PRZYGODA Z APARATEM -- GALERIA FURIATÓW - Strona 38

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
  
 
kozackie foty!!
  
 

  
 
  
 
ale hardcore...
  
 
Cytat:
2010-05-18 20:10:57, pwr79 pisze:
ale hardcore...



no niektórym w naszym kraju się znowu powodzi... masakra to jest zgotowana ludziom przez tępaków urzędników
  
 
ja bym powiedzial ze przez pogode
  
 
co to kuwa jest kacik fotek pogodowych ?
  
 
Cytat:
2010-05-18 21:18:43, Furiosus pisze:
no niektórym w naszym kraju się znowu powodzi... masakra to jest zgotowana ludziom przez tępaków urzędników


fur masz jakaś nowa teorię spiskową?? W necie widziałem już pomysły takie że chcą nam euro odebrać powodzią i dlatego zabili nam prezydenta a teraz pył wulkaniczny z wybuchu na Islandii spowodował powódź Na szczęście wyżyna lubelska leje na powódź
  
 
Piotruś - ja wiem, że jak w 1997 roku była powódź to szczałeś w pieluchę ale Ci przypomnę troche takiej satyry z tamtych lat:

- Jaki jest szczyt chamstwa
- Zadzwonić do Wrocławia i zapytać "jak się Wam POWODZI???"

Kali zrozumieć???

Co do tej przyczyny to tak jak napisał Marek z punktu widzenia geofizyki - powódź powoduje deszcz - ale jej skutki to już urzędnicy... Panowie mamy XXI wiek, zbiorniki retencyjne, sztaby kryzysowe, meteorologię i zastępy urządników, których 1997 niczego nie nauczył - ja tam mam w dupie powódź bo mieszkam gdzie mieszkam i jak mi chałupę zaleje to pewnie bimber, yapek i reszta chłopaków z Krakowa mi pod dom w fiatach przypłynie ale szkoda mi ludzi, którzy mają tępego wójta czy burmistrza i tylko z tego powodu nie mają domów...
  
 
a kto kazal stawiac domy na zalewowych dzialkach? jak ktos jest z kurwa garbatym nosem i kupuje dzialke za grosik, to sam sobie winien. Ponziej o jałmuzne prosza. No kuuuuuurwa.
  
 
Cytat:
2010-05-19 09:08:58, Furiosus pisze:
ja tam mam w dupie powódź bo mieszkam gdzie mieszkam i jak mi chałupę zaleje to pewnie bimber, yapek i reszta chłopaków z Krakowa mi pod dom w fiatach przypłynie


Lublin - 163-238 m n.p.m.
Kraków - 220-380 m n.p.m.

więc wyjebuj

Cytat:
2010-05-19 09:08:58, Furiosus pisze:
ale szkoda mi ludzi, którzy mają tępego wójta czy burmistrza i tylko z tego powodu nie mają domów...



a to prawda, zaniedbania podstawowe, akurat tam gdzie ja mieszkam, jest rzeczka - ściek, która teraz ma niewyobrażalny poziom... gdyby co roku sprzątano koryta takich rzeczek byłoby dużo dużo lepiej... na szczęście goorek mieszka samej górce ja walcze tylko z wodą płynącą z lasu...


[ wiadomość edytowana przez: goorek dnia 2010-05-19 09:28:57 ]
  
 
a ja słyszałem że kaczce się pływać zachciało
  
 
Co by wam smutno nie było u mnie słońce za oknem Pozdrawiam tereny zalewowe Jutro po południu wybieram sie na oglądanie fali powodziowej do Juzefowa nad Wisłą.
  
 
Cytat:
2010-05-19 13:22:54, Piotrek42gv pisze:
Co by wam smutno nie było u mnie słońce za oknem Pozdrawiam tereny zalewowe Jutro po południu wybieram sie na oglądanie fali powodziowej do Juzefowa nad Wisłą.



Bardzo kurwa udany żart.
  
 
Cytat:
2010-05-19 09:27:14, stasiu pisze:
a kto kazal stawiac domy na zalewowych dzialkach? jak ktos jest z kurwa garbatym nosem i kupuje dzialke za grosik, to sam sobie winien. Ponziej o jałmuzne prosza. No kuuuuuurwa.


czasami jak coś napiszesz to prosi o pomste, można by pomyśleć po przeczytaniu takiego pierdolenia że masz 15 lat.
Często te działki to dziadkowizna itp, nie wszyscy są tacy bogaci jak łodzianie i kupują działki gdzie sie wymarzy. Akurat fota kturą wrzuciłem była zrobiona w miejscu gdzie nadano sztuczny bieg Wiśle stosunkowo nie dawno, więc domy stały wcześniej niż płyneła tam rzeka, głupio Ci?
  
 
Teee, nie generalizuj tu z tymi łodzianami
  
 
szkoda słów na postawe niektórych ...
powinni sie jebnąć w głowe i to zdrowo.
  
 
Wiadomo ze sa pojedyncze przypadki, ale ogolnie rzecz biorac racje mam. Jak kogos nie stac na dzialke to niech mieszka w bunkrze albo w bloku. A nie jęczy pozniej, powodzie sa co roku, mniejsze wieksze, i co roku w radio piordola to samo ze nie byli przygotowani ze skad mogli wiedziec, dajcie zapomogi i bedzie xtra.
  
 
Co jak co Stasiu ma racje...
A na marginesie mój dupowóz stoi już drugi tydzień w świętokrzyskim zastanawiam sie czy jest sens wracać po niego