MotoNews.pl
  

Jak to jest z poduszka powietrzna?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
kiedy zostaje odpalona? Potrzebna jest jakas konkretna wartosc przyspieszenia i to wystarczy, czy tez samochod musi jechac z dana predkoscia?
  
 
musi zostac uruchomiony czujnik odpowiedzialny za odpalenie poduszki . . niekoniecznie musibyc to w czasie jazdy
  
 
a co zamierzasz ją odpalić
  
 
Cytat:
2006-11-14 18:37:16, taxi pisze:
musi zostac uruchomiony czujnik odpowiedzialny za odpalenie poduszki . . niekoniecznie musibyc to w czasie jazdy



czyli jak mi ktos na parkingu przywali jak bede stal na luzie to tez wystrzeli?

Cytat:
2006-11-14 19:10:52, adi-000 pisze:
a co zamierzasz ją odpalić

pytam bo dzis walnalem w siene i nic sie nie stalo jechalem wolno wiec spoko, ale tez moze byc tak ze po prosyu jej nie mam, bo samochod chyba byl trzaskany...

a zastanawiam sie wlasnie czy zeby odpalic poduche nie trzeba jechac z pewna predkoscia... zeby np na parkingu jak przywalisz w slupek przy malej predkosci ci jej nie otwarlo



[ wiadomość edytowana przez: dijkstra dnia 2006-11-14 20:00:49 ]
  
 
no to najprosciej bedzie odlaczyc akumulator i zobaczyc czy masz poduszke w kierownicy czy nie . .
  
 
a ten akumulator po to by przez przypadek jej nie odpalic?
  
 
Cytat:
2006-11-14 20:10:01, dijkstra pisze:
a ten akumulator po to by przez przypadek jej nie odpalic?


... no chyba ze chcesz sobie zafundowac strzal od Tysona
  
 
podczas postoju niepowinna odpalic, ale zdarzaly sie wypadki ze wywalily na parkingu, aby poduszka wypalila musi byc przekroczona pewna predkosc i ruszony czujnik bezwladnosciowy.
  
 
Cytat:
2006-11-14 20:40:44, DamianSz pisze:
podczas postoju niepowinna odpalic, ale zdarzaly sie wypadki ze wywalily na parkingu, aby poduszka wypalila musi byc przekroczona pewna predkosc i ruszony czujnik bezwladnosciowy.


teoretycznie masz racje . . ale nie do konca
Samochod uderzany wcale nie musi miec predkosci minimalnej ( tak ja nazwe) . . kwestia rozchodzi sie o sile uderzenia i wyczulenie czujnika . .
Idac twoim tokiem rozumowania stoimy na swiatlach, z jakis niewyjasnionych okolicznosci uderza w nas samochod w przod i poduszki nie maja prawa wypalic , gdzie powinny zadzialac . .
  
 
czujnik prędkości... ????? jaki? wiatro-optyczno-radarowy ???
przecież samochód o swojej prędkości właściwie nic nie wie - i to bardzo dobrze że nie jest ten parametr wogóle brany pod uwagę
wyobraźcie sobie samochód który porusza się z prędkością 100 km/h - ale na zablokowanych kołach (lód) - pytanie - poduszka ma wypalić przy uderzeniu czy nie ??

przypominam że nie ważne czy samochód jedzie 50 km/h i uderza w drugi jadący z naprzeciwka z prędkością 50 km/h, czy stoi a uderzy w niego inny jadący 100 km/h czy też pierdzielnie z taką prędkością w stojacy samochód - siły są takie same i to samo dzieje się z pasażerami obu pojazdów...

poduszki odpala czujnik przeciążenia - w zakresie - chyba 30 stopni od osi podłużnej auta (dot. poduszek czołowych)
a przecież wartość siły uderzenia - przeciążenia - jest bezpośrednio i nierozerwalnie zależna z prędkością pojazdu

mówiąc w skrócie dijkstra po prostu za słabo uderzyłeś żeby wypaliła poduszka lub jej nie masz... (wbrew pozorom poduszka wypala przy naprawdę konkretnym uderzeniu - jak wszystko jest sprawne to przy "parkingowych pocałunkach" powinna spokojnie siedzieć na swoim miejscu)
  
 
przecież poduszkami coś steruje - tak myślę????

