Co słychać w polskiej motoryzacji. - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Następca Honkera 2000 został juz pokazany 4 września na XIV Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach
  
 
Honker akurat brzydal. Bo ani nowocześniej nie wygląda, ani lepiej. Paskuda.
  
 
Mnie się podoba - pasuje do aktualncyh trendów, choć nie zachwyca (ale w ogóle aktualne trendy nie zachwycają), i pokazuje,że "Polak potrafi" , bo w końcu Intrall dział chyba tylko w Polsce, nie? Choć kapitał rosyjsko-brytyjski, ale auto zaprojektowali ponoć Polacy i Rosjanie - gratulacje.Może wreszcie Słowianie przestaną się źreć miezy sobą...
  
 
Wytłumaczenie fenomenu wielkiego znaczka:
Oprócz tego, że jest obecnie taka tendencja wśród producentów, zwłaszcza kiedy zdarza się, że jeden model robi kilka firm, to dla marki, która jest zupełnie nieznana na świecie, ważne jest aby potencjalni klienci, zachwyceni wyglądem i możliwościami takiego wozu, wiedzieli czego mają szukać.
  
 
Lubo z przodu wyglada niezle, poza ta atrapa, ktora mi przypimina ogromna zaluzje, z boku IMHO szpeca go te ogromne lampy (ktore nawet nie chce wiedziec ile beda kosztowac w razie sie stlucze ) Gratulacje za pomysl i w ogole checi, jednak te swiatla mogli troche bardziej dopracowac. Ja bym je skrocil, zeby nie wychodzily tak pod przednia szybe.

Co do Honkera, tragedia... Wyglada jak eksperyment, ktory zapomnieli utopic.
  
 
z tym Honkerem to chyba żart jakis ..
  
 
Jak popatrzyłem na niego to odrazu przypomniała mi się bajka... BOB BUDOWNICZY auto ogolnie wygląda zabawnie aczkolwiek nie tragicznie
  
 
W tym Lubo troche przesadzili z żaluzją na przodzie, i światła-mam głupie wrażenie , ze w nocy mogą się dziwnie odbijać kierowcy. oprócz tego zaraz pewnie VW wytoczy proces Intrallowi o podobną nazwę auta "LUPO"-"LUBO"
co do honkera- polecam taki wątek "nowy honker"
ogólnie przy honkerze jest ciągle jedna sprawa-był w miarę ok gdy go rozpoczynali, w ramach udupienia "mądrzy spece" wymyślali testy w stylu "zrzucony z 2km rozpadł się" -znaczy nie nadaje się ( to już legenda, ale prawdziwa o tym jak wojsko testowało go na odporność na zrzucenia, przewroty, albo przy jakiej prędkości wiatru, znaczy się podmuchu od bomby, auto się przewróci,, do tego dochodziły testy w temperaturach występującyh tylko na biegunach i pustyni) o dziwo on je przechodził pomyślenie, więc wymyslano nowe jaja. szczytem absurduu była nagonka "jakie to one są nieodporne na ostrzał"-a to tylko samochód terenowy (w oparciu o honkera zbudowano 2-3 modeli pojazdów opancerzonych-lecz zostały skutecznie olane przez odpowiednie czynniki). jesli chodzi o jego karierę cywilną-to większość Honkerów w rekach prywatnych pochodzi z wojska lub straży-zakup od producenta był okazjonalny. przez te lata każdy kto go robił wymyślał nowe "pomysły",ktore w większości okazywały się niewypałem ( przegrzewające się silniki, za miękkkie zawieszenie, trzaskanie tylko praktycznie jednej budy, lub próba zrobienia na siłe z niego bulwarówki w standardzie po 2000r.
to co widac na zdjęciu jest zbieraniną pomysłów, które były od jego początku (np 5 drzwi, dzielona szyba w wersji wojskowej)+nieszczęsne "modyfikacje zawieszenia" i 'poprawa sylwetki"
podsumowując:
to miało być autko typowo terenowe, spełniające potrzeby wojska (1wersja), jak i cywila (2wersja). polecam poczytac sobie o SANTANA ANIBAL: znalezione w GOOGLE
producent
w Niemczech
jeszcze trochę
niestety jego produkcja zaczęła się w złym momencie , a potem wszystko co polskie było be. teraz jego modyfikacje coraz bardziej przypominaja mi pomysły marketingowca po korespondencyjnym kursie, wojskowego przyklejonego do luxusowego fotela w gabinecie, inżyniera papiernika. to wszystko owocuje mocno nieapetycznym, obwieszonym plastikiem cudakiem.

ten "lubo", nowy "lublin" jak i "honker" musiał być projektowany chyba przez tę samą grupę-za duże podobienśto w oszpecaniu
  
 
bardzo brzydki
  
 
Cytat:
2006-09-16 19:48:52, Voy pisze:
bardzo brzydki


masz na myśli Lubo czy Honkera? Jeśli to drugie to sie zgadzam.
  
 
Lubo nie jest taki zly, chodz te koleczka niezbyt dobrze wygladaja, malutkie w porownaniu do calej kabiny. Co do samej stylistyki to teraz chyba taka moda, podobny do nowego renaulta mastera i volkswagena craftera.
Ciekawe jak Lubo prezentuje sie wewnatrz.

[ wiadomość edytowana przez: swistak1987 dnia 2006-09-16 23:17:57 ]
  
 
Faktycznie podobny do VW Craftera.









[ wiadomość edytowana przez: Lafaar dnia 2006-09-18 15:38:54 ]
  
 
Kolka faktycznie ma tycie... Dopiero teraz mi przyszlo do glowy, ze wyglada jak grubas na komarku
  
 
no przecież zewnętrznie to on wygląda jak poprostu lublin ze zmieioną szoferką. rewolucja toto nie jest chociaż wygląd zaskakujący, ale jeśli chcą zaistnieć na rynkach zagranicznych to musieli w końcu te kanty wygładzić

honker został zgwałcony... za taki wygląd toonsie chyba na wyciągarce powiesi
  
 
Wydaje mi sie,że Honker był ładniejszy w poprzedniej wersji,bardziej terenowo,a Lublin?wyglad nowoczesny
  
 
Gazetak o Lublinie
gazetka o Lunlinie 2
  
 
http://motoryzacja.interia.pl/samochody/producenci/news/moj_stary_star,791573,320
  
 
A mnie się podoba ,, stylistyka przypomina futurystyczne japońce które jak wiadomo ida jak świerze bułeczki... .. jak dla mnie bomba..
  
 
Lublin- porażka -jak większość nowych dostawczaków
Honker- jak stary Honker+ światła z Lublina3 - też porażka
  
 
Ciekawe po co takie wielkie reflektory :|