PO ZLOCIE - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
no przyjazd klubowiczów wyglądał pięknie.... aż się łza w oku kręciła....... same polonki i DF...... jak nigdzie indziej
Ja przyjechałem punkt 12 ( więc jeszcze wszystkich nie było).... ale padł mi wyświetlacz w radiu( pomimo próby polowej naprawy..... niestety bezskutecznej brakowało kilu przydatnych..ale jak że warsztatowych mierników ) ....
długo nie zabawiłem, bo komu w droge temu czas...( po wszelkich tranzakcjach ) ( 350km na trasie pod góre! z przebiegiem 160 000km bez ruszania niczego w silniku , no : świece i pasek wymieniłem ).... oj trudno było to 100km/h utrzymać....żeby wszędzie na czas zdążyć...ale na następnym spotkaniu będzie lepiej......... i już mojego polka wyremontuje... więc bez organizacji jakąś próbe się zrobi.... ale nie w niszczeniu NOWEJ kostki brukowej , którą nie tak łatwo ze śladów opon wyczyśćić.... , co teraz tam sobie o nas myślą....
  
 
Było naprawde b. fajnie.
Ale Janio urządzil mi rajd do W-wy srednia chyba ze 120 km/h -panewkom to sie nie zabardzo podobało
  
 
Wreszcie jestem przy kompie
Nie powiem nic nowego, ale rzeczywiście była super. Już to mówiłem, ale powtórzę: to że ten zlot się udał ( mimo opinii tych których nie było ), to tylko załuga KLUBOWICZÓW.

Teraz kilka słów wyjaśnienia.
Zamieszanie na początku z pokojami wyniknęło nie z naszej winy. Miały być domki np 4 osobowe, dwupokojowe. A okazało się że były dwupokojowe, ale np 6 czy 8 osobowe. Tak więc licząc miejsca było ich 8, a faktycznie do wykorzystania tylko 4. Stąd to zamieszanie. Ośordek nas wystawił, bo złapali jescze jedną ekipę, no i troche zaczęło się ciasno robić
Co do placyku, to przecież przez ponad godzinę chodziełm po ośrodku i mówiłem "dalej jedziemy na placyk, kto jest chętny?" Nie było odpowiedzi, a trudno kogoś na siłę ciągnąć, na szybkie kręcenie kierownicą, gdy poprzedniego dnia się zbyt mocno "zintegrował" . Dlatego broniąc się uważam że to nie wina organizatorów, bo placyk był przygotowany, dogadany z kierownikiem i czekał na nas od godz. 10 rano. O której wszyscy wstali to wiemy
Chciałem podziekować Guciowi za kontakt z Dresso i dogadanie spraw.
Ponadto chciałem podziękować tym, którzy w pocie czoła zwozili (dość nowatorską metodą ) drewno na ognisko.
Dzieki Schill, ty juz sam wiesz za co
Rura to podstawa na następny zlot. Gucio jesteś osobiście odpowiedzialny za przywiezienie minimum jednej sztuki, pod groźbą chłosty
Cieszę się że "żołędzie" smakowały Na Szczaki przywiozę inny rarytas, jak na razie bąbelkuje przyjemnie.
Co do przenośnego megafonu to chyba zacznę go używać ale nie wiem czy będe umiał. OLO, to jest hicior Sulejowa!!! Brawo
Tymczasem idę spać, droga trwała 4 godziny niewiedzieć czemu. Ale wspomnienie i już przejrzana kaseta z tego co było rekompensują wszystko.
  
 
Bylo super)toszke zamieszania z pokojami ale super Czekam na nastepny zlot

ps. no i czekam na statusik

A Guciowi proponuje specjalny status Fso Best Fire Member
  
 
Janiowi to należą się baty, bo miał nie otwierać maski . Nie posłuchał i go pokarała. Jednak szybko naprawił i znowu wszystkich draznił "swoją maską"
  
 
Podróż długa ale opłacało się tyle kilometrów przemierzyć aby poznać klubowiczów i zintegrować się z nimi.

