Osiagi yarisa - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2003-07-14 00:50:43, GIEN pisze:
KOLEGO MIESIĄC TEMU MIAŁEM TEN SAM PROBLEM.TOYKA WZIĘŁA JEDNAK GÓRĘ NAD KILKOMA KONKURENTAMI.TERAZ CZEKAM NA ODBIÓR SOLKI( DOPIERO WE WRZEŚNIU).
POSURFUJ TROCHĘ PO FORUM A TO ROZWIEJE TWOJE WĄTPLIWOŚCI. POZDRAWIAM


eee no witam kolege Gienka
kolejny Wrocławianin na TKP
  
 
ja najwiecej swoim yariskiem lecialem 175km/h wiecej nei chciasl isc.nie wiem jak mogliscie jechac 190. to raczej niemozliwe.miedzy 155 katalogowym a 190 to ogromna roznica.nio chyab ze to 190 to z przepasci ))
  
 
Cytat:
FOKA Wysłany: 2003-07-15 23:30:05

ja najwiecej swoim yariskiem lecialem 175km/h wiecej nei chciasl isc.nie wiem jak mogliscie jechac 190. to raczej niemozliwe.miedzy 155 katalogowym a 190 to ogromna roznica.nio chyab ze to 190 to z przepasci ))


no właśnie ja też na maxa jechałem 175 i ani 1 więcej a jeszcze mu trochę depnąłem na gaz ale przez jakieś 300m nie chciał już przyspieszać
To jednak są stare dzieje (niecałę pół roku temu) teraz czekam na okazję żeby sprawdzić czy coś się odblokowało i pojedzie szybciej
  
 
wczxoraj wyslalem zapytanie do firmy tuningowej zastec z lodzi odnosnie turbo w yarisie.napisali mi ze zalozenie turbo,wydechu i inne modyfikacje podkreca silnik do jakis 110KM.niestety xcena okolo 10000zl.troche sporo nie?
  
 
Niestety taki tuning kosztuje. Jednak jeśli chcesz mieć ten samochód ktory masz, ale żeby objeżdżać wszystkich w koło, to możesz pomyśleć o wyłożeniu kasy. Popytaj jeszcze w innych punktach tunerskich, jednocześnie zastanów sie nad trwałością takiego silnika i innych wymienianych elementów.

Z drugiej strony jakbyś dołożył 10.000 to kupisz autko z 110 KM pod machą i po co tuningować?

  
 
Cytat:
2003-07-16 10:37:31, FOKA pisze:
wczxoraj wyslalem zapytanie do firmy tuningowej zastec z lodzi odnosnie turbo w yarisie.niestety xcena okolo 10000zl.troche sporo nie?



Zastec to f-ma ktora owszem zalozy turbine, ale mlotkiem klepana. Nikomu tego nie polecam. 10K to duzo biorac pod uwage, ze oryginalny Kit HKS'a do yarisa 1.0 zaczyna sie od 16K (w pelnej opcji wyciska sie 180hp). I nie jest to Zastec-smiec
  
 
Jackal, po to ze 110 KM z Turbo, a 110 KM bez turbo to jest roznica ...
Trwalosc - pojecie wzgledne ... zalezy jak mocno obciazasz silnik ...

A teraz z innej strony ... Autostrada z wrocka do katowic jest rzeczywiscie okey ... jechalem jakis czase temu i bylo fajnie ... moja Magdalena 235 km/h oczywiscie licznikowe ... a jest sie tam gdzie rozpedzic ...
  
