Polonez EFI - rocznik 1987 - Strona 10

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Podpowiem że będzie polerowany, tzn już runnery po obspawaniu są ale nie mam fotek, jak będzie całość na pewno wrzucę.
Jedyna kwestia to że szkoda tego bandażować ale pewnie będzie trzeba
  
 
Dobrze, że to są rurki, bo inaczej to spaliny w tym labiryncie jak nic by zabłądziły po drodze do wylotu ...
  
 
Spokojne , wewnątrz kolektora wspawaliśmy strzałki żeby spaliny wiedziały gdzie mają iść.
Kolejny update







jutro spinamy z resztą wydechu
  
 
Może do rury do chodnicy dorobisz jakąś osłonę - płaszcz. Zeby od wydechu sie nie zagotowała na dzień dobry?

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
spokojnie , rurkę wody albo przemodelujemy albo zrobimy całkiem od nowa tak że spokojnie , będzie zrobione z głową
  
 
Rurę wodną też można zabandażować
  
 
Dlaczego aż tak są pokręcone? Chodziły aby były w miarę równej długości?
  
 
chodziło o odpowiednie długości kolektora - każda rura ma długość 70cm z dokładnością do 1cm.

wczorajszy etap



tutaj z przerobioną rurką od wody - nie polerowana z braku czasu.





wydech spięty na gotowo , dziś zapinamy AFR i pierwsza przejażdżka

Resztę ogarniemy jak już będzie jeździło


[ wiadomość edytowana przez: swiety93 dnia 2012-04-19 09:29:01 ]
  
 
Mały update - polonez jeździ , choć nie do końca jak powinien,pasuje w końcu to wystroić. Za to zrobił już 50km i jest w miarę ok.
Jedyną poprawką jaką dokonaliśmy to korekta rozrządu, bo nie chciał mieć wogule wolnych obrotów, myślę że bez czujnika zegarowego sfazować to na zero nierealne.
Oprócz mojego kapryśnego ECU silniczek dostał nowego kompa - megasquirta EFI w wersji beta test - w końcu to wersja prototypowa



zabudowałem go w obudowę po ECU z abimexa

Przez przypadek wpadł mi kolektor ssący z lancii themy S3 2.0 16v VIS - ze zmienną geometrią dolotu, który z góry wygląda jak ten z kappy:



u dołu posiada drugi komplet runnerów i siłownik pneumatyczny:



całość kompozycji widać z boku - dolne runnery są ok 1.5 - 2x dłuższe niż górne oraz są nieco cieńsze. Sam kolektor posiada 4 przepustnice przełączające kanały.



Teraz trzeba go przespawać i można testować.

[ wiadomość edytowana przez: swiety93 dnia 2012-05-27 12:56:04 ]
  
 
Na razie kolektor jest odłożony w odstawkę, trochę postroiliśmy silnik oraz ma już przejechane ponad 600km
Taki film z testu w slabej jakosci:

http://www.youtube.com/watch?v=rn1WCOE8QeQ

obecnie silnik jeździ na oleju valvoline VR1 racing , 10w60
Przy okazji pierwszych jazd trzeba było zmienić poduszkę pod skrzynią i kolejna rzeźba czyli przeróbka poduszki skrzyni z poloneza do 132, oraz pod silnik wstawiłem z bmw e30

Polonez dostał nowy prędkościomierz , tym razem wg pomysłu Bociana z FSOPTK - czyli prędkościomierz z saxo w desce mr93 , ja jeszcze dołożyłem obrotomierz z saxo żeby móc widzieć ponad 8000 na zegarze.
Czujnik prędkości pojazdu pojawił sie z jakiegoś nowszego fiata, do którego mam wpięty preskaler i wszystko działa jak należy jeśli chodzi o pomiary (jest jeszcze mały problem do pokonania)
  
 
Mały update, dziś silnik przejechał pierwszy superoes, bez większych niespodzianek , jedyna to przy próbach na placu wystrzelił korek od oleju - aby tradycji stało się zadość Owinięcie korka taśmą klejącą na chwilę rozwiązało problem, będę myślał o dodatkowym zabezpieczeniu tego np jakąś blaszką.
Filmik wkrótce jak dostanę od znajomych.


Z nowości to do mostu zawitało przełożenie 4.55 z trucka



most powinien żyć bo się po poskładaniu dziś przy upalaniu nie rozleciał ;p

Elektronika jakiś czas temu poleciała do kabiny i pod maską zrobił się większy porządek.

