Bezpieczeństwo oraz kultura jazdy na polskich drogach - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
co do ogladania zdjec z wypadkow...dziala na mnie 5 min potem i tak robie swoje.
Najgorzej jak cos mi sie zwali w zyciu to wale ile wlezie(chciaz tylko na prostej bo polonez powinien tylko prosto moc jezdzic )A mine potwornie wq....jak przyjedzie taki z 3miasta i zapierdziela lewym pasem 40km/h przciez to...grrrrrrr po Warszawce.
 
 
a szkoda,co stolyca to stolyca ,nie.
  
 
Cytat:
A mine potwornie wq....jak przyjedzie taki z 3miasta i zapierdziela lewym pasem 40km/h przciez to...grrrrrrr po Warszawce.




Dzidzio ty to już masz naprawdę w głowie przewrócone od tych "pseudo wyścigów" naprawdę życzę tobie abyś siebie i innych kiedyś nie zabił

POMYŚL CZŁOWIEKU CZASAMI CO ROBISZ
  
 
Na temat przybyszów z innego miasta czy kraju to ja jestem nadwyraz wyrozumiały. Sam wielokrotnie jeżdzę do innego miasta i to często bez mapy. Więc motanie się i zastanawienie gdzie i kiedy skręcić nie należy do żadkości. Więc wyrosumiałości dla takich. Niejednokrotnie są już zmęczeni po przejechaniu kilkuset kilomertów a jeszcze dowalacie mu stresu poprzez klakson.
Ja pamietam sytuację z pobytu w Austrii/Wiedeń. Motaliśmy się z mapą przed skrzyżowaniem. Trzeba było przejechać z najbardziej prawego pasa w lewo. Musieliśmy przejechać 5 pasów przed światłami a dopiero co się włączyło zielone swiatło. Włączyliśmy kierunkowskaz w lewo, mała przyczajka i... Wszystcy mimo zoelonego światła mruganko i puszczali nas. Takie coś mi się marzy w Polsce. Bez komentarza
  
 
Majchal podobna kulture jazdy ja zaobserwowalem w Berlinie. Np. sa 2 pasy na 1 stanie autobus to ludzie z szybkiego pasa wpuszczaja tych co sa na wolnym pasie w nastepujacy sposob 1 z szybkiego 1 z wolnego itd. I o dziwo wszyscy powoli sie kulaja i jest tylko lekko zmniejszona przepustowosc. Pozatym jak juz ktos minie autobus to zaraz wraca na wolny pas. Jak wrzuce migacza to jak nie 1 samochod ani nie 2 to zapewne 3 mnie wpusci przed siebie Tam poprostu widac ze ruch uliczny jest plynny. Ja nie wiem dlaczego u nich swiatla moga byc poustawiane w taki sposob ze przewarznei jedzie sie falami przez kilka kilometrow a u nas jadac glowna ulica krzyzujaca sie z waska podporzadkowanej czlowiek zawsze ma czerwone swiatlo !!! NIe rozumeim tego ale to jest zapewne nowwatorska mysl polakow w dziedzinie zmniejszania korkow w miastach Kolejna rzecza ktora podoba mi sie w ruchu niemiesckim jest to ze oni tam przestrzegaja obowiazujacych predkosci, ale tam jadac 50km/h sie jedzie a nie co chwile stoi. Inna sprawa sa tam wysokosci mandatow.
Jak my bysmy mieli taki system swiatel i drog co maja niemcy i takie mandaty to zapewne ilosc wypadkow zmniejszyla my sie parukrotnie.
  
 
podobnie jeżdzi się w USA.dosyć miło, a na niesfornych szeryf za rogiem,a wtedy konto szybko się opróżnia,a i samochód można stracić.za znaczne przekroczenia prędkości można trafić do więzienia.
  
 
Cytat:
2002-07-24 07:55:45, GDA pisze:
Cytat:
A mine potwornie wq....jak przyjedzie taki z 3miasta i zapierdziela lewym pasem 40km/h przciez to...grrrrrrr po Warszawce.




Dzidzio ty to już masz naprawdę w głowie przewrócone od tych "pseudo wyścigów" naprawdę życzę tobie abyś siebie i innych kiedyś nie zabił

POMYŚL CZŁOWIEKU CZASAMI CO ROBISZ



GDA nie musze CI chyba przypominac, ze lewy pas sluzy do SZYBKIEJ JAZDY! Z reszta ost. na ktorym z forum tunigowych wysmiewalismy sie z jakiegos MEsia ktory na trasie lazienkowskiej zapieprzal lewym pasem z przyczepa wlasnie 40 km/h...to wlasnie jest ukazanie brak kultury...nie mowiac, ze jak wposcisz takiego to Ci nawet nie podzekuje...
 
 
co do Austrii przechodzimy sobie na zielonym swietle przez Wieden...nagle jedzie jajas kupa gowna za przeproszeniem trabi na nas wyskakuje i kozaczy do jednego z wychowawcow grozi cos polizei polizei (wlasciwie to podziwiam tego wychowawce ze nie strzelil mu plaby)...nie uwazam teraz juz Austryjakow za kluturalnych ludzi....
 
 
kolego EnDrlu,lewy pas służy do takiej samej jazdy jak pas prawy,nigdzie nie jest napisane że jest to pas wyścigowy.obowiązują na nim takie same ograniczenia prędkości jak na innych pasach na danym odcinku ruchu .dyskusja na temat kodeksu drogowego nie ma sensu bo widzę że ze znajomością nie jest najlepiej. zresztą zróbmy mały test.jaki rodzaj pojazdów można wyprzedzać gdy obowiązuje zakaz wyprzedzania ? czekam na odpowiedz.
  
