Problem z rozrusznikiem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam prosze pomozcie mi bo nie wiem czym jest to spowodowane.

Odpalam auto przejade sie kilka kilometrow silnik rozgrzeje sie troche i go gasze pozniej che za chwile oppalic to nie moge swieca sie kontrolki tylko a silnik jak by zamarl ani drgnie.
wczoraj mialem jeszcze gorszy problem bo auto stalo caly dzien nie odpalane chce go odpalic popoludniu i znowu sie ta sytuacja powtarza a silnik nie byl rozgrzany bo nie byl caly dzien jezdony ((
moj ojciec w swoiom escorcie tez tak mial ale po wymianie komputera takiej czarnej skrzyneczki prostakatnej pod maska fordzika i brak odpalania ustalo i sie juz nie powtarza czyzby to bylo to??
teraz troche jezdze w trasy i zaczyna mnie wkurzac to ze jak sie rozgrzeje to juz pozniej nie moge odpalic (( tylko musze czekac od 30 do 50 minut zeby silnik ostygl (( no chyba ze mnie ktos popchnie ((
Prosze pomozcie bo juz nie daje rady czyzby moj diabelelk sie zarazil choiroba nie odpalania od fordzika mojego ojca??
z gory dzieki i pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: LATO dnia 2006-09-27 13:23:25 ]
  
 
ja miałem taki problem ...... U mnie zacinał sie włącznik elektromagnetyczny na rozruszniku !!! . czasem pomagało jak go walnełem metalowym prętem.
  
 
Ja bym jeszcze proponowal zebys przeczyscil kable przy rozruszniku bo ja tak mailem i tylko wystarczylo kable przeczysci te koncowki i dobrze dokrecic i po klopocie
  
 
Cytat:
2006-09-27 13:21:19, LATO pisze:
teraz troche jezdze w trasy i zaczyna mnie wkurzac to ze jak sie rozgrzeje to juz pozniej nie moge odpalic (( tylko musze czekac od 30 do 50 minut zeby silnik ostygl (( no chyba ze mnie ktos popchnie (( Prosze pomozcie bo juz nie daje rady czyzby moj diabelelk sie zarazil choiroba nie odpalania od fordzika mojego ojca?? z gory dzieki i pozdrawiam [ wiadomość edytowana przez: LATO dnia 2006-09-27 13:23:25 ]


Po 1.Po co czekasz? możesz odpalić go na krótko , jeśli masz to samo.
Po 2.Na każdym forum ten temat jest z 15 razy więc może najpierw poszukaj