Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
GDA Miłośnik FSO 3city | 2008-03-14 14:35:33 Koocie a Ty znowu zaczynasz swoją śpiewkę? Patrze na temat obiektywnie - dla miłośnika polonez jest "warty grzechu" dla zwykłego śmiertelnika NIE - koniec i kropka
btw: podobna sytuacja z tą różnicą że w roli głównej ATU 1999, sprzedający oszacował pojazd na kwotę 5300 zł Polonez Atu Plus ...37tyś km ....idealny pytanie czy znajdzie się nabywca "zwykły śmiertelnik" (powtórzę to dla Koota ) |
Grzech Miłośnik FSO Polonezy dwa i pół. :) Nieporęt | 2008-03-14 15:00:45 A co nas obchodzą "zwyczajni śmiertelnicy"? Po co w ogóle o nich wspominać? Przecież wiadomo, że biedacy tkwią w szponach galopującego drapieżnego marketingu, utrzymują koncerny samochodowe, RTV, AGD, kosmetyczne i inne... Tylko im współczuć... |
GDA Miłośnik FSO 3city | 2008-03-14 15:04:25 Aaaa umarłem
Koocie ty znowu o tej reklamie zaczniesz ? O nie ... przestaje z Tobą dyskutować bo to nie ma najmniejszego sensu |
Grzech Miłośnik FSO Polonezy dwa i pół. :) Nieporęt | 2008-03-14 15:36:24 Nie nie zacznę o reklamie. Tak mi tylko przyszło do głowy, że dla takiego "zwyczajnego śmiertelnika" to nawet Rolls Royce z powiedzmy 1928 roku wyprodukowany w np 6 sztukach i wart jakąś fortunę jest mniej interesujący niż jego nowa Micra na raty... Zajmowanie się i przejmowanie "zwyczajnymi użytkownikami" i powoływanie na ich opinie to zwyczajna strata czasu...
Przypomniało mi się jak czytałem, że ktoś u nas kupił cennnego przedwojennego Merca od gościa, który odciął tył nadwozia (na szczęście nie wyrzucił) i przerobił go na pick-up żeby wozić ziemniaki na targ. To taka kwintensecja "normalnego użytkownika" moim zdaniem. :: [ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2008-03-14 15:43:11 ] |
AdS Miłośnik FSO nissan almera Warszawa | 2008-03-14 15:52:51
Rozumiem że punkt widzenia sie zmienia, wspomniałem o tym wcześniej, mój też się zmienił. Przecież koszty eksploatacji poldka którego co roku trzeba cerować są większe od tego którego wystarczy tylko zakonserwować, "super/hiper" stan ma moim zdaniem generalny wpływ na koszty eksploatacji, tym bardziej ze mowa jest "śmiesznych sumach" ( 5 baków paliwa za auto!!) i kwestia dołożenia równowartości dwóch baków w tą lub inną stronę Upieram się, ze zwykły myślący śmiertelnik kupi droższe auto, do którego mniej będzie musiał dokładać. Czyli wybierze młodsze/lepsze auto. A "idealnego" starego poldka za 2 czy 3 tysiaki kupi ktoś kto chce np. kupić ojcu jego ulubione auto - bezcenne |
danielewicz Miłośnik FSO 3BG Gdynia | 2008-03-14 17:24:22 Koot, co poniektórzy zapomnieli czym jeździli i jak chwalili....
Ale jest archiwum postów każdego użytkownika, tylko przez grzeczność nie będę cytować... |
Grzech Miłośnik FSO Polonezy dwa i pół. :) Nieporęt | 2008-03-14 17:36:14 Sytuacja jest jakaś kuriozalna. To chyba jedyne takie forum w necie, którego użytkownicy mają złe zdanie o swojej marce, a tych co nie zmienili zdania traktują jak ludzi delikatnie mówiąc nie na czasie...
Na forum VW Passata B3 chyba tak nie ma, że wszyscy się upierają, że to przeżytek i teraz tylko Ople albo Mercedesy? |
danielewicz Miłośnik FSO 3BG Gdynia | 2008-03-14 17:53:49 Jak wspomniałeś na żadnym forum tego nie ma, również na stronie passata-tam każdy miło wspomina swoje wcześniejsze modele i złego słowa nie powie.
