Astra II konserwacja podwozia

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
kupiłem niedawno astrę II rok 1999, póki co nie zauważyłem ognisk rdzy, ale zastanawiam sie czy nie warto by jej zakonserwować. Co o tym myslicie i czy nie znacie jakiegoś sprawdzonego zakładu w Krakowie, który robi te rzeczy.
pozdrawiam
  
 
zakonserwować zawsze warto, najlepiej olejowo (nie bitexem ani czymś takim bo niszczy fabryczne powłoki na podwoziu) Zakładu Ci nie polecę bo to nie moja okolica. Ale jakbyś sie decydował to najlepiej teraz, kiedy jest jeszcze ciepło i można podwozie umyć i porządnie wysuszyć bo jesienią nie bedzie to takie łatwe i zabezpieczenie będzie z pewnością mniej skuteczne
  
 
dzięki, wynalazłem zakład, który stosuje preparat RUST CHECK maja sieć w całej Polsce. Czy ktoś z Was korzystał z tego preparatu? Jakieś obserwacje, opinie? pozdrawiam
  
 
znajomy konserwował u nich malucha swego czasu i jeszcze go rdza nie zeżarła. Zresztą są na rynku kilka lat więc skoro sie utrzymali to chyba jest ok.A tak z ciekawości, ile sobie życzą za zabezpieczenie auta?



[ wiadomość edytowana przez: mutra dnia 2006-09-01 15:58:46 ]

[ wiadomość edytowana przez: mutra dnia 2006-09-01 15:59:40 ]
  
 
800 zeta.
  
 
sporo Kiedyś w "auto świecie" czytałem że są firmy które robią zabezpieczenie olejowe (natrysk pod ciśnieniem) samochodu za 200-300 zł
  
 
Co do Biteksu to nie wierzę że szkodzi orginalnym powłokom 20 lat mam warsztat i wykonuję również konserwacje ale nie zauważyłem niszczącego działania Biteksu lub podobnych środków.To fakt stosuję go rzadko ale nie z tego powodu.Rodzaj środka zależy od zasobności kieszeni klijęta.Rust Check owszem niezły ale to żadna rewelacja.Sam środek to nie wszystko ,ważne na jaki podkład go kładziemy, od orginalnego zabezpieczenia bez podkładu lubi odskoczyć.A co w przekroje zamknięte proponują?

Częste auta mycie skraca jemu życie!
  
 
w instrukcji opli jest wyraźnie napisane że nie wolno stosować preparatów bitumicznych i asfaltowych bo niszczą fabryczną powłokę na podwoziu, czy tak jest naprawdę nie wiem bo się, z tego właśnie względu nie zdecydowałem na bitex. Co do profili to podobno przy tym zabezpieczaniu olejowym ten sam srodek wtryskują do profili. Ja kadeta pryskałem samodzielnie jakimś srodkiem w spreyu do profili (puszeczka z wężykiem ) ale mówią że 1.to dobre jak się ma nowy samochód bez rdzy 2. preparat olejowy jest lepszy bo lepiej się trzyma blachy.