Z tego co się kiedyś dowiadywałem to są 3 warunki, jakie muszą być spełnione aby zadziałała poduszka:
1. czujnik przeciążenia na pewno (chyba jest gdzieś koło lewarka zmiany biegów)
2. prędkość też ma na znaczenie.
3. Zapięte pasy bezpieczeństwa.

Nie wiem czy wszystkie marki samochodów tak mają. Np. niektóre nie przypominają o zapięciu pasów bezpieczeństwa, więc może to odpada? Ale widziałem samochód z wybitą tylko poduszką kierowcy (Omega gdzie nie można wyłączyć poduszki pasażera) więc pasy chyba są ważne.

Prędkość - nie wiem, ale jeśli na śliskim (jak to napisał Bartek) koła się zablokują to nie ma prędkości to może właśnie od tego jest czujnik przeciążenia????

A ten czujnik to podobno jakiś pojemnik, koszyk (czy jak to tam nazwać) w którym jest kulka i ona jak uderzy o ścianki to powoduje wybuch poduszki. I tak jest to zrobione, że uderzenie musi być spore.

Też miałem stłuczkę nie dawno. Nie wychamowałem przed kobitką która bez powodu się zatrzymała (zabierała się do wyprzedzania, nic nie jechało z przeciwka i nagle staneła??). Brakło mi z 1m do zatrzymania auta (trochę się maska zagięła) i też poduszki nie wystrzeliły). Wtedy mi znajomy sprawdzał (w kierownicy) i jest.
  
 
Z tego co ja się orientuje:
-jest czujnik uderzenia który reaguje na odpowiednio dużą siłę uderzenia niezależnie od prędkości (z przyczyn dokladnie opisanych wcześniej)
-kulka wypadająca z jarzma jest w czujnikach przeciążeniowych odcinających zapłon w razie wypadku (występują w niektórych markach) nie wiem czy podobnie jest w przypadku poduszki (niewykluczone)
- poduszka pasażera często jest sprzężona z zapięciem pasa lub czujnikiem obciążenia fotela (ale to raczej nie w oplu)
  
 
Cytat:
2006-11-14 21:42:23, taxi pisze:
teoretycznie masz racje . . ale nie do konca Samochod uderzany wcale nie musi miec predkosci minimalnej ( tak ja nazwe) . . kwestia rozchodzi sie o sile uderzenia i wyczulenie czujnika . . Idac twoim tokiem rozumowania stoimy na swiatlach, z jakis niewyjasnionych okolicznosci uderza w nas samochod w przod i poduszki nie maja prawa wypalic , gdzie powinny zadzialac . .


Taxi zgadza sie ale kolejnym czynnikiem jest uruchomiony silnik, jak sobie wyobrazasz auto zostawiasz na parkingu i idziez do marketu a tu nagle ktos wali w Twoje autko i wywala poduchy, stojac na swiatlach masz uruchomiony silnik i komputer poduchy twierdzi ze siedzi kierowca, bo nowsze poduchy pasazera maja czujnik w fotelu jak niejest obciazony to poducha niewywala. Co do tego czujnika przeciążeniowego to ostatnio rozgrzebałem sterownik z VW SHARANa i ten czujnik jest około 4 cm długości a w środku jest taka tulejka srednicy 1cm i długości 1cm i ona sie porusza w tunelu, troche wazy ten ciezarek czuje sie go na rece.