Pokupowali sobie co poniektórzy "klasyki" albo i nie, powsiadali w ople i myślą że chwycili Pana Boga za nogi |
AdS Miłośnik FSO nissan almera Warszawa | 2008-03-15 11:13:33
A to co za pomysł? Nikt w całym wątku nie pisał o takim procederze. Ja myślę, że na przetrzymywaniu samochodu mało kto zarobił, a już pewne nikt kto robił to z premedytacją (tzn. przetrzymam x lat zarobie x pieniędzy), to nie o to chodzi. Chodzi o ustalenie wartości rynkowej poloneza '94 z przebiegiem 32000, bez rdzy. Jedni uważają że 1000-1200zł, a inni że cena powinna zawrzeć się w przedziale 2000-3000zł (różnica dwu lub trzykrotna). Sprecyzuję, że po wszelkich przemyśleniach chodzi nam o cenę którą klient jest w stanie zapłacić. Z tego co ja stwierdziłem 1000zł kosztuje polonez mr'93 z przebiegiem przeszło 100.000 km za którego wyraźnie wzięła się korozja, natomiast nie natknąłem się (poza jednym wyjątkiem potwierdzającym regułę ) na ogłoszenie poldka mr'93 w stanie idealnym za w/w kwotę A przecież ustalając cenę pojazdu który chcemy sprzedać sugerujemy się przede wszystkim cenami zawartymi w ogłoszeniach. W eurotaxie poloneza chyba już nie znajdziemy. Być może niektórzy z nas zbytnio zasugerowali się tymi niższymi cenami, nie wnikając w treść ogłoszenia i stan samochodu. A o tym ze samochód jest droższy niż nam się wydawało na początku na podstawie ogłoszeń, stwierdzamy przy każdej próbie zakupu jakiegokolwiek auta używanego. Auta naprawdę bezwypadkowe i zadbane i bez kręconego licznika trzymają swoją cenę. Może Zwirowaty wypowie się, co się dzieje z tym poldkiem? Przydałoby się jakieś zdjęcie, bo nie wiemy o czym rozmawiamy Moim zdaniem w tym wszystkim bardzo ważny jest lakier (kolor), który w decydujący sposób wpływa na pierwsze wrażenie. Andrzej_krakow, ok być może Twoja łada z 86 roku miała taką wartość rynkową, ale na jakiej podstawie stwierdzasz że polonez z '94 roku ma taką samą rynkową Pozdrawiam i nie kłóćmy się... dyskutujmy! |
vistula Miłośnik FSO Polonez Caro 95' Przystajń | 2008-03-15 12:23:40 Mój ojciec jest nim wstępnie zainteresowany.Jeżeli ''babcia'' chce zeby auto trafiło w dobre ręce i dobiło do 300 000 to my je kupimy.Przynajmniej nie bedzie woził ziemniaków ,żadnego palenia laka tylko wożenie mnie na uczelnie i do pracy. O ile starsza pani zna realia bo za 1500 to sa takie poldki z gazem.Może nie maja 32000 ale mozna znaleźć naprawde ładny egzemplarz.nawet zadbanego rovera. |
Wujek-Kajtek Miłośnik FSO FSO KRAKÓW | 2008-03-15 15:04:40 Vistul, Ty naprawdę masz coś z głową |
vistula Miłośnik FSO Polonez Caro 95' Przystajń | 2008-03-16 09:35:46
|
zwirowaty gliwice | 2008-03-21 13:15:58 Halo Chlopaki! oto link jak cois piszcie http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4744691 |
GDA Miłośnik FSO 3city | 2008-03-21 13:34:35
2 899 PLN - ROTFL ale mimo to życzę powodzenia w znalezieniu nabywcy |
AdS Miłośnik FSO nissan almera Warszawa | 2008-03-21 13:48:28 W końcu GO ujrzeliśmy. Ciekawy, "policyjny" kolorek. Chyba nie dużo takich było. W moich oczach trochę stracił na wartości, bo zdecydowanie preferuje lakiery metallic i silnik 1,6 jest ciut lepszy. (obie te rzeczy wymagały dopłaty po ok. 500zł z tego co pamiętam )
Tak jak stoi cena przyznam zaporowa, moim zdaniem powinien być idealnie wymyty, zabytkowe opony D124 potraktowane czernidłem, podobnie zderzaki, karoseria najlepiej żeby była wywoskowana. I jak się troszkę zazieleni, zrobić mu zdjęcia na pobliskiej łączce. To wszystko niby nie ma znaczenia, ale to jest marketing. Zadbany (podpicowany) wiekowy samochód ma swój urok. Wiem po swoim, że jak wyczyszczę to wszyscy chwalą i wręcz proponują odkupienie Poza tym ja bym celował w dolny zakres przedziału 2-3, jeśli chodzi o cenę, ale nie zaszkodzi trochę go na początek docenić Pod takim kocykiem stał polonez w pierwszej edycji legend prl'u w zielonym kolorku, zdaje się z 1980 roku. Nadal potencjalnego klienta widzę jako kogoś komu te pieniądze nie stanowią, a chętnie potrzyma w swoim garażu takie coś, żeby pokazać wnukom. Użytkowo jest w ogóle nie przydatny w takiej cenie - brak gazu, brak haka, nie ma chyba nawet blokady drążka zmiany biegów. Mimo wszystko życzę powodzenia |
Mieszko1976 Miłośnik FSO Caro 1.6 GLE/ Skoda ... Bydgoszcz | 2008-03-21 14:03:55 3 kółka za najzwyklejsze Caro.... Oj powisi sobie to ogłoszenie, powisi. 3 kółka dałbym (gdybym miał he he) za idealne Caro na roverze z orciari i dodatkami, które mam w swoim złomku. Ale za golasa....... |