Parkowanie na chodniku osiedlowym, mandat ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zagwozdka. Kolega od dawien dawna prakuje samochód na osiedlu wjezdzajac na chodnik, w miejscu w którym nikomu nie przeszkadza, (w szczycie, obok bloku)
nie tamuje ruchu ani na chodniku ani na drogach osiedlowych.

Dzisiaj dziwnym trafem spotkał straz miejska (zapewne siakis donos) która poczestowała go karteczka z zaproszeniem po mandat, którego oczywiscie kolega nie ma zamiaru przyjmowac

Pytanie jest takie, jak to sie ma do przepisów prawa. Wiem ze za parkowanie na trawnikach (plaga na moim osiedlu) i za parkowanie inaczej niz układ parkingu (np. w poprzek, tez plaga na moim parkingu) mozna oberwac mandacik od strazy. Notabene, na moim osiedlu co drugi samochód parkuje tak jak mój kolega tylko ze w takich miejscach gdzie naprawde utrudnia to wjazd czy wyjazd z parkingu czy ruch na chodniku i nikt jakos mandatu nie oberwał przez tyle lat

Jezeli ktos sie orientuje, to napiszcie czy mozna za parkowanie na chodniku dostac mandat na drodze wewnetrznej, osiedlowej
  
 
Witam
Teren osiedla jest terenem prywatnym jak podwórko i Straż Miejska może Ci naskoczyć tam gdzie Cię może pocałować. Już znajomy miał taki temat i pogonił Strażaków z osiedla. Zazwyczaj przy wjeździe na osiedle masz znak Droga Wewnętrzna, więc won.
pozdrawiam
Arturek
  
 
No nie jestem pewien czy tak w większości jest. Faktycznie, na części widniej taki znak, ale w większości chyba jednak nie
  
 
Cytat:
2008-01-08 16:15:02, Arturek pisze:
Witam Teren osiedla jest terenem prywatnym jak podwórko i Straż Miejska może Ci naskoczyć tam gdzie Cię może pocałować. Już znajomy miał taki temat i pogonił Strażaków z osiedla. Zazwyczaj przy wjeździe na osiedle masz znak Droga Wewnętrzna, więc won. pozdrawiam Arturek



Dzieki Arturek, wlasnie o taka odpowiedz mi chodziło

Cytat:
No nie jestem pewien czy tak w większości jest. Faktycznie, na części widniej taki znak, ale w większości chyba jednak nie



Wojo, znaczek jest, jak wół, zeby bylo smieszniej to jakies 5 m od miejsca gdzie miejsce parkowania
To juz grubsza wiadomo jak jutro gadac
  
 
Cytat:
2008-01-08 16:15:02, Arturek pisze:
Witam Teren osiedla jest terenem prywatnym jak podwórko i Straż Miejska może Ci naskoczyć tam gdzie Cię może pocałować. Już znajomy miał taki temat i pogonił Strażaków z osiedla. Zazwyczaj przy wjeździe na osiedle masz znak Droga Wewnętrzna, więc won. pozdrawiam Arturek



Arturek.. zebys sie nie pomylil..

Na prosbe administratora osiedla, prywatnego parkingu itp. straz miejska ma prawo wlepic mandat..
  
 
z tego co pamietam , to jak ktoś parkuje na chodniku to musi zostawić chyba 1metr wolnego chodnika , tzw, przejścia
  
 
u mnie w lublinie pod blokiem to tak parkuja ze dajcie spokuj, ciezko przejsc, a co tu mowic przejejchac, a zeby bylo smieszniej, na wjezdzie do wyznaczonego parkingu stoi znak 'zakaz ruchu w obu kierunkach'
a straz miejska to w kulki potrafi leciec, jak kupel stal jednym kolem na trawniku, tak zeby chodnikiem pozostawic wolny przejazd to mandat dostal, a jak teraz na calej dlugosci tego chodnika staja tak ze pol samochodu jest na trawie to nikt mandatu nie dostaje od blisko roku...
  
 
Otóż niestety prawo się zmieniło. Kiedyś można było parkować na chodniku zostawiając 1,5m dla pieszych, a teraz można parkować TYLKO w miejscach do tego przeznaczonych, czyli na parkingach oznaczonych literką "P" ewentualnie na jezdni ale nie utrudniając ruchu

Niedawno też parkowałem dosłownie 0.5 m od parkingu na chodniku, który ma może z 6 m szerokości i jak przyszedłem z pracy zastałem za wycieraczką karteczkę do stawienia sie na komandzie. I tam pan policjant poinformował mnie, że wszedł niedawno nowy przepis i na pokutę zamiast mandatu da mi do przeczytania nowy kodeks drogowy

BTW Cała sytuacja jest śmieszna bo parking przy chodniku na którym zaparkowałem jest duży, ale co 2m wyrastają drzewa (sic!) przez co pakowność parkingu jest mniejsza o połowę (ul Paderewskiego w Brodnicy) Jak będę miał sposobność to walnę fotę, ciekawie to wygląda.
  
