Polski Fiat 125p - rocznik 1981 - Strona 2

Po prostu zazdroszcze - zakonserwuj go antykorozynie i nie uzywaj go zima, a bedzie piekny na lata.

Pozdrawiam
Adamus

Wujek-Kajtek , jestem tutaj nowy na Waszym forum , ale jeżeli tylko dostanę "odgórne" OK na odstępstwo od tematu aut FSO , to oczywiście zaprezentuję ruskiego Fiata Ładziankę , chyba że ktoś powie

Lajkonik , taxi 1313 była błękitna , czyli dużo bardziej jasna od mojego

Adamus , zrobię tak jak mówisz tzn. teraz zostanie odstawiony na zimowanie dalej do garażyku , tak jak było do tej pory , a w przyszłym roku założę nadkola (choć wiem , że nie będzie wyglądać już tak oryginalnie) , ale za to będzie mniejsze prawdopodobieństwo ukazania się "rudej"

To fakt żarty na bok , jest to zajefajna przyjemność posiadania takiej gromadki , tylko że oczywiście nic za darmo , sami dobrze wiecie jakie są koszty tych naszych przyjemności i gdy jest to jedno autko to się tego tak nie odczuwa , ale już przy 4-5 autach to niestety tak
Dlatego też niestety po kupnie niebieskiego Fiacika podjąłem ciężką decyzję o uszczupleniu kolekcji ... ene , due , rabe i na "warburdżini" i Syrenkę benc
Nie mam poprostu czasu na jazdę każdym z nich , fajnie jest posiadać , ale trzeba też mieć czas na zabawę przy nich , tak więc zostawiam Polskie Fiaty a także ruskiego Fiata .
Jak na razie wszystko idzie zgodnie z planem , brak jest jeszcze tylko na razie Italiańskiego 125 , ale jak widzę do tej pory marzenia potrafią się spełniać

Gratuluję tak ładnego Fiata i w dodatku '81!
U mnie nadkola od lat '90 były podstawą i ja też będę miał założone.
Muszę sprawdzić i ile egzemplarzy jest on młodszy od mojego białego.
Pzdr.