Zmieniłem nieco dolot powietrza na grubszy (tamten z hondy miał zwężkę) oraz zrobiłem izolację termiczną stożka od chłodnicy - różnica w temperaturze zasysanego powietrza jest masakryczna.
Przy okazji rozdzieliłem masy w megasquircie i przestał na obrotach dziwnie przerywać
Fotki:





ta płyta to tekstolit o grubości ok 4mm

[ wiadomość edytowana przez: swiety93 dnia 2012-09-01 18:53:41 ]
  
 
Fotki oraz filmik z oesu:







oraz filmik:

http://www.youtube.com/watch?v=h63ZXFbUqt0&feature=youtu.be

Jeszcze nie ogarniam jak powinienem ale coś zaczyna to jechać
  
 
Dziś byłem na małym dyno day i wynik mnie dość zaskoczył:


  
 
hmm. może by go przefazować na niższe?

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
tak czy tak muszę coś postroić na hamowni, bo na razie mam jedynie pomiar na tym co udało się ogarnąć - zawsze jakiś wykres wzorcowy.
Fakt że tutaj najbardziej brakuje załatania dołka w wykresie ale to się potestuje na hamowni jak pojedziemy stroić.

Mały filmik:

www.youtube.com/watch?v=qDXShbGn-_M
  
 
łał - szlifierka jak Honda S2000

Nie no - robi to wszystko wrazenie

Pozdrawiam
Adamus
  
 
Witam.
Wow!


[ wiadomość edytowana przez: Grzech dnia 2012-09-14 06:42:42 ]
[ powód edycji: emotikonki się nie wyświetlały. ]
  
 
Kolejny update - zaczynamy zabawę ze szperą, wpadło mi coś takiego:



Pochodzi z omegi A 3.0 30se - montowana seryjnie, w omedze B montowana na zamówienie, szpera ma oznaczenie S45 - spina w 45%, jest szperą płytkową oraz w ASO opla można kupić na wymianę płytki - niestety komplet wg mojej wiedzy to ok 1000 zł, za to przy użyciu podkładek można ją zaciaśnić

Przy pomiarach okazuje się że rozstaw łożysk jest prawie identyczny jak w polonezie - różnica to 2-3 mm więc kosmetyka , średnica łożysk do stoczenia, jedynie osadzenie koła talerzowego jest nieco inne - są dwie opcje - albo dorobić jeden z dekli w szperze albo pierścień między kołem a wkładem szpery - ok 0.5cm

fotka porównawcza szpery z mechanizmem różnicowym z poloneza:




na dniach mam z tym się udać do tokarza żeby przemodyfikował pod most z poloneza.
  
 
Szpera dorobiona - dotoczony pierścień dystansowy, pofrezowane i powiercone otwory na nowy rozstaw śrub:





przy okazji zrobiłem inspekcję szpery:



teraz pozostaje najcięższa opcja , jak osadzić weilokliny z przegubów omegi na półosiach z poloneza, różnica jest na śrenicy ok 1.5-2mm



za to pozytywem jest zę przejdzie to przez łożysko i simering - wiec choć jeden problem odpadł:



tak przez przypadek wpadł mi w ręce zespół ogrzewania Calsonic z trucka plusa, gdzie musiałem dokupić jedynie wymiennik, ze względu że tamten był nieszczelny - założyłem z łady samary

Kolejna sprawa - w rajdówce nie mam jak pociągnąć linek więc wpadłem na szatański pomysł coby to jakoś zautomatyzować - skończyło się na obżenieniu nagrzewnicy z osprzętem z klimatronika audi A3:

silniczki:







oraz okablowanie z panelem:



oraz efekt koncowy:



obecnie czeka to na założenie

  
 
siemanko przez przypadek wpadlem na twoj temat. wszystko ladnie wyglada, podoba mi sie.tez bawaimy sie tez z kolekom moim Micjalem w Łodzi w takie przerobki tylko przewaznie na silnikach 2.0 16v Turbo z kappy, delty 2 , czasem tez 8v z dedry integrale albo zwyklej oski do lad, Fiat 125 , polonez ,Fiat 131.przerabiamy dzwony pod rozrusznik na 2 strone ale na satrym patecie ladowskiego dzwonu. moze nie wiesz ale byly oryginalne dzwony pod ta skrzynie co ty masz z fiata 131 1,3 1,6 ohv z rozrusznikami na stronie prawej od pasazera , nie latwiej bylo takom zamontowac ??, albo zrobic sobie flansze o gr -5-10 mm na podsatwie z ladowskiego dzwonu i wspawac wowczas mocowanie rozrusznika z ladowskiego dzwonu do fiatowskiego ??? mysle ze mniej pracy by bylo. a ten twoj nie zgrzyta ??? bo widze ze masz rozrusznik z kappy lub coupe, albo delty z silnikow 1,8 - 2,0 .