 
Nie ważne czy to teren osiedla z drogą wewnętrzną czy nie i tak łapie się pod strefę zamieszkania a ten przepis mówi że max prędkość to chyba 20 km/h piesi mogą poruszać się po całej drodze a parkowanie jest dozwolone tylko w wyznaczonych miejscach
  
 
A mi się wydaje,że można parkować na chodniku,ale tylko powiedzmy na ulicy w środku miasta gdzie nie można stanąć na jezdni,no i musisz zostawić te 1,5 metra.
Druga rzecz.Jeśli przy wjeździe na osiedlu jest znak D-40 "Strefa Zamieszkania" (taki z ludzikiem,autem,domkie i dzieckiem) to można parkować tylko w miejscach do tego przeznaczonych,czyli parkingach.

A co do znaku droga wewnętrzna to na policyjnym centrum informacyjnym jest takie info:

Znak D-46 „Droga wewnętrzna” stosuje się w celu wskazania wjazdu na drogę ogólnodostępną niepubliczną, to znaczy drogę, której zarządcą nie jest jednostka administracji publicznej /rządowej lub samorządowej/, lecz inna jednostka będąca jej właścicielem lub administratorem. Odwołaniem drogi wewnętrznej jest znak D-47 który wskazuje nam wyjazd z ogólnodostępnej drogi niepublicznej na drogę publiczną zarządzaną przez administrację rządową lub samorządową. Wskazany przypadek terenu zamkniętego osiedla dla osób z zewnątrz, gdzie wjazd na jego teren odbywa się poprzez okazanie służbom porządkowym wynajętym przez Radę Osiedla stosowanej przepustki uprawniającej do wjazdu na osiedle nie zmienia faktu, że osiedle te nadal znajduje się w strefie zamieszkania a co za tym idzie organy porządku publicznego w tym i Policja są uprawnione do egzekwowania przepisów ustawy Prawo o ruchu drogowym w pełnym zakresie.

Czyli wynika z tego,że moga władować mandat,niezależlenie gdzie stojisz.

[ wiadomość edytowana przez: kroczak dnia 2008-01-09 09:39:45 ]
  
 
To w takim razie niech mi ktos powie jak traktowac znak zakazu zatrzymywania pod ktorym jest tabliczka "nie dotyczy chodnika"
  
 
Cytat:
2008-01-09 09:39:20, kroczak pisze:
A mi się wydaje,że można parkować na chodniku,ale tylko powiedzmy na ulicy w środku miasta gdzie nie można stanąć na jezdni,no i musisz zostawić te 1,5 metra.



Tak samo odpowiedziałem policjantowi, a on spytał sie mnie kiedy zdawałem prawko. Powiedziałem że ponad 10 lat temu, na co pan władza powiedział, że kiedyś tak było i od tego czasu przepisy sie zmieniły. I żebym sobie kodeks nowy poczytał.
  
 
Relacja z dzisiejszej porannej wizyty na posterunku "strazników".

Poszedłem oczywiscie z kumplem i od razu grubo jade po tych ...hmm . Oczywiscie mistrzowie mysla ze człowiek który sie rano spieszy, machnie reka, powie "pisz pan ten mandat" bez zastanowienia. Tak zapewne wiekszosc interesantów robi i kosza z nas kase.

Zaczeli sie jakac i platac jak zaczalem sie dopytywac i w zywe oczy z nich gnic. Suma sumarum, skoro pisza na kwitku wciskanym za szybe ze "wykroczenie zostało zfotografowane" no to ja mówie "pokazuj te zdjecie"... zaczeli sie platac ze siakas straszna tajemnica Tak ich w koncu wpieniłem ze az mnie poproszono o wyjscie z pokoju

Poprosili o napisanie oswiadczenia ze sie "nie wie kto zaparkował auto". Kolega chytrze napisał ze "nie pamieta", wtedy dopiero im sie siersc zjerzyła .

Suma sumarum oczywiscie kolega mandatu nie przyjal, nie chcieli tego zalatwic spokojnie


  
 
Skoro nie przyjął,to rozumiem,że sąd grocki!?Jeśli tak zobaczymy jaki będzie efekt.
  
 
Cytat:
2008-01-09 19:39:37, kroczak pisze:
Skoro nie przyjął,to rozumiem,że sąd grocki!?Jeśli tak zobaczymy jaki będzie efekt.



Bede na bierzaco pisał co w sprawie. I wlasnie nie sad grodzki, tylko najpierw ustalenie winowajcy i własciciela Wlascicielem jest ojciec kolegi, który jest za granica i za pewne nie predko bedzie mogl odebrac polecony Zanim mistrzowie papiekowej roboty sie z tym uporaja i zanim ustala wszystko, to wysoce prawdopodobne ze sprawa sie przedawni
Kolega oczywiscie nie bedac głupim, zwyczajnie "nic nie pamietał" Niech sie pogimnastykuja za te 100 zł.
  
