INTERNATIONAL LADA MEETING 2006 Bechyne - Strona 4

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Majo: sorry for that.. I was disappointed and sad.
regards: Zoli.
  
 
Hej !
Nie wiem kto pojechał do Czech (oprócz Fleszera i Konrada) ale do krakowa przyjechała wczoraj niezła ekipa z Estonii - trzy auta 2107, 2101 i samara. Potem pojechali juz razem do Bechyne. Ale nie bez przygód obyła się jazda do Polski z Estonii. - Nie znam szczegółow, ale chyba rano u fleszera w garażu przed dalszą trasą musieli wymienić cały tylny most w jednej z estońskich ładzianek.
Nie mam teraz żadnych wiesci od nich ale mam nadzieję,że dojechali i niedługo będziemy wiedzieć jak tam było. ja bardzożałuję,ze nie pojechałem !
Paweł
  
 
No to ładnie......To koledzy z Estoni musieli poszaleć

Ja nie mogę sie doczekać ich powrotu bo Fleszer przywiezie mój zamówiony kompletny wydech 4-2-1 uliczno - sportowy

  
 
Mam nadzieje,ze Flesz zda nam ciekawa relacje!
  
 
zda zda, ale jeszcze nie teraz.
Narazie powiem ze lada stoi 250 km z krak, niestety na obcej ziemi

Kombinuje lawete, albo auto z hakiem + motylka.

nice
  
 
Cos mi sie zdaje, ze lepiej bedzie jesli ja tam naprawisz. Za lawete to przynajmniej tysiaka trzeba bedzie zaplacic.
Jasiu
  
 
A co się Krzychowi stało? Cos z zawiecha że trzeba wlec na lawecie albo motylku????
  
 
Cytat:
2006-05-22 15:57:07, andrzej_krakow pisze:
A co się Krzychowi stało? Cos z zawiecha że trzeba wlec na lawecie albo motylku????



dokłądnie to sam chyba nie wie jeszcze z tego co mi mwóił to na zlot dowieźli go estończycy a spowrotem pod granice węgrzy a tam odebrał go brat.
kurka szkoda jednak bez lawety sie chyba nie obejdzie.
Może ktoś ma znajomehgo-albo ma lawete i pomoże krzyśkowi ???
bo im dłużej tam stoi ijego auto to jest prawdopodobieństwo ze ktoś mu ją rozbierze na części !!!

Ale Wydechy krzysiek przywiózł ze sobą
  
 
żałuję ,że nie byłem !
Wczoraj wrócił Konrad i miąłem okazję oglądnąc zdjęcia- impreza naprawdę na wielką sklaę. Były auta z Niemiec, Austrii ( Niva 190KM turbo), z anglii Estonii, Czech i Słowacji. Nie było aut z polski ani węgier - ale za to byly osoby z tych krajów. Z węgier - Eszgye z dziewczyną i znajomymi , oraz od nas Konrad i Fleszer.
były ciekawe auta nawet bardzo -
Paweł
  
 
Cos z silnikiem - albo glowa pekla, albo cylindry poszly, albo uszczelka pod glowica tylko, albo wszystko na raz.
Jutro jade i bede kombinowal, a jak nie to hol
  
 
Hi!

How did you enjoy it? What was wrong/good? Tell us, we need some feedback to make the next meeting better!

Post here, please: http://forum.ladaklub.com/viewforum.php?f=22

P.s.: you can find there photos, links to photos and results from the competitions

  
 
WAS WONDEFRULL ! more data - what to do better - i'll tell you later.

Now - my car is at home I found the Tesco ;P, change gasket rocker broke - but I buy it at Olomouc. Car driving.
Later pictures.


Jak by kto jeszcze nie wiedzial - lada dotarla o wlasnych silach, kto wie czy nie lepszych niz poprzednio.
ryzykuje stwierdzenie - VFTS - jest niezniszczalny !
  
 
Rozumiem Krzysiu, że to była tylko uszczelka?

Pozatym bardzo się cieszymy, że z VFTS'em wszystko wporządku i w koncu trafił do domu

Myso - I saw the pistures - the meeting must have been wonderful. Hope there will be chance to join next year. Who knows where it's gonna be
  
 
rocker? czyli to co rusza zaworem pod naciskiem wałka? Jak to mogło uszczelke zniszczyć???
  
 
To to, ale nie uszczelke zniszczylo- a peklo


Po zalozeniu rosyjskiego walka - wyglada mi jednak ze moj silnik przestal byc bezkolizyjny

Wydaje sie ze zle rozrzad zlozylem - i przez to pekl - na szczescie na rozruszniku - wiec bez szkod.

A uszczela byla max wypalona
Fotosy - remont TESCO