Słonecznik

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cześć!

Mam takie pytanie: czy ktoś z Was spotkał się, żeby osłona od słońca pasażerki lub kierowcy samoczynnie opadała w czasie jazdy?
Niby nic poważnego, ale wnerwia mnie to jak nie wiem co

Czy da się to jakoś poprawić?

Pozdrawiam,
Wrolo
  
 
Tymczasowo możesz owinąć pręt izolacją i wcisnąć w plastikowy dżinks. Docelowo polecam wymianę.
  
 
Zrobiłem jak pisałeś: na uchwyt dałem izolację z przewodu elektrycznego i dopiero później nałożyłem na niego słonecznik. Jest lepiej, ale niestety nie idealnie. Jak się trafi, to wymienię.

Choć z drugiej strony prowizoryczne rozwiązania potrafią trwać całymi latami

Dzięki za wskazówkę!

Pozdrawiam,
Wrolo
  
 
A kurcze kolega, poprzedni właściciel przyczepił rzepa Kurcze
  
 
Też myślę o rzepie - ale do podsufitki i do słonecznika to chyba zszywaczem tapicerskim trzeba mocować?
  
 
Ja mam klejone Chyba Kropelką.
  
 
ciekawy patent na rzepa. Ja się przyzwyczaiłem. Latem opada - zimą nie opada. proste
  
 
Po kropelce poprzedniej właścicielki tylko ślad został.
To chyba mało plastyczny klej.
Pomajstruję z tym rzepem i zszywaczem i napiszę jak wyszło.
  
 
Możesz spróbować butaprenem. Jest dość plastyczny i odporny na temperatury (np. wkleją się nim rury do pralki) tylko trzeba uważać żeby nie przesadzić bo będzie paskudnie wyglądać.
  
 
Kolejny wątek o skrajnych oszczędnościach i druciarstwie z klejami, itp. Nowy daszek kosztuje około 30zł i to jest jedyne sensowne rozwiązanie. Wiem coś o tym bo mając Espero też pojawiło sie dokuczliwe opadanie -> sklep i sprawa była załatwiona bez zastanawiania się, czy klej puści lub rzep niewytrzyma.

-----------------
..:: Tylny napęd jest jak seks... Po co na ręcznym? Jak można dać w pizd*** ::..
  
 
Cytat:
Kolejny wątek o skrajnych oszczędnościach i druciarstwie z klejami, itp. Nowy daszek kosztuje około 30zł i to jest jedyne sensowne rozwiązanie. Wiem coś o tym bo mając Espero też pojawiło sie dokuczliwe opadanie -> sklep i sprawa była załatwiona bez zastanawiania się, czy klej puści lub rzep niewytrzyma.



Ja już byłem postawiony przed faktem dokonanym Zrobił to poprzedni właściciel.
  
 
Druciarstwo jak cholera, ale funkcjonalne. Zszywacz tapicerski i rzep dają radę utrzymać słonecznik blisko pod sufitem. Całe szczęście, że to po stronie pasażerki, więc charakterystyczny hałas odlepiania nie często będę słuchać

Nie wygląda fatalnie, wprost przeciwnie w ogóle tego nie widać.

Pozdrawiam,
Wrolo
  
 
Ale widać po opuszczeniu...
Na prawdę nie rozumiem sposobów "na około", przy tak niskich kosztach.

-----------------
..:: Tylny napęd jest jak seks... Po co na ręcznym? Jak można dać w pizd*** ::..