 
ja wiem Wit dla uscislenia chodzi o znak B-25, zobaczymy jak pan rajdowiec zna przepsiy ruchu kolowego teraz pewnie studiuje kodeks ruchu drogowego
  
 
dokladnie a tak w ogóle to cześć ,i pozdrawiam.
  
 
rowniez witam i pozdrawiam a tak na marginesie to lubie sobie czasem poczytac kodeks drogowy
a nienajomosc przepisow nie zwalnia nikogo od odpowiedzialnosci
  
 
Cytat:
2002-07-26 15:33:17, wit pisze:
kolego EnDrlu,lewy pas służy do takiej samej jazdy jak pas prawy,nigdzie nie jest napisane że jest to pas wyścigowy.obowiązują na nim takie same ograniczenia prędkości jak na innych pasach na danym odcinku ruchu .dyskusja na temat kodeksu drogowego nie ma sensu bo widzę że ze znajomością nie jest najlepiej. zresztą zróbmy mały test.jaki rodzaj pojazdów można wyprzedzać gdy obowiązuje zakaz wyprzedzania ? czekam na odpowiedz.


NIe mowie ze to pas wyscigowy na trasie lazienkowskiej nie ma ograniczenia do 50km/h wiec mozna jecahc ponad 40km/h prawda? czyli powinno sie zabrac pupe z lewego pasa jak sie jedzie mala predkoscia prawda?z reszta napisalem ze na lewym pasie mozna lamac przepisy?
 
 
nikt nie jest doskonały,a obyczaj karze aby gościa (nawet w samochodzie )uszanować ,rozumiem że twoja znajomośc topografii wszystkich miast w Polsce i Europie jest perfekcyjna.
  
 
EnDrIu zastanow sie czasem co piszesz bo Twoj tok myslenia jest chyba na poziomie malolata ktory ledwo co zrobil prawko i szarzuje, a tacy dlugo nie jezdza, zostaj po nich tylko nekrologii w gazetach.
ps. Ta Twoja ksywa Dzidzio juz teraz wiem skad sie wziela, nie bez powodu.
  
 
Cytat:
2002-07-28 10:57:24, Tomek_gdy pisze:
EnDrIu zastanow sie czasem co piszesz bo Twoj tok myslenia jest chyba na poziomie malolata ktory ledwo co zrobil prawko i szarzuje, a tacy dlugo nie jezdza, zostaj po nich tylko nekrologii w gazetach.
ps. Ta Twoja ksywa Dzidzio juz teraz wiem skad sie wziela, nie bez powodu.



Sluchaj madralo nie Twoj inters skad moja xwka-kto wie skad ten wie i juz.
No pewnie ze tacy jak ja dlugo nie jezdza, skoro maja pretensje do pajaca, ktory leci lewym pasem 40km/h i jeszcze sie dziwi, ze mu sie swieci...proponuje zrobic ograniczenie do 20km/h w Polsce wtedy tacy jak Ty pewnie czuli by sie dobrze na naszych drogach.
Nekrolog moze pozostac takze po Tobie jak bedziesz zasuwal lewym pasem na 1nce i samochod ktory jedzie nawet zgodnie z przepisami weci ci w bagaznik bo nie zdarzy wyhamowac
 
 
Dzidzio dyskusja z Toba nie ma sensu!
  
 
z TOba rowniez
 
 
panowie to są tylko słowa,zgoda buduje.
  
 
Jeżeli chodzi o kulturę jazdy, to kultura nie polega na tym żeby jeździć zgodnie z przepisami ale jeździć kulturalnie.

Czyli ja jak jadę sobie przepisowo (a jak karzdy chyma wie po warszawie sie nieda ) czyli mam dużo czasu i nie spieszy mi się to nawet jak widzę że ktoś pędzi to go puszczam a nie na siłę zajeżdzam mu trogę bo muszę go nauczyć przepisów, dzięki temu unikam niebezpiecznych sytuacji na drodze.

Facet ma prawo łamać prawo bo tego nikt nie zabrania!!!

z drugiej strony niepowiem że nie wyklinam tych co tak nie robią niemówiąc już o tych co jadą lewym 50 gdy dozwolona jest 90.

wczoraj wracałem z mazur i czekałem sobie w koreczku na zegrzu w pewnym momęcie nie wytrzymałem z przeciwka ani żywej duszy no to depie pod prąd do najbliższego zjazdu aby koreczek ominąć bo wiem jak. Były dwie sytuacje najpiwrw burak BMW wyjechał do połowy poto tylko żeby mie nie przepuścić a za niego oczywista już mnie nie wpuszczą więc go poboczem, za dugim razem tuż przed zjazdem na moją "obwodnicę" daję kieruneczek w prawo lecąc sobie pod prod aż tu patrzę ktoś miły wpuszcza mie przed siebie i wten sposób skręciłem bezpiecznie w prawo niemówiąc o tym że skąd gościu miał wiedzieć że ja chcę tam zjechać a nie wpasować się przedniego. dzięki temu zaoszczędziłem około godziny i wachy której już mi stykało.

nie mówie że tak powinnosię robić bo moja dziewczyna mało mie nie pogryzła ze złości, ale kulturą jest to że mie nikt na siłe Prócz BMW uczyć nie jeździł i dzięki temu nikt nie został nararzony na niebezpieczeństwo.

sorki z długi wywód