Co o tym sadzicie??:> - Strona 9

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2006-04-07 13:57:05, zenq pisze:
ooo do tego spoilerka pasuje jak ta lala:] czekam az zderzaczek bedzie ladnie polakierowany, bo nie wiem czemu ale wydaje mi sie po prawej stronie (pasazera) dokladka jest jakby nizej... :/



tu bedzie korekta!! nie boj sie!! jeszcze tylko doszlifowac dobrze i niedlugo bedzie malowany!!;] jeszcze sie zobaczy jak bedzie razem ze skrzydlem sie prezentowac!!;]
  
 
dzisiaj przerobilem tą dziure na tlumik, tzn. zaokraglilem ją!!;] odrazu lepiej wyglada!!
  
 
taka sobie mala desja fotograficzna!! zderzak jeszcze niedokonczony....





[ wiadomość edytowana przez: pytlar dnia 2006-05-25 14:50:21 ]
  
 
Teraz twoje autko mi sie podoba, slicznie wyglada po tych przerobkach zderzakow, ale gdzie tylny zaczep?
jak bedziesz robil kuligi w zime???
  
 
Cytat:
2006-05-27 00:21:48, nidecker pisze:
Teraz twoje autko mi sie podoba, slicznie wyglada po tych przerobkach zderzakow, ale gdzie tylny zaczep? jak bedziesz robil kuligi w zime???



a tylny zaczep... hmmm.... gdzies tam w garage lezal jego kawalek
ja kuligow nie robie w zimie!! ja robie za plug w zimie
  
 
kurde pytlar szalejesz no no no! znów dałeś mi do myślenia...musze zabrać się za tego mojego grata:/ a może chce ktoś kupić go hehe ładne autko ładne....
  
 
no to czekam na fotki z domalowanym hekejem, bo jakos tak dziwnie wyglada teraz. moja rada to pomaluj na bialo zaslepki na kierunki boczne, albo lepiej wsadz tam biale kieruneczki...
no i gril mi sie nie podoba, potnij go, poszpachluj, wsadz jakas siatke... albo przynajmniej przyklej znaczek bo teraz wtyglada jak świnka;p

aha, i maznij z przodu hak do holowania na czarno moze, nie bedzie sie tak rzucal w oczy i otwory w zderzacxzku beda bardziej symetrycznie wygladac... ot taka moja sugestia.

i powiedz mi czy ty jeszczed o garazu dajesz rade wjezdzac ? bo wczesniej bez hokeja mowiales ze nie bardzo;p

[ wiadomość edytowana przez: zenq dnia 2006-05-29 01:04:19 ]
  
 
Masz rację... wszelką...

Tylko boję się że Pytlar musiał by co 3 dni hokej malować żeby to wyglądało...
  
 
no a wiec ...
jak domalowanym hokejem????
te zaslepki az mi tak nie przeszkadzaja i maja ladny chromowany napis "ESCORT" a jak bym tam wsadzil kierunki jeszcze to chyba bym swiecil nocą jak choinka bo tyle swiatelek starczą kierunki w lusterkach;]
nad grilem pomysle... jakos nie mam sumienia go pociac a znaczek odpadl i wiem ze to beznadziejnie wyglada narazie koleczko po znaczlu jest zaklejone na czarno:]
nad hakiem zobacze:] predzej nawet nie zwracalem na niego uwagi
do garazu tak wyglada wjazd:
a i tak dalej szoruje dokladką mimo tych desek...:/ a mi sie az ich juz nie chce ukladac za kazdym wjazdem do garage...
  
 
Cytat:
2006-05-27 00:25:01, pytlar pisze:
ja kuligow nie robie w zimie!! ja robie za plug w zimie



Lepiej placą, co?
  
 
pytlar jak ty ladnie ukladasz te deseczki!!
  
 
Niop, tak równiutko i z polotem
  
 
na poczatku jeszcze jakos mi sie chcialo ukladac... ale z czasem jakos mi przechodzą checi do ukladania tych desek... i tasem mysle "a moze mi sie uda wjechac bez ukladania tych desek!!"
  
 
Cytat:
2006-05-29 01:11:01, pytlar pisze:
no a wiec ... jak domalowanym hokejem???? (...)



a bo tak jakos mi wyglada jakby samym podkladem byl machniety a nie wlasciwym lakierem... albo jakby byl psiukniety jedna warstwa bez zadnego gladzenia wczesniej... sam nie wiem:/

tez kiedys przechodzilem przez deske w garazu, ale nowe gumy do tlumika + wolne wjezdzanie i sie udaje ze pol centymetra od przedniego zderzaka do progu mam i rura nie rysuje po zjezdzie... ale wystarczy troszke szybciej wyjechac i...szkoda gadac...
ehh tez bym chcial hokej i glebe... :/
  
 
Cytat:
2006-05-29 22:52:28, zenq pisze:
a bo tak jakos mi wyglada jakby samym podkladem byl machniety a nie wlasciwym lakierem... albo jakby byl psiukniety jedna warstwa bez zadnego gladzenia wczesniej... sam nie wiem:/



a wiec on jest mazniety samym sprayem i nie widze sensu go lakierowac porzadnie bo i tak to sie zedrze!! ja tym hokejem co chwile po ziemi szoruje!! do garazu to i tak mam jeszcze lagodnie!! gorzej mam zjazd na ulice!! ale tam juz nie poukladam desek... wiec zawsze jakos staram sie powolutku i po skosie zjezdzac...:]
  
 
o jakis ty szybki z odpisywaniem;]
co do zjazdu na ulice to zawsze mozna krawezniki poprzekladac
u mnie jest jeszcze szansa, ale narazie nei ma kasy na przerabianie calego wjazdu, kawalka plotu i wymiane drzwi na podnoszone w gore... a na dworze nie mam serca go trzymac
  
 
Cytat:
2006-05-29 23:00:47, zenq pisze:
o jakis ty szybki z odpisywaniem;] co do zjazdu na ulice to zawsze mozna krawezniki poprzekladac u mnie jest jeszcze szansa, ale narazie nei ma kasy na przerabianie calego wjazdu, kawalka plotu i wymiane drzwi na podnoszone w gore... a na dworze nie mam serca go trzymac



no ale o to chodzi ze nie mam samego kraweznika na ulice tylko podjazd ktory jest gludi na 1,5m a wysoki na ok metr!!:[ moj wujek tylko nie ma problemow z wjazdem bo ma Jeepa!!:[ juz ile razy z sasiadami mielismy sie zabrac za jego przerobke!!:[ zresztą moze zrobie zdjecie to zobaczycieP
  
 
tak sobie siedze teraz i przegladam moje stare watki... milo tak czasem powspominac... i akurat rok i tydzien temu sprzedalem mojego escorcika... szkoda mi go do dzisiaj bo tyle pracy i serca w niego wlozylem
ale was kiedys tez czeka takie powspominanie zobaczycie
  
 
Ja to sobie wczoraj powspominałem chwile w garażu spędzone nad malczanem którego non-stop trzeba było reanimować a to przy okazji zakładania el. szybek do Dzika.
Fajnie jest tak powspominać dawne czasy np. jak trzeba było 2 albo 3 razy wyciągnąć silnik bo coś tam jeszcze nie dokręcone albo stuka.