Mimo, że były małe niedociągnięcia organizacyjne zlot uważam za udany
  
 
widze że to był zlot pijacki....

  
 
Cytat:
2003-04-13 22:02:19, Cosmo pisze:
widze że to był zlot pijacki....





Nie pijacki, tylko integracyjny



  
 
...nic więcej mądrego nie napisze , bylo poprostu super miło było poznac tylu swietnych ludzi Kolumna FSO, CB i skrót to były prawdziwe hiciory kto nie był, to bardzo wiele stracił. A tak poza tym to stałem się klubowiczem Powrót w mini kolumnie 125p tez fajny. Ogólni zaaaaaaaaaaaaaaaajebiscie
  
 
Cytat:
2003-04-13 22:02:19, Cosmo pisze:
widze że to był zlot pijacki....





No cos ty??
  
 
Cytat:
2003-04-13 22:04:19, Admiral pisze:
Cytat:
2003-04-13 22:02:19, Cosmo pisze:
widze że to był zlot pijacki....





Nie pijacki, tylko integracyjny






Dzięki Elvisowi, który przyjechał zza małej wody była to integracja europejska.
  
 
Gratulacje udanej imprezy.
Ktoś tu pisał ,ze osrodek Was wystawił i załalpał jeszcze jedną ekpię.O co chodzi???Bo my mamy tam zlot za dwa tygodnie i nie chciłabym przerabaić podobnej sytuacji. tym bardziej,ze może też byc sporo ludzi.
Paweł
 
 
to może wypadało by zmienić nazwę?
FSO PIJAK KLUB w sam raz :
W końcu nasze autka też lubią sobie łyknąć

A tak wogule to żałuje jak nie wiem co że mnie nie było...
  
 
Ano stales sie stales i to od razu best memberem.

Po obejrzeniu filmu zobaczyłem kilka ujeć których nie pamietam.

Jojo: to nie ja Ci obsikałem koło

Nie zapomnę tylko Jania. O 2 w nocy kiwał sie przy ognisku do przodu i do tyłu. Jak go zawołaliśmy, ocknął sie, wstał, powiedział dobranoc i zniknął w ciemnościach.

Zakładam zaraz galeryjkę śmiesznych fotek ze zlotu...

Co do organizacji. Wszystko byłoby ok gdyby nie komunikacja. Na drugi raz trza zrobic rozpiske (rozdać ją każdemu) co o której i trzymac sie rozkładu!!!
  
 
Zlot SUPER , Ludzie też , oczywiście szczęśliwie dojechałem do W-wy. Oby więcej takich spotkań. Pwtórzę po innych- FSO AUTO KLUB - SĄ POWODY DO DUMY !
  
 
Hehe witam z powrotem na forum, bo przez te 2 dni pusto tu bylo
  
 
Hejka
Zlot byl super
Ja w Toruniu zrobilem sobie maly konkursik
Doprowadzenie do uzywalnosci zapieczonego tloczka hamulcowego w przednim kole
Tak wiec dopiero pol godziny tamu dotarlem do domu


Pomijajac fakt ze jeszcze w tczewie nadzialem sie na radar normalnie szalenstwo na calego
  
 
Było baaaardzo fajnie.
Bardzo żałuje że nie mogłem zostać na noc. Ale odpije sobie w Szczakach

A no i w końcu usiadłem w Coupe Thanks Adamus że masz takie auto

Podziękowania dla wszystkich życzliwych.
Pozdrowienia for all.

Konrad
  
 
Hej panowie ale podstawa to taniec na stole w rytm 100 LAT.

Ps. Dajcie wiecej zdjęć !!!!!!!!!!!!!

Pozdrówka
Niskopienny Górol z pod gór Świętokrzyskich!!!
"Chłopak z HydeParku"


[ wiadomość edytowana przez: keen dnia 2003-04-14 00:22:46 ]
  
 
Oto niektóre (lepsze) moje fotki, reszta poleci do GDA:
http://republika.pl/spajk/