Xxx [paco_84ET]xxx - Strona 6

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
kto wie czy nie wyjdzie to wszystkim na dobre

nie rozumiem?? Czepiasz się stylu??
  
 
Zacznijmy jednak od początku roku 2003 kiedy ten wtedy ładny i "bezwypadkowy od pierwszego właściciela" essi trafił z Luxemburga do Polski. Kosztował wtedy 10.500 zł + opłaty. Wyposażony był wtedy e hak, elektryczne szyby, centralny zamek i szyber, oraz radio roadstar któe nie działało . Nie posiadam fotek z tamtego okresu bo gówniarz byłem i dla mnie liczyło się tylko wożenie mnie do szkoły Po zimie latem 2004 roku auto prezentowało się tak:

Było własnością mojego ojca i nie miałem wiele do gadania co do sposobu napraw. Opiszę tylko że progi były naprawione żywicą.
Po kolejnych zimach auto wyglądało coraz gorzej i w roku 2005 w grudniu zostało sprzedane za 3 tyś. Wtedy to nie przepadałem za essim bo chciałem golfa II. W czerwcu 2006 roku po zdanym egzaminie na prawko dostałem ultimatum. 1000 zł na auto. Nie wiele ale zawsze lepsze to niż już kupiony maluch. O golfie mogłem zapomnieć bo za tą kwotę nie kupił bym nawet MKI. Chciałem auto z lat 90. Zacząłem szukać na allegro. Nie wierzyłem wtedy że to auto jeszcze istnieje. Przyznam się że ojciec dał mi kolejne ultimatum. Za przejechanie 3000 kilometrów bez mandatu kupi mi BMW cabrio. UCieszyłem się ale trzeba było przejechać te 3 tyś kilometrów. Zacząłem szukać na allegro ->samochody->osobowe->do 1000 zł. I na pierwszej pozycji był nasz stary ford. Wtedy to łezka mi się zakręciła i nie myśląc długo kupiłem go. Wyglądał wtedy tak:
stan opłakany, większoć to korozja, wnętrze zwieśniaczone pokrowcami w "misia" na kierownicy pokrowiec radio safari. Pomyślałem wtedy "h.j i tak tylko na wakacje" miało założony kiedyś przez ojca gaz więc da się nim pośmigać i to niedrogo. Kumple mnie wyśmiewali a ja przejeździłem nim 3 miechy bez najmniejszej usterki. Ale kasa na BMW już leżała u ojca. Przyznam się że wtedy palenie uratowało to auto przed piecem hutniczym. Stałem już na złomie gdzie miałem go oddać i trzymałem już odkręconą tablicę w ręku. Miałem brać się za przednią kiedy zapaliłem papierosa. Stalowa łapa już czekała żeby go chwycić i rzucić nim gdzieś w kąt złomowiska a ojciec czekał w domu żeby jechać ze mną po E30 cabrio. Wtedy to z tym papierosem stałem i patrzyłem na jego mordkę. Przypomniało mi się wiele ciekawych rzeczy które się w nim działy. W nim straciłem cnotę itd. NIe myśląc długo wsiadłem i odjechałem. Wtedy to była awantura w domu oj była. Ja powiedziałem że chce pieniądze na BMW dla siebie i za to go wyremontuje. Ojciec westchnął i się zgodził. Miałem auto i 4 tyś. Auto wtedy cierpiało na "białaczkę" czyli wypłowienie lakieru. Oddałem je znajomemu spawaczowi pozdrawiam pana Andrzeja oraz całe motocentrum w Gnieźnie i wymieniłem progi oraz wlew paliwa Irek pozdro . Po przeglądzie przyszedł czas na podłużnice Heniu thanx i było do jazdy. Wywaliłem pokrowce. Kupiłem radio dzięki dla Tomka Perka za sprzedaż niedrogo swojego JVC gdyż pioneera mi ukradli. Kupiłem wydech dzięki Siwy . I w tym setupie przejeździłem zimę. Kupiłem potem zderzaki i progi. Tylny zderzak i progi ewoluowały i będąc w trakcie prac spotkałem muzzyego, który powiedział mi o klubie. Kilka fotek z okresu prac:







w sumie składa się z ponad 20 innych escortów. Przyciąga wzrok i uwagę nie jest nudny jak inne escorty w moim mieście i jest jak feniks tylko że nie z popiołów a z korozji.