 


TAK BYLO:

Cytat:
Zasady zatrzymania i postoju pojazdów na chodnikach reguluje art. 47 prawa o ruchu drogowym z 20.06.1997 (Dz. U. 58 z 2003r. poz. 515 - tekst jednolity). Przepis ten dopuszcza zatrzymanie lub postój na chodniku kołami jednego boku lub przedniej osi pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej nie przekraczającej 2,5 t. Spełnione muszą być jednak następujące warunki:

* na odcinku jezdni nie obowiązuje zakaz zatrzymania lub postoju,
* szerokość pozostawionego dla pieszych chodnika nie utrudnia im ruchu i jest nie mniejsza niż 1,5 m,
* pojazd zaparkowany na chodniku przednią osią nie tamuje ruchu pojazdów na jezdni.

Przepis dopuszcza także, pod warunkiem zachowania minimum 1,5 m szerokości chodnika dla pieszych, zatrzymanie lub postój przy krawędzi jezdni całego samochodu osobowego, motocykla, motoroweru lub roweru. Pozostałe pojazdy nie przekraczające masy 2,5 t. mogą być umieszczone w całości na chodniku tylko w miejscach wyznaczonych odpowiednimi znakami drogowymi.

Warto przy okazji przypomnieć kilka ważnych zakazów dotyczących zatrzymania i postoju pojazdu na chodniku. Należy pamiętać, że zabronione jest:

* zatrzymanie:
o w odległości mniejszej niż 10 m od przedniej strony znaku lub sygnału drogowego, jeżeli zostałyby one zasłonięte przez pojazd,
o w odległości mniejszej niż 15 m od słupka lub tablicy oznaczającej przystanek,
* oraz postój:
o w miejscu utrudniającym wjazd lub wyjazd, w szczególności do i z bramy, garażu, parkingu lub wnęki postojowej,
o w miejscu utrudniającym dostęp do innego prawidłowo zaparkowanego pojazdu lub wyjazd tego pojazdu.




TAK JEST TERAZ:

Cytat:
Od 1 stycznia 2001 roku obowiązują zmiany w niektórych przepisach prawa o ruchu drogowym.

Poniżej ich omówienie :

Parkowanie
Znak zakazu zatrzymywania się lub znak zakazu postoju dotyczy zarówno jezdni, pobocza jak i chodnika. Postój pojazdów na chodniku będzie nadal możliwy w trzech tylko przypadkach:

*

jeżeli przy drodze nie zostanie ustawiony znak zakazu;
*

gdy pod znakiem zakazu umieszczona zostanie informacja "nie dotyczy chodnika";
*

gdy na chodniku wyznaczone zostaną odpowiednio oznakowane miejsca postojowe.

Należy pamiętać, że do dyspozycji pieszych musimy pozostawić co najmniej 1,5 m wolnego chodnika, a zaparkowany pojazd nie będzie utrudniać im ruchu, a także zagrażać bezpieczeństwu.


Czerwone światło
Sygnalizator z włączonym czerwonym światłem oznacza sygnał "stój" bez żadnych wyjątków.
Dotychczas, gdy wjechaliśmy na skrzyżowanie i znajdowaliśmy się między jezdniami, to skrzyżowanie mogliśmy opuścić, jeżeli przed nami nie było w ogóle sygnalizacji świetlnej bądź jeśli sygnalizator z włączonym czerwonym światłem znajdował się poza jezdnią, przez którą chcieliśmy przejechać.

Tak jak dotychczas - jeżeli sygnalizator nadający czerwony sygnał znajduje się przed lub nad jezdnią, na której znajduje się nasz pojazd - obowiązuje nas bezwzględny zakaz jazdy.
Zakaz dalszej jazdy obowiązuje teraz również w przypadku, gdy sygnalizator z zapalonym czerwonym światłem znajduje się za jezdnią, przez którą chcemy przejechać, aby opuścić skrzyżowanie.
Ruszyć można dopiero wtedy, kiedy zapali się zielone światło.


Zielona strzałka
Jeżeli na skrzyżowaniu pod sygnalizatorem umieszczono na stałe zieloną strzałkę w postaci znaku świetlnego, wówczas można wykonać warunkowy skręt w kierunku przez tę strzałkę wskazywany. Zazwyczaj znak ten pozwala skręcić w prawo, w sytuacji, kiedy na sygnalizatorze zapalone jest czerwone światło, zakazując jazdy na wprost.
Od 1 stycznia br. nie powinniśmy spotkać na naszych drogach zielonych strzałek namalowanych na tabliczkach przymocowanych do sygnalizatora świetlnego. W miejscach, gdzie skręt warunkowy nie będzie zagrażał bezpieczeństwu, są one zastąpione przez dodatkowy, umieszczony z boku, sygnalizator wyświetlający zieloną strzałkę. Przed wykonaniem skrętu należy najpierw bezwzględnie zatrzymać pojazd, a skręcić można tylko wtedy, kiedy zapalony jest sygnalizator z zieloną strzałką.


Od 15 grudnia 2000 r.
jazda pod wpływem alkoholu jest traktowana
(gdy nietrzeźwy kierowca ma we krwi powyżej 0,5 promila alkoholu)
jako przestępstwo,
a nie, jak wcześniej, jako wykroczenie.



CZY ZMEINILO SIE COS JESZCZE??