki wplyw na wzrost cisnienia?



Nie wiem, wysunąłem odważna hipotezę.

Po którym suwie wskazuje 16? Może inaczej, ile nabija po 1 i 2 suwie tłoka?
  
 
Zawsze mierzylem sam, wiec nie widzialem dokladnie wskaznika, ale jak pamietam ponad 10. Pierwszy skok jest najwiekszy, potem z kazdym dobija wyzej. Po ok 5-7 sekundach dobija do maksimum. Najmniej bylo 15.4 w 2.0, najwiecej prawie 17 w 2.2.
Zdziwilo mnie to, ze w innych silnikach od razu dobija prawie do max a dalsze krecenie tylko lekko moze podwyzszyc ta wartosc.
Jesli chodzi o Twoja teorie to zgadzaloby sie to, ze im dluzej sie kreci tym o troszke bedzie szlo wyzej. Pozniej juz minimalnie, ale troszke. Dodatkowo oba auta sa jakby zmulone.
Gdyby jednak bylo z 16 bar w wydechu to powinno go rozsadzic.
  
 
Prawidłowe ciśnienie dla x20 xeV to 12- 15 , czas pomiaru około 4 s (wg tisa).
Cytat:
Gdyby jednak bylo z 16 bar w wydechu to powinno go rozsadzic.



Niekoniecznie, spaliny wolniej opuszczają układ który przecież nie jest całkowicie zaczopowany.

Tak w ramach ćwiczenia doświadczalnego proponuję zrobić pomiar ciśnienia dwukrotnie , drugi raz zasłaniając szczelnie koniec wydechu. Ciekawe czy odczyty ciśnienia sprężania będą różne?
  
 
To samo podaje Hayness. Sprobuje odlaczyc obieg wtorny i zobacze a potem Twoj pomysl. Jak na razie jednak czas pochalania mi inny problem - jak do czegos dojde to napisze.