Do kina, czy na film ??? - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
wczoraj oglądałem film 25Th Hour, zapowiadał się nieźle... ale jak tylko zaczęło się komplikować ucielo film w ok 1h40m (na 2h8m) wyrwało pare minu i nie wiadomo o co chodzi... głupie płyty strzeliłem ją na biurko i poszedłem na piwo
  
 
Cytat:
2007-01-07 10:32:12, marcin032 pisze:
Ja też się nie mogę doczekać Ponoć na wiosnę tego roku........ Pożyjemy, zobaczymy Na dziś wypożyczyłem cztery filmidła



ehh te wypozyczalnie

choc to juz nie te same co w latach 90
  
 
Cytat:
2007-01-07 10:43:42, Suchy pisze:
ehh te wypozyczalnie choc to juz nie te same co w latach 90



pewnie, że nie, ale co się dziwić skoro wychodzi tyle tytułów, a nie ma co oglądać

Udało się, trafiłem w końcu na niegłupi film. Romantyczny obyczaj "Dom nad jeziorem". Po tych wszystkich mordobiciach i kartelach narkotykowych, które miałem zaszczyt dziś obejrzeć, ten zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Film polecam szczególnie tym, którzy mają dość głupich sensacji
  
 
Właśnie się dowiedziałem, że premiera "U Pana Boga za piecem II" może się przesunąć. Wystąpiły problemy z...........pogodą. Chodzi dokładnie o to, że na przełomie stycznia i lutego miały być kręcone sceny zimowe, a jak wiadomo piękną jesień mamy tej zimy
  
 
Pan życia i śmierci z Nicolas'em Cage'm - POLECAM.



[ wiadomość edytowana przez: marcin032 dnia 2007-01-22 17:57:16 ]
  
 
niom, ten film ma jakiś sens


A ostatnio znowu oglądnąłem sobie Equilibrium. ten film mi się nie znudzi.




natomiast The island (wyspa) tak średnio polecam. Początek wydawał się zachęcający. później zrobił się taki kiepski film akcji z fajnymi futurystycznymi furami... dużo nowszych Lexusów
Jeśli ktoś lubi beton i szkło we wnętrzach to na pewno sie nie zawiedzie -jest na co popatrzeć



[ wiadomość edytowana przez: Talus dnia 2007-01-22 22:54:34 ]

[ wiadomość edytowana przez: Talus dnia 2007-01-22 22:56:19 ]
  
 
Apocalypto

najpierw ładny opis "znających się"

taraz ja:


Już wiem dlaczego nikt nie komentował tego filmu...

O masakra Dobre 40 minut się ganiali po lesie
Nie wspominając juz o 'grających' tam zwierzętach, które wyglądały sztuczniej niż smok z Wiedźmina.
Poza stosem bezgłowych ciał to co tam było wulgarnego, że ludzie z sal wychodzili? Odcinanie głów i wyrywanie serca można nawet w kreskówkach niby dla dzieci zobaczyć.
A tak wogóle to o co w tym filmie chodziło? Jakoś mi to umknęło

Ogólniej mówiąc... nigdy tak się nie uśmiałem na filmie, który komedią nie jest.

jedynie co mogę pochwalić to ściażka dźwiękowa. Gdyby nie to, to nie skończyłbym oglądania tego filmu





[ wiadomość edytowana przez: Talus dnia 2007-01-26 23:20:25 ]
  
 
Talus, Equilibrium jest naprawdę , a oglądałeś Impostor, test na człowieczeństwo ?? Dla mnie suuuper, nawet go sobie nagrałem.

Polecam także "Tłumaczka" z moją ulubioną aktorką
  
 
obu nie widziałem, ale Impostora ma kumpel (już się dopytałem) więc sobie pożyczę... też mówił, że zajebisty.
  
 
Jeśli nie macie nic do roboty i zimowy wieczór strasznie się dłuży, to obejrzyjcie Diabeł ubiera się u Prady. Nie jest, to jakaś wybitna komedia, ale jako zabijacz czasu.......