 
Foka a nie lepiej byłoby wymienić silnik Yarisa na Corollki TS 192 KM (podobno gdzies taki jeździ)
  
 
Cytat:
2003-07-16 11:29:13, gosiek pisze:
Foka a nie lepiej byłoby wymienić silnik Yarisa na Corollki TS 192 KM (podobno gdzies taki jeździ)


chyba w Belgii, a namocniejszy Yaris (Vitz) jeździ ponoć w Stanach i ma 260 koni
  
 
Cytat:
2003-07-16 17:18:20, wwtcka pisze:
chyba w Belgii, a namocniejszy Yaris (Vitz) jeździ ponoć w Stanach i ma 260 koni



To już nie jest Vitz, tylko silnik karosowany blachami od Vitza

Jaro, nie po to ktoś chce założyć turbo, żeby tego nie wykorzystywać, nie uważasz?
  
 
Alez oczywiscie ... i uwazam rowniez ze wszystko to kwestia techniki jazdy i odpowiedniej dbalosci o kilka bardzo waznych spraw, ktore sie tycza silnika ... np. nie wylacza sie mocno zgrzanego silnika odrazu ... , trzeba poczekac az dojdzie do temperatury normalnej pracy ( wentylatory sobie pochodza i sie wylacza ... ) Zreszta co ja bede gadal, przeciez ja nie mam turbo ...

Jakbym mial to ... chyba bym sie zabil normalnie ...
  
 
Cytat:
2003-07-16 17:18:20, wwtcka pisze:
namocniejszy Yaris (Vitz) jeździ ponoć w Stanach i ma 260 koni



to nie możliwe - w stanach yaris to ECHO
  
 
Cytat:
2003-07-16 11:29:13, gosiek pisze:
Foka a nie lepiej byłoby wymienić silnik Yarisa na Corollki TS 192 KM (podobno gdzies taki jeździ)



nawet jezeli jeździ to koszt przeróbki wozu (zawieszenie, hamulce, układ kierowniczy) dobiłby pewnie do ceny corolli TS

bodajże w toyota marki zmajstrowali starlet 1.6 (swap) problem w tym, że samochód po samej przekładce silnika był trudny do opanowania
  
 
Cytat:
2003-07-20 03:05:12, Bigman pisze:
Cytat:
2003-07-16 17:18:20, wwtcka pisze:
namocniejszy Yaris (Vitz) jeździ ponoć w Stanach i ma 260 koni



to nie możliwe - w stanach yaris to ECHO


w Stanach nie ma jako tako Yarisów, są tylko wersje sedan lub coupe które w stanach noszą nazwę Echo, natomiast ten Vitz podobno sprwadzony został z Japonii
  
 
Panowie jeżeli już ktoś chce się bawić w taki przekładki to oczywiście bierze po uwagę koszty
Ale Yarkiem z TS bym pośmigał
  
 
jesli yaris ze 192 KM to najfajniej jak bylby 4X4
a w miedzy czasie w Anglii juz jest ale FWD http://www.activatech.co.uk/ niewiem jak mozna nim normalnie ruszyc
Za 10000 zł można kupić front cut'a od corolli TS i zrobić swap. Masz nowe zawieszenie, elektronike, hamulce i motor wolnossący 192 konie 1,8 litra. Silnik jest całkiem seryjny więc ma przyszłość i długie życie przed sobą czego o litrowym 1XX konnym Turbo Yarku bym z całą pewnością nie powiedział. Przy takiej mocy i wadze to jesteś niezly killer, do setki są problemy z trakcją ale z rolowanego to niejedna supra będzie miała problemy.


  
 
Jakby jeszcze coś z napędem na 4 wyszmądzić to wtedy nie jeden potwór by się obsrał.
  
 
Cytat:
2003-07-20 18:48:22, wwtcka pisze:
w Stanach nie ma jako tako Yarisów, są tylko wersje sedan lub coupe które w stanach noszą nazwę Echo, natomiast ten Vitz podobno sprwadzony został z Japonii



Dobrze gada, Echo nie występuje w Stanach jako hatchback, bo Amerykanie nie uznają (prawie) takiego nadwozia, można kupić tylko 2-drzwiowe coupe lub 4-drzwiowy sedan.

Vitz to jest Yaris sprzedawany w Japonii i okolicach, w wersji hatchback 3- i 5-drzwiowej.