[yezXR3i] Nowy yeżowy nabytek :D

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No to nadszedł czas się pochwalić co zajęło miejsce escorta..

Jako że po analizie finansów etc etc doszedłem do wniosku że na utrzymanie i jazdę szybkim samochodem mnie nie stać, zakupiłem motocykl

Suzuki GS500e
Rok produkcji 1991
487ccm
Silnik R2 4V
Na dwóch gaźnikach

Wizualnie - załozony bak, plastiki etc z modelu 2001.
Mechanicznie - silnik odblokowany na 46KM (uprzedzam, nie jest to najsłabszy pojazd jaki miałem, raz dosiadałem uno 45km haha).

Generalnie moto w stanie do "odszczurzenia", pare drobiazgów przy nim jest do robótki ale nie ma źle

A tak to wygląda, jak go dopieszczę wrzucę wiecej fotek:

  
 
uhuhuhu własne dwa kółeczka
aż chyba zarzucę fotki swojego drugiego projektu
zapewne ładnie się napędza
  
 
Dobry wybór

Ogólnie z tamtych lat produkcji nie ma nic lepszego jak suzi lub hania
  
 
No i generalnie zmieściłem się w założonym budżecie

Moto kosztował 2500, do tego dostałem kurteczkę (trochę przechodzona ale zawsze to coś), protektory na kolana, i za to co zostało nabyłem niezły kask i rękawiczki

GS tak jak wspomniałem jest do poprawek, trzeba naprawić kubki na zegary bo są połamane i ściągnięte, przyda się synchro gaźników, trzeba poprawić uszczelke pod deklem i simering przy lince obrotomierza bo się poci, a tak to ma nowy napęd, oponę i takie tam duperelki

A i fajna rzecz - ma założoną ciutke większą zębatkę z tyłu i lepiej się napędza


P.S. Żona mnie chce z domu wywalić hahahaha
  
 
hah nie dogoni Cię
co byś nie kupił to zawsze się znajdzie coś do podłubania
wiadomo że to nie nówka z salonu
życzę powodzenia w pracach
  
 
Cytat:
2013-05-23 09:21:31, SEGE pisze:
Dobry wybór Ogólnie z tamtych lat produkcji nie ma nic lepszego jak suzi lub hania


nie zapomnij o mz etz 251
  
 
Cytat:
2013-05-23 11:06:30, Marcin91 pisze:
nie zapomnij o mz etz 251



to jest inna liga chorowałem kiedyś na etkę 251 Teraz choruję na bandita, super tenere i dr
  
 
mnie nadal trzyma może sobie lajsne kiedyś a bandita kumpel miał też ładny przecinak
  
 
Gratuluję zakupu widzę że plan się powiódł
  
 
Ano udało się zakupić dokładnie to co chciałem Wiadomo cb500 bym nie pogardził no ale to inny budżet niestety. A co do bandita panowie to jest mój kolejny cel Strasznie mi się ten sprzęcik podoba
  
 
Cytat:
2013-05-23 12:26:19, yezXR3i pisze:
A co do bandita panowie to jest mój kolejny cel Strasznie mi się ten sprzęcik podoba



1200 Fajnie jedzie i z doswiadczenia wlasnego, a nie zaslyszanego - nie pali duzo.
Tez mialem kiedys GS500 z 93r w czarnej perle, ale byl to wtedy motocykl 6 letni wiec igielka, ale nie pojezdzilem duzo bo jeszcze wieku na prawko nie mialem Teraz tez mnie cos nachodzi na kupno taniego motoru - cos na wyjazdy do sklepu na wiosce (do szalenstw mam full crossa) i mysle o simsonku, ETZ, GS 500 lub Bandit 600 (bo tanszy) , zobaczymy co czas przyniesie.
Tylko Yezyk na drodze uwazaj, bo GS mala i cicha - nie kazdy moze Cie widziec lub uslyszec w puszcze.
  
 
Ano uważać trzeba, wiadome

Ale modzić wydechu nie mam zamiaru, tu jest 100% stock, a ponoć te silniki nie lubią przelotówek. Miałem możliwość kupienia takiego z tłumikiem nexusa, ale reszta mi się nie podobała

Co do bandita to na 600 choruję Może kiedyś
  
 
Gratki yeżyk za mną już 2 sezon chodzą 2 kółka, myślę że do 3 sezonów sztuka
  
 
Na początek sprzęt wręcz idealny.
Ja zaczynałem też od pół litra, ale Honda VF, więc koni było więcej.
Pojeżdzij, nabierz wprawy i przesiadka na mocniejszy sprzęt. Bandit, Fazer, choć osobiście polecjam XJR, zalezy co komu.
Szerokości.
  
 
XJR to zacny sprzęt, ale bądźmy realistami - ile nią polecisz, jak przy 140km/h pęd powietrza Cię zrzuca z motoru?
  
 
No dokładnie, problem braku owiewek jest dotkliwy GS już dla mnie jest za słaby niestety, może ktoś by chciał nabyć sprzęcik odemnie ?
  
 
Szybko się objeździłeś.
  
 
Zwłaszcza że jeszcze w międzyczasie złamałem rękę i miałem półtora miesiąca przerwy
  
 
Zastanów się jeszcze nad tym. Ja 3 sezon jeżdżę na XJ-tce i jakoś mocy mi nie brakuje, i mnie do niej nie ciągnie. Rozsądek na moto przede wszystkim.
  
 
Jak najbardziej Cię rozumiem i dzięki za radę Bądź co bądź czuje się gotowy na coś mocniejszego Generalnie nie upalam też niemiłosiernie, przede wszystkim zależy mi na komforcie jazdy - brak owiewek daje się we znaki i na przyspieszeniu.