Economizer w Corolli E9

  szukane wyrażenia:   economizer
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, wiem że ten temat juz był wałkowany ale nie moge go odnależć od dwóch godzin więc naświetle swój problem tutaj. Często jeżdze na trasie Łódź - Kluczbork, zazwyczaj nie przekraczam predkości 110km/h i na economizerze prawie ciagle pali się zielona lampka(tzn paliła się) bo ostatni prawie wyłacznie pali mi się pomaranczowa. Miałem padnięty termostat juz go wymieniłem ale economizer nadal świeci na pomaranczowo, dzis sprawdziłem jak trzeba jechac by paliła się zielona lampka i okazało sie że pedał gazu trzeba muskac tak delikatnie że auto nie przyspiesza ale zwalnia. Nie wiem jeszcze jak spalanie, sprawdze jutro ale jak narazie na tej trasie wychodziło 6,7l /100km (silnik 1,6 16V) teraz pewnie bedzie więcej Prosze o podpowiedz gdzie szukac przyczyny.
  
 
Romek u mnie pali się na zielono jadąc 120 km/h ale płynnie - masz zrypany. Faktycznie ten temat był poruszany i o ile dobrze pamiętam to jeśli eko świeci na pomarańczowo masz odłączony przewód łączący rurki podciśnienia - chyba tak ktoś kiedyś pisał
  
 
Ale jeśli spadnie przewód to będzie się świecił tylko pomarańczowy
  
 
Dziś znowu jechałem na trasie Łódź - Kluczbork - Łódź i economizer znowy swiecił prawie ciągle na pomaranczowo choc były momenty ze całkim długo swiecił na zielono(biegi III-IV prędkośc obrotowa miedzy 2500 a 3000obr/min) najgorzej jest na V biegu by swiecił na zielono nie moge jechac szybciej niz 80 a obroty muszą byc około 2000 ponizej i powyzej tej granicy swieci sie na pomaranczowo i to przy delikatnym muskaniu pedału gazu. Zobacze jeszcze jak spalanie miałem 27,5 l paliwa i przejechałem narazie 310km zobaczymy ile jeszcze zrobie bo rezerwa juz mrugneła
  
 
No to może nie odłaczył się cąłkiem tylko przetarł gdzieś No włąśnie Romek sprawdź spalanie bo w takich przypadkach (jak ten co opisałam) powinno wzrosnąć. Mam nadzieję, żę to ten przewód - jeśli tak to wymiana nie jest kosztowna
  
 
Witam, obliczyłem spalanie wyszło 8,6l/100 , zawsze było miedzy 6,7~6,9l/100 więc wzrosło prawie o 2 litry Prawde mówiąc to juz nie wiem co może byc przyczyną, wczesniej myślałem że to termostat jest winny ale jest załozony nowy, wskazówka zatrzymuje się na połowie skali więc wszystko jest OK, sprawdzaiłem tez filtr powietrza, ale jest czysty. co proponujecie jeszcze sprawdzić, bo ja juz nie wiem
  
 
To mozliwe, że ten wężyk.
  
 
U mnie w ogóle nie pali się zielona lampka, bo jest tylko pomarańczowa, która zapala się jak za mocno przyciśnie się na pedał gazu.
  
 
Cytat:
2005-11-21 09:57:53, mirwin pisze:
U mnie w ogóle nie pali się zielona lampka, bo jest tylko pomarańczowa, która zapala się jak za mocno przyciśnie się na pedał gazu.



Napewno jest i zielona - może żarówewczka się spaliła
  
 
Cytat:
2005-11-21 11:31:40, looqasch pisze:
Napewno jest i zielona - może żarówewczka się spaliła


Niooo dokładnie

świeci się zielona

  
 
Ja mam taki patent o ktorym nawet pisali w ksiazce HAYESA do E-10 tek, zeby skombinowac taki wezyk o grubosci ok. 0.5cm i dlugoosci ok.pol metra tak zeby ladnie jego koncoweczka weszła w ...ucho, na zasadzie sluchawek lekarskich,, tak, tak a drugim koncu jezdzimy po węzykach i nasluchujemy jakis nieszczelnosci, u mnie nic nie znalazlem ale ....patent wydaje sie dobry
  
 
Cytat:
2005-11-21 07:39:35, Romlat pisze:
Witam, obliczyłem spalanie wyszło 8,6l/100 , zawsze było miedzy 6,7~6,9l/100 więc wzrosło prawie o 2 litry [...]
co proponujecie jeszcze sprawdzić, bo ja juz nie wiem



Poszukaj lewego powietrza. Niekoniecznie to musi być wężyk od samego czujnika econo, ale zupełnie gdzieś indziej. Musisz przepatrzeć wszystkie wężyki z podciśnieniem, uszczelki, odmy itd. Jednym słowem wszystko którędy może dostać się powietrze między przepustnicą a cylindrami.
Pozdro.
  
