[MKVII] traci olej, ale gdzie ?.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Silnik 220tys. km, zaczął gubić olej. Od 1998r. do 2008r.jeździł na pełnym syntetyku. W ubiegłym roku skusiłem się na olej "fordowski" 5W30 ( zapewniali, że pełny systetyk, oryginalne opakowanie forda) z tym, że wydawał się jakby trochę rzadki. Po ok. 8 m-cach musialem go dolewać, bo zaczął się gubić. Miesiąc temu wymianiałem olej, mechanik doradził, że przy tym przebiegu przejść półsynteryk 5W30
(super mobil) jest gęstszy i będzie po problemie. Zalał do wysokości bagnetu 3/4 pomiędzy min. a max. Przejechałem 1tys. i wskazanie spadło o ok. 0,5 cm. Tak więc znowu bierze z tym, że gdzie: wydech
- nie widać spalin nie mówiąc o dymie, pod samochodem - żadnego wycieku czy plam, pokrywa klawiatury - prawie całkowicie sucha (lekko "spocona"). Jak ustalić, gdzie się gubi?
  
 
Raczej sam dymu nie zobaczysz,chyba ,ze bardzo mocno go bierze,ale mozesz sprawdzic - rozgrzej sobie auto,otworz drzwi nozke wloz na pedal gazu i walnij go gazem do 6tys obr,niech spadnie do 3 tys i znow 6tys - zrob tak z 5 razy od razu i jak dymu nie zobaczysz to czary
  
 
0,5cm to wg mnie cięzko nawet zauważyć, zwłaszcza, że mierzymy niekoniecznie auto w idealnym poziomie, trochę olej nie ścieknie, inaczej włożysz bagnet...itp...
Sprawdź po kolejnym tysiącu...
  
 
O,5cm. na na 100%, jestem już tak uczulony, że poprzedni stan mierzyłem suwmiarką, fura stała idealnie poziomo. Ale ok. nie upieram się sprawdzę po kolejnym 1tys. Jeżeli chodzi o spaliny czy dym to oczywiście miałem na myśli normalną eksploatację. I wtedy pod obciążeniem skrzyni mogę deptać i nie ma żadnego dymu.
  
 
Jeszcze jedno, czy zużyte uszczelniacze popychaczy mogą powodować, że bierze olej i czy ich wymiana wiąże się z demontażem głowicy. Czy macie jakieś doświadczenie w tym temacie chodzi mi o koszt takiej wymiany.
  
 
Kolego nie siej paniki i dopoki nie trzeba nie ruszaj głowicy!! 0,5 cm to naprawde starczy ze nie scieklo dokladnie z silnika, ze za krotko czekales itp. Nawet jesli pochlania olej to zalej go gestszym, 10W lub nawet jak bedzie trzeba 15W i tyle! Jesli nie kopci jakos mocno itp to powinno wystarczyc w zupełnosci, a glowicy bym nie ruszał! Jak bedziesz zainteresowany to zapraszam na wymiane oleju i inne czynnosci serwosowo-blacharskie Pozdrawiam!
  
 
Cytat:

Jeszcze jedno, czy zużyte uszczelniacze popychaczy mogą powodować, że bierze olej i czy ich wymiana wiąże się z demontażem głowicy. Czy macie jakieś doświadczenie w tym temacie chodzi mi o koszt takiej wymiany.



Chyba uszczelniacze zaworowe. Jak by puszczaly to rano przy odpaleniu by chwile kopcil.
  
 
Farow nie doczytałeś, - ja jeżdżę na 10W40 a poziom oleju sprawdzałem na drugi dzień po jeździe. Deny nie kopci rano po uruchomieniu a więc raczej nie uszczelniacze?
  
 
FAROW ma racje nie siej paniki. Jezeli silnik ci pracuje "ogolnie" dobrze nie pali za duzo to narazie jezdzij i zbieraj "gelt" na cos w lepszym stanie.
  
 
Jestem po dokładnej analizie. Pociągnął 0,6 l na 1300 km, - nie wesoło?
  
 
lej castrola gtx high mileague 15/40 i po problemie
  
 
To jest mineralny, a jak to się ma do popychaczy hydraulicznych?, raczej niewskazane.
  
 
A może spróbuj zalać Valvoline max life - 10w40. Ten olej podobno powstrzymuje branie oleju. Na pewno nie zlikwiduje całkowicie, ale jest szansa, że będzie mniejsze niż obecnie. Nie pchaj się w minerala od razu.
  
 
Ja śmigam na mobil 10w40 poziom oleju w normie na zimnym silniku troche klekocze ale jak jest ciepły to jest ok
  
 
Ja właśnie teraz pierwszy raz zalałem ten sam ( mobil 10W40) i mam ubytki. Ile Ci bierze na 1000km?, z którego roku eskort i czy miał wymieniane uszczelniacze popychaczy?
  
 
Cytat:
Jestem po dokładnej analizie. Pociągnął 0,6 l na 1300 km, - nie wesoło?




czy nie wesolo ???? to wszystko zalezy jak jak jezdzisz ja jezdzac normalnie za dnia na uczelnie do 2500 obr to nie bierze mi nic oleju ale za to z 2 strony jak mu czasami wstawiam kite w nocy kilka razy do odciecia 6900obr to szklanke po jednej nocy moge dolac jak zachciewa mi sie komus udowodnic ze escort tez potrafi
  
 
Cytat:
2009-11-02 21:48:03, przemkowal pisze:
A może spróbuj zalać Valvoline max life - 10w40. Ten olej podobno powstrzymuje branie oleju. Na pewno nie zlikwiduje całkowicie, ale jest szansa, że będzie mniejsze niż obecnie. Nie pchaj się w minerala od razu.


kiedyś lałem lotosa, później mobila, ale wlałem Valwoline i dolewam może z ćwiartke na rok (z czego większość wycieka przez klawiaturę).
  
 
mam „esa” z za odry nie wiem jaki olej wlewali do silnika od 3 lat ganiam na mineralnym i jest ok nic się nie dzieje a z tym braniem oleju przez silniki to juz sam głupieje dwie szkoły jedni twierdza ze nie powinien brać oleju natomiast inny ze silnik musi trochę zużywać oleju ( pytanie tylko ile tego oleju ma zużywać) silnik mi bierze olej bo raz na 3 miesiące musze dolewać tak z 2,5 setki oleju nic się nie przejmuje i ganiam dalej moja padlina