Oliwka - Polski FIAT 125p - rocznik 1979

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No i każdego kiedyś trafia. Faza na fiata. Brykę w klimacie, z tradycjami, o klasycznej linni kredensu.
Już o jakiegoś czasu dodawałem do obserwowanych różne wynalazki, 125, borki, przejściówi, 132, potem znów 125. Wreszcie zainspirowało mnie zdjecie zielonego słowackiego FIATA który wyglądał slicznie choć prawie nic nie zostało w nim zrobione:

A ja mam takie same felgi w garażu
Trwała aukcja: http://www.allegro.pl/item190820978_fiat_125_oryginal_na_licencji_wloskiej_47610_km.html
Śliczny oliwkowy kolor (kameleon - wygląda czasem jak cyt. "sr..ka po agreście" albo pomarańcz, albo ciemny żółty), mały przelot, słuszny rok, ładny stan. Zadzwoniłem do sprzedajacego - miły starszy człowiek. Sprzedawał fiata z uwagi na zdrowie i niemożliwosć prowadzenia samochodów. Gadka o klasycznych samochodach, kolekcjonerstwie, pasji, plastic-carach. Umówiona cena o ile tylko wygram aukcję.
Żona jeszcze nic nie wie
W przeddzień wystosowałem prosbę do chłopaków o obejrzenie fiata. Jaceks i Tony wywiązali się dzielnie z misji przywożąc dobre wieści i dokładniejsze fotki. JESZCZE RAZ WIELKIE DZIĘKI

POdbudowany licytuję - moja oferta jest najwyższa. Pytam Sprzedajacego o stan - w sensie możliwości holowania. Mówi że wszystko działa, opony trzymaja powietrze, hamulce sprawne, rękaw też.

W piątek wziąłem urlop i z kilerem przegoniliśmy OLOneza do Grodziska Wielkopolskiego. Od Poznania towarzyszył nam Jaceks. Podróż bez ciekawostek. Autostrada od Strykowa sie nadaje.

W Grodzisku zobaczyłem kiziorka. Ładny, bardzo ładny. Ale spokojnie. Oględziny z zewnatrz. Zszedł właściciel odpaiłem silnik, jazda próbna. Mocno ślizgajace sie sprzęgło. Zaczyna padać. Przed ulewą chronimy sie w fiacie. Deszcz nawala a my chłoniemy DF-owy klimat. Siedzę w tej puszce i juz jestem pewien że mi sie podoba. I że chce mieć fiata. I że ma fajniejszy klimat niz polonez (jako zwolennik PNów nie myślałem że to kiedyś powiem).
KUPUJĘ!

Garść faktów:
1979r 1500 oliwkowy. Po 2 właścicielu (obaj dziadkowie). Rachunek zakupu z Polmozbytu w Poznaniu, książeczka gwarancyjna, instrukcja, mapa, szpargały.
Dopłata za św awaryjne, obrotomierz, polski most, szybę ogrzewaną, opony D-124. Hmm. Te opony wciąż są na felgach :/

Ze smaczków - tłumik oryginał z zagiętą końcówką, dziadkowe patenty antyzłodziejskie, moneta 20zł w bagażniku. Drobne obtarcia i wgniecenia, kilka maleńkich pokemonów. Mechanicznie sprawny, wycieków brak. Jedziemy!
Do Poznania o własnych siłach. Korzystam z uroku posiadania tempomatu. Fiat na ślizgajacym sie sprzęgle rozbujał sie do 95 kmh. Przed Poznaniem na sztywny hol i 2 godziny w korkach. Przynajmniej można poogldać urodziwe poznanianki Pozdrawiamy tą z tramwaju linni 3.

O 21 w Wawie. Na parking pod robotę.

Potem codziennie nadgodzina na woskowanie i pucowanie bryki z 28 letniej patyny.

Małe zmiany z przodu - Zmodernizowany KO-look (chromowana ramka jak w MR74) i białe kierunki.




Dziś wolny dzień po nocnej zmianie, Zona pojechała z młodym do lekarza a potem do mamy. Skończyłem wosk, wymieniłem stuknięty zderzak tył, wymieniłem oleje, podnosnik szyby, ogolne czyszczenie i smarowanie.

Do kwaciarni po bukiet róz - w bagażniu boki świetnie nadają sie na postawienie wazonu.
Wieczorem spacer z żoną "O jaki ładny fiacik" - ja kamienna twarz. Wracamy, znow przystanek prze fiacie - ja wyjmuję kluczyki otwieram bagażnik, wyjmuję róże. Moja piękniejsza połowa wybąkala 'fiata kupiłeś"? Ja mówie - wsiadaj przejedziemy się. Fiacik został zaakceptowany. I teraz mogę się ujawnić na forum.
  
 
Grratuluję nabytku. Twój "look" jest niemal identyczny z tym jaki miałem w kombi. Jakieś plany tuningowe?
  
 
Extra Olo! Gratulacje, piękny okaz! Teraz juz wiesz co to znaczy przecjechac się prawdziwym Fiatem
  
 
Nie no swietna bryka - gratulacje

Razi troche polaczenie stylu lat 90-tych (biale kierunki) ze stylem 70-tych - cala reszta.