Talus, z kultowych filmów sci-fi, podstawowym produktem jest film legenda. Długo nikt nie wydawał tego filmu w Polandzie, ale w końcu jest już na DVD
  
 
Diabeł ubiera się u Prady - ja bym powiedział, że to świetna komedia
Gattaca - przyjąłem, i ustawiam w kolejce filmów do poszukania/oglądnięcia
  
 
Myśmy dziś byli na "Pachnidle". Hmm mi się film podobał (lubię te klimaty) ale Piglettowi trochę mniej. Niemiej firm wart obejrzenia to jest ten gatunek co daje do myślenie, muzyka też fajna.

Przed seansem były zwiastuny nadchodzaąych premier i fajny chyba będzie film o Spartanach. Coś dla facetów: widowiskowe walki, dużo krwi - i jak się zdaje latających w powietrzu kończyn... tak więc ja pasuje
  
 
Wczoraj miałem niezły seans wojenny. Wszystko zaczęło się od klasyki tego gatunku, czyli Szeregowiec Ryan, następnym filmem był mój ulubiony z tego gatunku Wróg u bram. Dziś jeszcze skatuję Byliśmy żołnierzami, ponieważ wczoraj, nie było już na niego czasu Dodam tylko, że ten ostatni ma dźwięk zapisany w DTS-ES (wtajemniczeni wiedzą, o co chodzi)

Madzia, ja zbytnio nie przepadam za takim kinem, jak Spartakus, chociaż Gladiator (myślę, że to takie same klimaty ) bardzo mi się podobał

O Pachnidle czytałem kilka recenzji i czekam, aż wydadzą go na dvd. Książka i tak pewnie lepsza
  
 
A gdzie klasyki wojennego kina?
Pluton, czy bardziej abstrakcyjny Czas apokalipsy ?
Oczywiście te wymienione produkcje też są dobre, choć mają taki mały przekaz "amerykańscy chłopcy są najlepsi" (poaza WuB).

Z takich "sercowych" polecałbym Zakochany bez pamięci -typowym romansidłem nie można tego nazwać.

...Już chwilkę temu oglądałem Thank You for Smoking . Fajna komedia o świecie przemysłu tytoniowego.


[ wiadomość edytowana przez: Talus dnia 2007-01-30 08:47:50 ]
  
 
Cytat:
A gdzie klasyki wojennego kina?



Leżą na półce, są ciężkie i nie zawsze mam kaprys je oglądać

Jak znudzą Cię klasyki, to koniecznie obejrzyj ten film. Nie spodziewałem się, że południowi sąsiedzi tworzą takie perełki
  
 
Cytat:
2007-01-30 07:29:25, marcin032 pisze:
Madzia, ja zbytnio nie przepadam za takim kinem, jak Spartakus, chociaż Gladiator (myślę, że to takie same klimaty ) bardzo mi się podobał



No ja też nie tz. widowiskowe walki są super ale tam się krew leje wiadrami co sugeruje już samo wprowadzenie "300 Spartan przeciw milionowi". Z jednej strony mnie kusi ale po co skoro pół filmu przesiedzę z zamkniętymi oczami

Cytat:
O Pachnidle czytałem kilka recenzji i czekam, aż wydadzą go na dvd. Książka i tak pewnie lepsza


Pewnie tak jak to zwykle bywa ::


[ wiadomość edytowana przez: madzia_83 dnia 2007-01-31 07:26:59 ]
  
 
PRISON BRAKE


polecam
  
 
Ktos widzial RYSIA ? fajne ?
  
 
u mnie w kinie pewnie za miesiac bedzie a za przeciekami sie nie rozgladalem...
  
 
Myśmy byli wczoraj na Rysiu film totalnie zakręcony, fabuła zakręcona ale te hasła niektóre - ogólnie wiele śmiechu i sami ulubieni aktorzy