[K] Używany Accent

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich serdecznie. Po kilku latach jazdy Tico przymierzam się do zakupu wiekszego autka. Mój wybór padł na Accenta. Stosunkowo tańszy od japonców lecz w niezawodności niewiele im ustępuje. Miałby to być 4-5 letni egzemplarz. Napewno doskonale znacie wady i zalety swoich autek i stąd moja prośba, na co szczególnie zwracać uwagę przy zakupie, jaki silnik jest oszczedniejszy, czy z LPG czy nie. Ostatnio oglądalem w TVN Turbo test Accenta i Hondy i usłyszałem tam coś, co mnie trochę przeraziło, a mianowicie ceny części a zwłaszcza tych, które są ekspoloatacyjnymi tzn. tarcze - 880zł, klocki i parę innych. Jak to jest, czy są zamienniki w jakich cenach i czy opłaca się je stosować. Będę wdzięczny za podzielenie się swoim doświadczeniem.
  
 
Który rocznik Accenta?
  
 
skoro ma byc 4-5 latek stad wnioskuje ze bedzie to accent z rocznika 2002-2003
Masz dobry gust tez planuje sobie takiego kiedys sprawic
  
 
rzeczywiście, nie zauważyłem że podałeś model;

zalety:
* benzynowe silniki 12v (1.3 i 1.5 L) proste i skuteczne (koszt rozrządu ~ 120 zł)
* zadowalająca elastyczność na trasie (1.5 L) np.: 60-100 IV = 11.5 sek., 80-120 V = 17 sek.
* niewygórowane spalanie (1.5 L) średnio: 6.5 L w mixie
* wygodne zawieszenie (nieskomplikowane a więc tanie w naprawie)
* sztywna buda
* dobre wyniki w testach zderzeniowych
* sympatyczna deska rozdzielcza

wady:
* brak podłokietnika w większości wersji wyposażeniowych
* miękkie siedzenia
* skrzynia biegów nienajwyższych lotów (skrzynia nie nadaje się do szybkiej zmiany biegów a'la Honda)
* za krótkie przełożenie V biegu, w efekcie marny top speed, jak i spalanie w trasie raczej nie schodzi poniżej 6 L (prędkość ~110 km/h)
* przy wyższych obrotach wyciszenie staje się niewystarczające - ale czemu się dziwić skoro maska nie jest w żaden sposób wyciszona
* tradycyjnie brak wystarczającego zabezpieczenia tylnych nadkoli - warto zakupić plastikowe nadkola
  
 
Cytat:
* tradycyjnie brak wystarczającego zabezpieczenia tylnych nadkoli - warto zakupić plastikowe nadkola


No właśnie, a jak jest z rudą, czy oprócz nadkoli są jakieś charakterystyczne miejsca w których się pojawia i po jakim mniej więcej czasie eksploatacji.
Chętnie wysłucham jeszcze innych uwag, np. czy ktoś sprowadzał Accenta z Niemiec i jak tam wyglądają ceny używanych.

[ wiadomość edytowana przez: todo dnia 2008-01-02 20:21:28 ]
  
 
ja mam rocznik 2000 i nigdzie rdzy nie ma, ALE
mój Accent dopiero na jesieni 2007 przyjechał z Holandii ...
  
 
Tak z ciekawości ile zapłaciłeś, bo u mnie w tzw. autosalonie stoi sprowadzony z zachodu, też rocznik 2000 benzyna 1.3, 3d, 108tyś. km za 13.900PLN

[ wiadomość edytowana przez: todo dnia 2008-01-05 09:34:10 ]
  
 
todo zobacz tutaj

accent


ten mi sie bardzo podoba a i cena niewygorowana wg mnie.
Zderzak trzeba by poprawic.
pozdrawiam
  
 
Czy ma ktoś jeszcze jakieś uwagi, które mógłbym wykorzystać przy kupnie? Może która wersja silnikowa jest korzystniejsza?
  
 
ja mam wersje 1,5 i optowalbym za tym silnikiem.jest wystarczajaco dynamiczny,a spalanie z tego co sie orientuje jest niewiele wieksze niz w 1,3.moj na trasie z anglii do polski spalil srednio 6,5l/100km.duzo pali na zimnym silniku ,takze w zimie-moj rekord na krotkich trasach to 10,2.
tak jak bylo powiedziane-glosny przy wyzszych predkosciach,zbyt miekkie zawieszenie,u mnie na dodatek sporo plastikow trzeszczy.
warto kupic wersje topowa-klima przydaje sie,bo latwo paruje przednia szyba.
tak czy inaczej jest to fajne autko,zupelnie niezawodne,niedocenione w polsce
  
 
wlad masz rację niedoceniony jest Hyundai w polsce wogóle.
A ci co mają Hza nic przekonują się dopiero na trasie gdzie reszta klęka.Trwałość Hjundka jest gites jak się dba o blachę
  
 
Cześć

Ja mam do sprzedania swojego Accenta 1.5 12V 90 KM benzyna, sedan, granatowy metalik.
Pierwsza rejestracja 01.2004r., przebieg: 65000 km, książka serwisowa, garażowany, jestem I właścicielem - niepalącym, kupiony w salonie w Polsce, garażowany, stan bdb, dwa komplety opon (zima i lato).
Wyposażenia: KLIMATYZACJA, wspomaganie kierownicy, elektr. szyby, poduszka powietrzna, radio ze zmieniarką na 10 CD itd.

Oto link do mojego ogłoszenia na otoMoto:
http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4329376

i bezpośredni skrót do niego: otoMoto

Jest tam dokładny opis i zdjęcia auta.

