Alternator - napięcie ładowania - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
spokojnie.
to normalne ze po 10-12 sek po odpale rosnie napiecie gwaltownie.
4 swiece to pod 60A prad pogchodzi (dogrzewanie).
dobrze ze w profilu napisales "TD" to wszystko tlumaczy.
  
 
ja dzisiaj u siebie sprawdzalem
napiecie mierzone na alternatorze 14,2V
na akumulatorze przy wlaczonych swiatlach 14V
przy wlaczonych swiatlach radiu i wentylatorze 3 bieg lekko powyzej 13,7V
czy alternator nie powinien miec zawsze 14,4V??
  
 
Cytat:
czy alternator nie powinien miec zawsze 14,4V??



Fizycznie niemożliwe i mieć nie musi.
  
 
dzieki
  
 
CKsrv, czyli diesle tak mają że odrazu zmienia się napięcie z koło 12 na 13 V ??
Wydaje mi się że akumulator nie doładowany dlatego że mało jeżdżę ?? Ja 5 dni w tygodniu jeżdżę do pracy średnio 3-4 razy po 2,5 km lub 3,5 km a raz lub 2 w tygodniu na miasto 10km i powrotem też 10 km. Jeżeli bede jechał 100 km to bede miał tuż po zatrzymaniu ładowanie w okolicach 14 V czy nadal 13,65 V ??
  
 
pisalem ze po odpaleniu jest 2 grzanie swiec i to stad ten spadek napiecia.
odpal na kwadrans (bez swiatel, nawiewu czy grzania szyb) bez wiekszych odbiornikow i zmierz na akku czy w gniezdzie zapalniczki nie ma wielkiego znaczenia jak bez obciazen.
a dla wlasnej ciekawosci jeszcze zmierz po zatrzymaniu maszynowni.
  
 
Cytat:
pisalem ze po odpaleniu jest 2 grzanie swiec i to stad ten spadek napiecia



Dokładnie tak ,w silniku diesla to normalne .Dzisiaj mierzyłem Mondeo z 2004 roku .Po odpaleniu 13.5 V po kilku sekundach wskoczyło na 14.4
  
 
Cytat:
2008-12-31 16:14:08, CKsrv pisze:
pisalem ze po odpaleniu jest 2 grzanie swiec i to stad ten spadek napiecia. odpal na kwadrans (bez swiatel, nawiewu czy grzania szyb) bez wiekszych odbiornikow i zmierz na akku czy w gniezdzie zapalniczki nie ma wielkiego znaczenia jak bez obciazen. a dla wlasnej ciekawosci jeszcze zmierz po zatrzymaniu maszynowni.


Sorki nie wiedziałem że następuje kolejne grzanie...
Może byś napisał jaśniej o maszynowni ??
  
 
mialem na mysli silnik
  
 
Ford ma jedno bardzo kiepskie rozwiązanie w układzie ładowania. W ramach oszczędności wykonano połączenie alternator - akumulator jak w maluchu - przewód z alternatora idzie do zacisku na rozruszniku i stamtąd grubym przewodem idzie do akumulatora. Niestety z czasem połączenie to ulega korozji i degradacji i występują na nim duże spadki napięcia. Dlatego przed wymianą regulatorów i akumulatorów na nowe, radzę dokonać prostego pomiaru: zmierzyć na pracującym silniku napięcie na akumulatorze i bezpośrednio na zacisku prądowym alternatora. U mnie różnica wynosiła około 1V czyli bardzo dużo! Miałem pod ręką jakieś 1.5 metra przewodu, chyba 10 mm kwadrat, pozostałego po jakimś montażu wzmacniacza w aucie klienta i zrobiłem nowe połączenie alternator - akumulator. Efekty: napięcie na akumulatorze przy wyłączonym silniku skoczyło z 11.5 do 12.35 V (akumulator zaczął być właściwie ładowany), a w czasie pracy z 13.4 do 14.1 - 14.2V. Auto zaczęło odpalać bez wysiłku i zrobiło się przed nim jaśniej.
Radzę wszystkim wykonać takie połączenie. Potrzebne będzie około 1.5 - 2 metry przewodu co 6 - 10 mm kwadrat (z większymi przekrojami nie ma co szaleć), dwie końcówki oczkowe 6 mm (ja użyłem akurat złoconych do instalacji wzmacniaczy - i tak leżały i się marnowały). Niestety dostęp do alternatora jest nieciekawy (u mnie w zetecu z klimą bardzo nieciekawy) i wskazany jest kanał (lub płaska głowa, coby się pod zderzak wsunąć ). Dobrze jest końcówki zacisnąć, a następnie je dobrze zalutować - miedź nie będzie się wtedy utleniać w końcówce (jeśli nie macie dostatecznie mocnej lutownicy, to można się wspomóc, podgrzewając dodatkowo w czasie lutowania końcówkę zapalniczką. Przewód najlepiej przykręcić bezpośrednio do klemy lub po połączenia klemy z listwą bezpiecznikową.
  