[ wiadomość edytowana przez: DamianSz dnia 2006-11-19 20:14:19 ]
  
 
Cytat:
czujnik prędkości... ????? jaki? wiatro-optyczno-radarowy ???
przecież samochód o swojej prędkości właściwie nic nie wie - i to bardzo dobrze że nie jest ten parametr wogóle brany pod uwagę
wyobraźcie sobie samochód który porusza się z prędkością 100 km/h - ale na zablokowanych kołach (lód) - pytanie - poduszka ma wypalić przy uderzeniu czy nie ??

przypominam że nie ważne czy samochód jedzie 50 km/h i uderza w drugi jadący z naprzeciwka z prędkością 50 km/h, czy stoi a uderzy w niego inny jadący 100 km/h czy też pierdzielnie z taką prędkością w stojacy samochód - siły są takie same i to samo dzieje się z pasażerami obu pojazdów...

poduszki odpala czujnik przeciążenia - w zakresie - chyba 30 stopni od osi podłużnej auta (dot. poduszek czołowych)
a przecież wartość siły uderzenia - przeciążenia - jest bezpośrednio i nierozerwalnie zależna z prędkością pojazdu

mówiąc w skrócie dijkstra po prostu za słabo uderzyłeś żeby wypaliła poduszka lub jej nie masz... (wbrew pozorom poduszka wypala przy naprawdę konkretnym uderzeniu - jak wszystko jest sprawne to przy "parkingowych pocałunkach" powinna spokojnie siedzieć na swoim miejscu)



powiem tak to co piszesz jest prawda ale tez nie do konca bo okazuje sie ze jest to kopletna bzdura!! Bez urazy, pisze tak poniewaz moja matula miala opla vectra a z 94 r wersje cdx ta najbogatsza i miala tam 2 poduchy i przy czolowym uderzeniu przy predkosci cos okolo 120 km/h poduchy nie wypalily, powiem jeszcze ze owy samochod mielismy od nowosci nigdy wczesniej nie byl uderzony i byl serwisowany w oplu nooo ale nie wazne, generalnie jak ja dojechalem na msc zdarzenia i zobaczylem samochod to zlapalem sie za glowke bo przodu nie bylo wcale, samochod poszedl do kasacjii!! i co wy na to
  
 
Sebanek mam pytanie a pasy podczas zderzenia byly zapiete ?????
bo jak pasy sa niezapiete poduchy nie mają prawa wywalic ,pirotechniczne napinacze pasow wywali czy zapiete czy nie a poduszka zostaje
  
 
Miala zapiete, ja o tym doskonale wiem ze jak sie nie ma zapietych pasow to nie wywala!! Tylko nie wiem czemu nie wypalily!!
  
 
z tego co ja sie orientowalem to powyzej jakiejsc predkosci, w niektorych autach poduchy sa wylaczane... poniewaz przy duzych predkosciach sila uderzenia glowoa w kierownice jest tak duza, ze wybuchajaca poducha moze zabic...
  
 
Co do tych pasow to nie wszedzie tak jest. Przedwczoraj znajomy rozwalil 3 letnie Clio , kierowca mial zapiete pasy , pasazer nie , wypalily obie poduchy.
  
 
Zgadza się ze to zależy od samochodu, niektóre mają poduszki a czujników zapięcia pasów nie mają wogule i jakoś to działa (i między innymi w niektórych oplach tak jest).
  
 
A ja mam do Was inne pytanie.
Jak rozpoznac czy mam poduszke czy nie?? Bo kupilem niedawno astreke i tak na kierownicy jest napis AIRBAG ale kontrolka zadna sie nie swieci. Nie wiem czy poprostu byla juz odpalona kiedys i wlozona jest zaslepka czy moze jest poducha tylko co innego jest zwalone.. Jak stukam w zaslepke to jest taki odglos pustego ale niewiem jak powina byc zamontowana poducha, wiec jesli np nie dolega do zaslepki to odglos chyba dobry ale jak powinna dolegac to na 100 jej tam nie ma