Zapraszam zainteresowanych

Andrzej, tel. 691 764 419
Gdańsk
  
 
Cytat:
Ja mam do sprzedania swojego Accenta 1.5 12V 90 KM benzyna



Hmmm. Jakbyś chciał Getz'a z dopłatą....to by było fajnie...sorry rozmarzyłem się .

BTW sorry za OT.
  
 
Ja mam też rocznik 2000 i nie ma żadnej rdzy ( salon Polska ) Zaraz po kupnie, a przed zimą, założyłem nadkola plastikowe i jest spokój. Po pierwszej zimie, mikro rdza wyszła na dole drzwi ( dwa nieszczęśliwe otwory do odprowadzania wody - powinno być więcej ) Przed kolejną zimą zrobiłem zabezpieczenie rust checka i jest święty spokój.

Samochód jest prosty w serwisie, ceny części są ok. Problemów nie mam z nim żadnych, pali zawsze jak ta lala i chula aż miło. Przez dwa lata nie miałem żadnej awarii oprócz tego że mi aku zdechł ( ale był to oryginał i to dopiero w tą zimę się stało więc ok )

Uwazam, że jest to wdzięczny samochód którym sie przyjemnie jeździ. Ustępuje wielu innym ale bije je ceną zakupu i eksploatacji. Ponadto realtywnie łatwo znaleźć model po 1 szym właścicielu z dokumentacją
  
 
Cytat:
za krótkie przełożenie V biegu, w efekcie marny top speed, jak i spalanie w trasie raczej nie schodzi poniżej 6 L (prędkość ~110 km/h)



Wszystko co pisales sie zgadza, ale z max speedem sie nie zgodze. Ja mam skrocona skrzynie i dojechalem do 185 km/h dalej nie chcialem obciazac silnika. Mozna powiedziec ze max speed to 180 km/h (potem juz tylko rzezbienie) wiec dluzsza skrzynai zupelnie nic by Ci nie dala, jedynie zpowolnila uzyskanie predkosci maksymalnej przez nizsza moc spowodowana nizszymi obrotami a tak max speed uzyskujesz osiagajac mniej wiecej 90km, nie przygladalem sie dokladnie na obrotomierz.
Prawda jest natomiast ze to lipna sprawa w trasie, wieksze spalanie, silnik bardziej sie meczy na przejazdach na autostradzie z wiekszymi predkosciami. Bo kogo interesuje chwilowy max speed.
Z kolei ten silnik i tak malutko pali w trasie. Ja jakbym mial mozliwosc to bym 5 wydluzyl do 240 km/h wtedy po rozpedzeniu do okreslonej predkosci na 4 i wrzuceniu na 5 mialbym niziutkie obroty.
  
 
Cytat:
2008-05-01 11:51:44, Vex pisze:
Wszystko co pisales sie zgadza, ale z max speedem sie nie zgodze. Ja mam skrocona skrzynie i dojechalem do 185 km/h dalej nie chcialem obciazac silnika. Mozna powiedziec ze max speed to 180 km/h (potem juz tylko rzezbienie) wiec dluzsza skrzynai zupelnie nic by Ci nie dala, jedynie zpowolnila uzyskanie predkosci maksymalnej przez nizsza moc spowodowana nizszymi obrotami a tak max speed uzyskujesz osiagajac mniej wiecej 90km, nie przygladalem sie dokladnie na obrotomierz. Prawda jest natomiast ze to lipna sprawa w trasie, wieksze spalanie, silnik bardziej sie meczy na przejazdach na autostradzie z wiekszymi predkosciami. Bo kogo interesuje chwilowy max speed. Z kolei ten silnik i tak malutko pali w trasie. Ja jakbym mial mozliwosc to bym 5 wydluzyl do 240 km/h wtedy po rozpedzeniu do okreslonej predkosci na 4 i wrzuceniu na 5 mialbym niziutkie obroty.



Ja mojego rozbujałem do 170 na 5. NIe mam żadnych modów w napędzie. Przy trasie 400km, dynamicznej jeździe bez myslenia o benzynie oraz założeniu, że 140 jest dobrą prędkością podróżną, wyszło mi ok 7,1 do 7,2 litra i jestem zadowolony.

Moje odczucia są takie, że biegi są nawet za długie do silnika 1,3 ale z kolei przy spokojnej jeździe obroty są jak w dieslu Ogólnie to najchętniej bym chciał żeby literki na silniku były 3,1 i byłoby git
  
 
Cytat:
2008-01-02 10:30:28, e-gen pisze:
* przy wyższych obrotach wyciszenie staje się niewystarczające - ale czemu się dziwić skoro maska nie jest w żaden sposób wyciszona



Nie tylko maska. Reszta też kiepsko wyciszona.
Ja swojego wczoraj zacząłem wygłuszać matami APP twardymi.
Na razie bagażnik(podłoga) i pod tylnią kanapą.
Efekt? Nie słychać wydechu. Tylko silnik (bo jeszcze tam nie rzeźbiłem).
Jak wycisze drzwi, przegrodę, podłogę, boki całe, dach to założe post i napisze czy to coś daje i czy jest warte tych pieniędzy.
Na masce mam wygłuszenie od forda mondeo 98 D (lekko poprzycinane) - dużo bardzo daje. Nie słychać pracy zawieszenia tak bardzo i wydechu.

Wiec polecam wygłuszać matami APP twardymi. Miekkich nie polecam tylko droższe....
Efekt jest. Wiec można porzeźbić samemu. W tym temacie.
  
 
A po ile kupujesz te maty??
  
 
4,99 lub 4,89 / sztukę 25x50cm
  
 
A to normlana cen a ile wycodzi takiich mat zaluzmy na 1sztuke drzwi oraz bagaznik?