 
Nie chce zapeszac ale to moze byc padniety czujnik podcisnienia (mapsensor).Przy jakims uszkodzeniu wezyka zaczna wariowac wolne obroty ze wzgledu na dodatkowe powietrze ale objaw zapalenia sie czerwonej kontrolki bardziej sklania do przyjzenia sie samemu czujnikowi albo przewodom do czujnika.
  
 
Obroty mam raczej stabilne(chcoc dwa razy zdarzyło mi się że nagle spadły i po chwili wróciły do normy ale to było jeszcze jak economizer działał dobrze) Napiszcie gdzie szukac tego czujnika i które przewody mam sprawdzic(gdzie one się znajdują) Wielkie dzięki
  
 
Czujnik jest przymocowany na podszybiu i wyglada jak plastikowa kostka z wtykiem i wyprowadzonymi przewodami.Chyba od dolu idzie tam wężyk do kolektora.Odlacz wtyk i zobacz czy bedzie roznica w pracy.
  
 
Cytat:
2005-11-22 21:21:28, carinus pisze:
Czujnik jest przymocowany na podszybiu i wyglada jak plastikowa kostka z wtykiem i wyprowadzonymi przewodami.Chyba od dolu idzie tam wężyk do kolektora.Odlacz wtyk i zobacz czy bedzie roznica w pracy.


Dzis odłączyłem wtyk, nic w pracy silnika sie nie zmieniło tzn nie była ona gorsza, obroty stabilne, jedyne co to zaswieciła mi sie kontrolka "check". Zauwazyłem jeszcze ze słychac w okolicach wtryskiwaczy dziwne klekotanie(słychac je dopiero jak silnik sie nagrzeje - tak jak by ktos właczał i wyłanczał bardzo szybko długopis), nie wiem czy to zawory(bo słychac to nie przy głowicy tylko dalej, bardziej w strone przegrody czołowej) Powoli zaczyna mnie załamywac moj samochód, prosze o porady oraz o namiary na jakiegos lekarza od Toyot w Łodzi.
  
 
Witam, odswiezam temat bo nie moge sobie z nim poradzic samemu. Przejzałem wszystkie przewody od podcisnienia, nie są nigdzie przetarte ale są stare. Gdy zdejme którykolwiek z nich na economizerze od razu zapala się pomaranczowa lampka, gda załoze znowu pali sie zielona, ale zdarzyło mi sie kilka razy ze gdy stałem na swiatłach zapalała sie lampka pomaranczowa pomimo ze silnik nie był obciazony. Gdy autem jade prawie non stop pali mi sie pomaranczowa lampka na economizerze pomimo delikatnej jazdy.Obliczyłem spalanie i wychodzi ze auto spala wiecej. Chce wymienic wszystkie przewody podcisnienia tylko nie wiem czy to sa jakies specjalne przewody czy mozna zastosowac zwykłe o podobnej srednicy, oraz jak sprawdzicz czy czujnik podcisnienia o którym pisze "Carinus" nie jest padniety??
  
 
Nie ma szans - auto stoi właczone i musi się palić zielona lampka, jedziesz spokojnie - też musi. Na forum Corolli było tych wątków kilka -- moze tam zagladnij, poszukaj.
  
 
Witam.
Pisałeś że po odączeniu wężyka gumowego od MAPsensora nic się nie dzało.Ja też mam E9 i jak go wyciągnę czy to z kolektora ssącego czy z MAPsensora silnik od razu mi gaśnie.
A MAPsesor to u siebie podejrzewam o takie szarpanie po naciśnięciu na pedał gazu bo on ponoć steruje ilością podawanego paliwa.

Pozdrawiam.

  
 
Czyli sugerujesz ze ten MAPsensor mam uszkodzony?? jak zdejme z niego wezyk to zapala mi sie czerwona kontrolka na economizerze ale silnik nie gasnie, a jak odłącze wiązke elektryczna na na tablicy rozdzielczej zapala sie kontrolka"check".Nie wiem czy nie jechac do Toyoty i nie wpiac jej na kompa, moze cos wykaze, choc po ostatniej wizycie w serwisie Toyoty nie wiem czy jest sens jechac - ostatnio mieli problemy z ustaleniem od czego jest czujnik który wskazałem im palcem(okazało sie ze to czujnik wtryskiwacza rozruchowego - choc najpierw powiedzieli ze to czujnik cieczy chłodzacej - ASO Toyoty )