Wymontowanie Gazu i ciąg dalszy problemów z obrotami?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!
Jako że prawie 60% tematów w forum pytania i odpowiedzi jest odnośnie skaczących obrotów (albo problemu z silnikiem krokowym itp, po treści wychodzi na jedno) ja mam pytanie inne. Czy po wyjęciu gazu (przechodzi z Esioła do Rovera 216) będzie możliwość skorzystania z forda? Bo problemy które występują na chwilę obecną:
-Brak możliwości odpalenia auta z benzyny, jak silnik jest ciepły
-Skaczący tryb jazdy na benzynie (chyba problem z układem paliwowym, bo zrywa go, muli i nie należy wciskać pedału gazu gwałtownie bo wtedy zaczyna się dopiero szaleństwo) - nie przyśpiesza płynnie.

(skaczących obrotów/problemu z gasnacym silnikiem na niskich obrotach nie wpisałem, bo linka gazu została zawinięta na śrubce i niskie obroty są teraz wyższe, nie jestem w stanie sprawdzić ich poziomu, bo nie mam obrotomierza, a "na słuch" też nie licze, bo mam katalizatoro-przepustnice (katalizator był wypalony od odpalania na pych, więc na prośbę ojca mechanik wyciągnał z niego resztki i zostawił pustą puszkę))

Czy jak wyjmę gaz z auta, to czy będę w stanie się nim przemieszczać? Teoretycznie jeśli problemy się zaczęły od zamontowania gazu, to po wyjęciu powinny przestać. Teoretycznie...
  
 
heh, pytanie dobre, z cyklu - coś nie chodzi, ale co?
Zamontowałeś gaz, ale :
1. w jakim stanie są świece+kable WN+filtr powietrza+inne elementy?
2. co tam namotał gazownik i dlaczego do niego nie pojedziesz?
3. Jeśli po zamontowaniu gazu jest problem na pb, to wg mnie gazownik namotał w aucie.
4. Wywaliłeś kata i co dalej? Znaczy on jest niepotrzebny?
Ja bym podjechał do gozownika na początek...bo teoretycznie (jak piszesz), to na drzwiach stodoły też można latać...
PS: napisz jaki silnik...bo to dość ważne...
  
 
1.4 monowtrysk, zabijcie ale chyba CVH (88')
Świece ma wymienione, bo powiedziałem ojcu (auto jest jego oficjalnie, ale jako że kupił rovera, to teraz ford jest mój) że poczytałem na forum, i że może świece (pozatym, dziwnie chodził, jakby jedna nie dawała iskry). Została wykręcona jedna i z nią udaliśmy się do mechanika, że chemy 4xtaka. Podczas wymiany, okazało się, że tylko dwie były identyczne. Kable wymienione jakies 2lata temu, bo poprzednie kuna przegryzła. co do filtru powietrza to nie wiem, ale od razu uprzedam że na tyle na ile się dało, krokowiec był wyczyszczony. Rozrusznik jest kupiony regenerowany i czasem się bendix ślizga.
Co do katalizatora, to różnica jest taka, że auto brzmi podobnie do poloneza (nie wiem czemu, ale kolega stwierdził że brzmi jak diesel) i "trochę" więcej dymi. Nie wiem jak wygląda sprawa od strony prawnej, ale jeździ. Gaz jest już od 4 lat i bedzie miał reduktor regenerowany bo normalnie ma trwałość 5 (tak powiedział gazownik, jak byliśmy u niego, żeby stwierdził i wycenił koszt przekładki).
  
 
czyli wymieniłeś świece, a filtra nie ruszałeś (toż to podstawa przy gazie)? Przyjrzyj się kablom WN...
Czy dobrze wnioskuję, że założyłeś gaz i zaczął żle jeździć na pb i po 4 latach chcesz ten gaz przełozyć i śmigać na pb?
Co do kata, to nie chodzi mi o stronę prawną, ale jak wpływa na skład mieszanki, bo chyba sonda lambda tam siedzi...
  
 
Własnie czekam na ciepełko i brak deszczu i śniegu (tak, śniegu, ciągle go pełno w okolicy, choć asfalt już jest i czasem nawet ziemie widać) to się oblooka to co można wyczytać w 10 000 postach na temat silnika na tym forum czyli:
-Sonda
-Filtry
-Przepustnica
-Mieszanka (chyba za mało powietrza dostaje)
Chce żeby to wyszło w jak najmniejszym kosztem, bo auto i tak pewnie do kwietnia będzie, chyba że przedłużę ubezp. to dłużej, ale ile pojeździ, to nie wiem ("sportowy" - wg dresiarzy - tryb jazdy, choć nie palę gum). Może i krótko, ale warto, żeby pojeździło. No i wiadomo, jako młody kierowca, im więcej się naucze w starym aucie tym lepiej. A jak przy cofaniu czy innych manewrach zarysuję auto o słupek/murek (byle nie inne auto) to przynajmniej nie będzie szkoda tylko doświadczenie na przyszłość.

A tak czytając i słuchając opinie, oraz przeglądajac motoallegro, to escorty lubią się przestawić na gaz i nie lubią potem śmigać na beznyznie.
  
 
Cytat:
2009-03-07 16:46:48, senseitbk pisze:
...A tak czytając i słuchając opinie, oraz przeglądajac motoallegro, to escorty lubią się przestawić na gaz i nie lubią potem śmigać na beznyznie.


jak dobrze się zrobi (czyli nie najtaniej) i odpowiednio eksploatuje (czyli wymienia na czas części, regulacje itp), to zapewniam Cię, że chodzić będzie podobnie jak w innych autach.
Reguła jest jedna: jak żałujesz kasy (tanie autko-ess, kombinowanie z częścimi, własne naprawy i brak odpowiednich wymian), to zawsze bedzie kicha, a w essim najszybciej...
Ja to jednak widzę jako zaletę: ess daje Ci do zrozumienia, że go boli, więc trzeba go podleczyć...
  
 
//Żeby nie tworzyć kolejnego tematu, pociągnę dalej mój.

Znajomy z forum (sąsiad w rzeczywistości) powiedział, żebym przy włączonym silniku zatkał wlot powietrza. Jeśli się obroty ustabilizuja to znaczy że coś z podciśnieniem nie tak lub łapie lewe powietrze. Niestety, mowa była o zatkaniu połowy wlotu, zatkałem cały i.... nic, żadnej różnicy w pracy silnika. Wąż ma kilka dziurek, ale niewielkich, więc nie powinno nimi wciągać tyle powietrza ile potrzeba. Mam pytanie odnośnie przepustnicy. Czy to jest to co jest na końcu filtra powietrza tuż przed gumową rurą (taki "czołg"). Nie znalazłem tego w instrukcji więc zadaję pytanie na forum.
  
 
wklep na allegro przepustnica i zobaczysz jak wygląda. Znajduje się tuż przy kolektorze z napisem EFI...
  
 
Kolego ... A nie zaczął ci palić więcej oleju? Benzyny?
Pamiętaj gaz to zło...
Każdy kto montuje to póżniej ma straszne problemy.
Podobno tez jak ma się instalacje to więcej problemów z układem elektrycznym auta występuje
  
 
Cytat:
2009-03-13 09:10:53, djtados pisze:
... Każdy kto montuje to póżniej ma straszne problemy. Podobno tez jak ma się instalacje to więcej problemów z układem elektrycznym auta występuje


nie każdy i i nie zawsze