 
Cytat:
2009-01-02 00:25:53, Blazey pisze:
Ford ma jedno bardzo kiepskie rozwiązanie w układzie ładowania. W ramach oszczędności wykonano połączenie alternator - akumulator jak w maluchu - przewód z alternatora idzie do zacisku na rozruszniku i stamtąd grubym przewodem idzie do akumulatora. Niestety z czasem połączenie to ulega korozji i degradacji i występują na nim duże spadki napięcia. Dlatego przed wymianą regulatorów i akumulatorów na nowe, radzę dokonać prostego pomiaru: zmierzyć na pracującym silniku napięcie na akumulatorze i bezpośrednio na zacisku prądowym alternatora. U mnie różnica wynosiła około 1V czyli bardzo dużo! Miałem pod ręką jakieś 1.5 metra przewodu, chyba 10 mm kwadrat, pozostałego po jakimś montażu wzmacniacza w aucie klienta i zrobiłem nowe połączenie alternator - akumulator. Efekty: napięcie na akumulatorze przy wyłączonym silniku skoczyło z 11.5 do 12.35 V (akumulator zaczął być właściwie ładowany), a w czasie pracy z 13.4 do 14.1 - 14.2V. Auto zaczęło odpalać bez wysiłku i zrobiło się przed nim jaśniej. Radzę wszystkim wykonać takie połączenie. Potrzebne będzie około 1.5 - 2 metry przewodu co 6 - 10 mm kwadrat (z większymi przekrojami nie ma co szaleć), dwie końcówki oczkowe 6 mm (ja użyłem akurat złoconych do instalacji wzmacniaczy - i tak leżały i się marnowały). Niestety dostęp do alternatora jest nieciekawy (u mnie w zetecu z klimą bardzo nieciekawy) i wskazany jest kanał (lub płaska głowa, coby się pod zderzak wsunąć ). Dobrze jest końcówki zacisnąć, a następnie je dobrze zalutować - miedź nie będzie się wtedy utleniać w końcówce (jeśli nie macie dostatecznie mocnej lutownicy, to można się wspomóc, podgrzewając dodatkowo w czasie lutowania końcówkę zapalniczką. Przewód najlepiej przykręcić bezpośrednio do klemy lub po połączenia klemy z listwą bezpiecznikową.



Ciekawy patent...

PS. Zeby Ci ktos tych koncowek pozlacanych nie zajumal
  
 
Nie bój nic, przybite!
A patent sprawdzony!
  
 
Chłopaki, podczas mierzenia ładowanie aku w czasie pracy silnika na miernikach moim i ojca pokazują inne napięcie...
Mój miernik pokazuje 13,65 V
Ojca miernik pokazuje 14,09 V
Nie wiem którym miernikom wierzyć ????
Może znacie sposoby jak sprawdzić który miernik prawde pokazuje ??
Oba mierniki są czarne, takie co kosztują koło 15 zeta. Różnią sie tylko nazwą firmy na dole po lewej.