Spocony reflektor

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

Po wymianie reflektora w MKVII na uzywany zauwazylem ze "poci sie" od srodka a wiec puszcza wilgoc. Czy w tych reflektorach sa jakies kanaly odprowadzajace wilgoc ktore moga byc przytkane i jej nie odprowadzac (jezeli tak to gdzie?) czy tez ewidentnie mam isc reklamowac do warsztatu zeby wymienili?
Pozdrawiam
  
 
klej pewnie puscil.. najlepiej jak bedziesz reklamowal
  
 
Niestety, w moim essim parowały oba. Wystarczyło, aby było bardziej wilgotno (np. poranna mgła). Uszczelniałem klapkę z tyłu reflektora, ale to nie było to. Zapewne faktycznie gdzieś puszcza połączenie plastik-szkło...
  
 
Ostatnio miałem problem, bo mi się poluzowało co nieco w regulacji reflektora (mocowanie jakieś) i musiałem rozkręcić i rozkleić reflektor. Złożyłem potem uszczelniając silikonem uniwersalnym łazienkowym, który mi został po uszczelnianiu wanny. I tak jeżdżę już od 6000 km po naszych dziurawych drogach. A w poprzednim aucie żeby nie pocił się reflektor specjalnie nawierciłem obudowę plastiku... i poskutkowało. Więc nie wiem, jak to jest z tą szczelnością.
  
 
Każdy reflektor powinien mieć "system" odpowietrzania, który m.in. powinien umożliwiać odparowanie wilgoci, która się choćby może do niego dostać podczas wymiany żarówki. Po pewnym czasie może to jednak zacząć szwankować (np. zapcha się lub za bardzo przepuszcza, bo jakaś guma parcieje) i zaczyna się parowanie. Lepiej to zrobić, jeśli wie się jak, bo woda odparowuje z czasem, a brud w niej zawarty skutecznie systematycznie zmniejsza przejrzystość szkła i czystość odblasków...