i stale się rozwija najnowsza sesja wkrótce, czas go jednak sprzedać bo w garażu czeka kolejne auto. To powoli zbliża się do końca ewolucji. Będzie mi ciężko go sprzedać. Ale nie mam dzieci żeby im go dać. Myślę że wróci do mnie jak bumerang, bo między nami istnieje więź. Nie wiem jednak czy jak przyjdzie kupiec będę potrafił złożyć podpis na umowie. I niech każdy myśli o nim co chce, ale on jest mój, i za to go kocham.
Podziękowania dla
p. Przemysława Gallasa za użyczenie garażu do przeróbek oraz sprzętu i materiałów
dla p. Leszka za pomoc w lakierowaniu oraz dla "Młodego" za wskazówki, dziękuje także Kabanowi, Rudemu za pomoc w organizacji środków, panu Darkowi Szymczakowi za wsparcie, panu Andrzejowi, Irkowi, Heniowi za pomoc w spawaniu, Piciowi za naprawy mechaniczne, i mojemu ojcu za wytrwałość, inwencję, pomoc i wkład pracy. Wszytskim serdecznie dziękuję. A i jeszcze firmie MAX WULKANIZACJA za pomoc w obuciu auta. POZDRAWIAM


[ wiadomość edytowana przez: paco_84ET dnia 2007-08-29 10:53:49 ]
  
 
fajny [:
  
 
dzięki
  
 
bardzo ciekawa historia a najbardziej mi sie podobało
. Przypomniało mi się wiele ciekawych rzeczy które się w nim działy. W nim straciłem cnotę



  
 
no jak to jest w jego historii to co ja zrobie??
  
 
nic nic.. dobrze ze szyber dach jest eheh
  
 
właśnie nie napisałem jak go kupiłem to nie działał centralny, elektryka i ciekł szyber. Escort powinien być wybrany przez playnoya na najwygodniejsze auto do sexu
  
 
nowe fotki autka niestety niezdążyłem na konkurs bo mi się cyfrówka popsuła









  
 
Mi sie podoba
gratki
  
 
Tyl niezle... przod - zle...
  
 
Mnie niestety zupełnie nie Nie za bardzo mogę znaleźć przeróbkę którą bym obronił. Zderzak tylny, ale nie wiem czy mi pasuje do essa, zwłaszcza, że od razu wiadomo na co jest stylizowany, a jedyne co te auta łączy, to nazwa na F Totalnie nie mój gust. Ważne że właścicielowi sie podoba i osiągnął zamierzony efekt ładny lakierek.
  
 
Cytat:
2007-09-02 22:41:48, paco_84ET pisze:
nowe fotki autka niestety niezdążyłem na konkurs bo mi się cyfrówka popsuła


I zapewne wygrałbyś u jednej osoby ... u Pytlara za felgi
  
 
Cytat:
2007-09-03 01:04:21, SebaNowy pisze:
I zapewne wygrałbyś u jednej osoby ... u Pytlara za felgi

  
 
Oj Pytlar to by zart Juz nie pamietasz jakie wzbudzles emocje swoimi felgami
  
 
Cytat:
2007-09-03 14:16:55, SebaNowy pisze:
Oj Pytlar to by zart Juz nie pamietasz jakie wzbudzles emocje swoimi felgami

  
 
no i się stało. nabytek który miał zastąpić mkV został po małym remoncie sprzedany z zyskiem i pora na stage II wkrótce auto trafia na garaż i zaczyna się jazda. Powiem tyle że będzie to przeróbka w stylu candy. Protoplastą będzie ta przebudowa:
  
 
Cytat:
2007-08-29 12:02:50, paco_84ET pisze:
właśnie nie napisałem jak go kupiłem to nie działał centralny, elektryka i ciekł szyber. Escort powinien być wybrany przez playnoya na najwygodniejsze auto do sexu

jak będziesz miał maske z RSa to na masce sex prawie jak w fotelach recaro

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
Essi został sprzedany temat przeróbek skończony. Admina proszę o zamknięcie tematy- ostatnia karta historii tego auta musi zostać zamknięta...
  
 
a może nowy właściciel będzie tu zaglądał...