W kazdym razie dbaj o niego, a zonie dziekuj

Pozdrawiam
Adamus
  
 
Oooo jaaaaaa cieeeee .... OLO i kant

Moje Gratulacje ! jest przesliczny, tylko dlaczego go odrazu zepsułeś tymi białymi kierunkami

A historia z jego zakupem i tajemnica przed Ireną powala - jeszcze raz gratuluję
  
 
Ano fiat Też nei przypusczałem.
Białe klosze - słysze różne opinnie. Negatywne tylko od ludiz nie znających sie na DF-ach. W końcy klasyczne 125 z włoch miały białe klosze. Musze zrobić fotki z takimi i takimi oraz z i bez żółtych halogenów za 6zł. Ale powiem wam że też mi sie gryzą z calością.
Ze zmian - pójdą felgi jak w tym słowackim. Myślałem o polerowanym rancie i środku w kolor nadwozia. Obecne opony nadajasie raczej do stojacego samochodu. Felgi są też do regeneracji. Kolejna odległa - musze zmierzyć na który szlif wyda mój silnik 1.6 DOHC "80mm" - oryginał jak w 125 MC

Panie Maćku - klimat fiata jest nieziemski. Musze pójść do rodziców po teczkę prezesa Maszynohurtu.
Otwieranie drzwi kluczykiem to coś czego prawie sie nie zna.
  
 
Mam to samo - jak pożyczyłem 125p od DrPrzemka to się nie mogłem nacieszyć. Jedną z fajniejszych rzeczy jest ta wielka ilość miejsca z powodu bardziej pionowej przedniej szyby.
  
 
OLO - białe klosze może by lepiej wygladały (tak nie raziły) gdyby nie te pozostałe dodatki chromowe, teraz jest poprostu za "jasno na około" z przodu

dlatego tez proponuje - białe klosze w czarnej oprawce i bez listew, lub tak jak teraz ale klosze oryginalne

zresztą napisałeś że popróbujesz jak to będzie wyglądało i to najlepsza metoda
  
 
Bandzior Pchełki też ma białe kierunki z przodu i biało-czerwone lampy z tyłu. Wygląda zajeb.... , dodam,że jest biały.
  
 
No to macie - 4 wizje przodu. :



Tylne białe lampy to już za dużo. Z przodu zmiana koloru dwóch małych pół niepokoi ale nie dominuje.
  
 
Mi się jakoś bardziej podoba z żółtymi kierunkami. (Wizualnie a nie z powodów światopoglądowych).
  
 
Cytat:
2007-05-18 19:47:57, OLO pisze:
Kolejna odległa - musze zmierzyć na który szlif wyda mój silnik 1.6 DOHC "80mm" - oryginał jak w 125 MC

Nieprawda jak sądzę. Oryginał jak we włoskim 125, ale nie jak w Monte Carlo - te miały silniki Fiata 132 (84mm).

  
 
Piękne auto...urzekło mnie swoim stanem i kolorem Gratuluje
  
 
Jak dla mnie opcja nr 3 - bez halogenów, pomarańczowe kierunki. Wygląda jak wóz operacyjny Sławka Borewicza ('76).
  
 
Skoro nikt nie jebał Kajtana za czerwone lampy w klasyku (których tam oryginalnie nigdy nei było) to i ja zaryzykuję. Koncepcja tyłu:


W dziennym oświetleniu wygląda lepiej - nie widać różnicy między górą a dołem. Zresztą - machnąłem plakiem dół i też jużsie błyszczy Dziś cyknę foto całości.
Spray MOTIP naprawde pozwala na ładne pomalowanie i regulację "czerwoności" w zależnosci od ilości warstw.
  
 
Ech OLO - nie byłbyś sobą gdybyś nie "zmodyfikował" auta co

O ile KajTan podczas kontroli może "wciskać bajkę" że w 1968 roku nie było określonej barwy światła kierunkowskazu i ma tak fabrycznie zamontowane, o tyle w twoim przypadku ta zasada nie zadziała

OLO - pięknie zrobiłeś poloneza, malowanie, tylna klapa itp to majstersztyk, ale Fiata pozostaw w oryginale - o to cię proszę, wiem że w każdej chwili możesz przywrócić mu stan fabryczny bo te zmiany to kosmetyka i mam nadzieje że niedługo się "znudzisz" i powrócisz do koncepcji 100% oryginał


  
 
Jak zobaczyłem że GAD odpowiedział to wiedziałem że bedize zjebka
Luzik. Cyknę fotkę całosci to moze się przekonacie.
  
 
Oj tam odrazu "zjebka" delikatna sugestia z mojej strony poparta argumentem

  
 
OLO, no nieżle to wykąąąąbinowałeś.... Super Fiacik, nie sądziłem że takowego nabędziesz....
Co do wyglądu przodu, całe białe klosze w srebrych obramowaniach za bardzo się zlewają i jednak ładniej wyglądają oryginalne klosze... Halogrniki są cool Tył - z czerwonymi - wygląda bardzo ładnie .... taki amerykancki
Gratuluję raz jeszcze !!!

PS. Jak byłem mały, może miałem z 6-7 lat, wujek z Konina sprowadziła sobie właśnie fiata z Libii, gdzie pracował na kontrakcie w latach 70-ych... Kolor miał khaki, obrotek w środku i radio... więcej nie pamiętam... Jak pojechałem na "jazdę próbną" z moim tatą to śmigaliśmy 140 km/h "bez zająknięcia" jak stwierdził mój tata.... Dobry Duży Fiat 125p nigdy nie jest zły.... ::



[ wiadomość edytowana przez: OLI_F50 dnia 2007-05-25 12:41:31 ]
  
 
Duży Fiat po paru modyfikacjach stylistycznych robi się ładniejszy. Fajnie wygląda np ze spoilerkiem (takim z epoki) pod zderzakiem i pomalowanym na czarno pasem między światłami.