2107 Morski Błękit - A13 - Strona 7

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
.. celem, jest oczywiście wino słodkie i mocne..

Niemniej mam merytoryczne pytanie..
Później się spytam.. bo..
  
 
No widzisz, to świetnie ze tym razem Ci nie wyszło bo takie kam przywiozłeś czyli półwytrawne bylo wyśmienite . A słodkiego nie lubię 😝

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
Słodkie, najlepsze. A wytrawne wykręca mordę.
  
 
Dobra piszę, bo znowu nie zdążę.
Radio się skichało i pobierało prąd na postoju. Po paru rozładowaniach do zera, musiałem kupić nowy akumulator (wziąłem najtańszy 50 Ah). Radio wywaliłem. Akumulator jest więc spoko i wydaje się pewny.

Później zapragnąłem rozwiązać w końcu problem pracy na gazie. Poszedłem w nowy parownik i zawór od gazu i co.. jak to się mówi.. jak krew w piach..

Coś zauważyłem. Jak auto działa bez włączonych odbiorników prądu (tj. świateł, szyby, wiatraka), a ładowanie jest po prawej stronie skali (opera się o czerwone) to działa idealnie, po prostu super, miodzio itd. Płynnie przyspiesza w całym zakresie.

Jak włączam odbiorniki, odpala się wiatrak chłodnicy, a woltomierz jest po lewej stronie skali, to kicha. Dziura w obrotach, szarpie, beznadzieja...

Być może alternator stawia taki opór, jak ładuje pełną mocą, że silnik się nie może wkręcić, albo ten spadek napięcia powoduje coś z iskrą.

Pytanie brzmi, czy ta kostka pod stacyjką może mieć taką oporność, że mi siada iskra na świecy? - albo inne pomysły.
  
 
A sprawdź masę na silnik. Podłącz + bezpośrednio na cewke. Kostka stacyjki też jest bardzo wredna.
  
 
Wcześniej, jak rozmawialiśmy (parę miesięcy temu), to:
- podmieniłem kable Sentechy na inne Sentechy;
-wyregulowałem przerwę na przerywaczu na 0,35 i oczyściłem;
- ustawiłem zawory na 0,15 innym szczelinomierzem (dla pewności);
- Wkręciłem świece ze zmniejszoną przerwa do 0,5;
- podmieniłem palec, kopułkę, kondensator;
- posprawdzałem podciśnienia;
- posprawdzałem membrany w gaźniku, czy nie dziurawe i czy działają - były OK.

Teraz dałem dodatkową masę bezpośrednio na cewkę i podciągnąłem sprężynki w odśrodkowym przyspieszaczu zapłonu.

Dalej źle. Ładnie odpala, ale jak jest już nagrzana i są włączone odbiorniki prądu (woltomierz po lewej stronie), to traci wolne obroty, gaśnie i wkręca się na obroty, jakby na 3 garach chodziła (tzn. bardzo nierówno). Im mniejsze napięcie, tym gorzej.

Sprawdzałem napięcie na cewce. Jak na akumulatorze jest ok. 12,5, to na cewce jest ok. 11,5. Czy to jest normalne?

Kupiłem jeszcze te nowe kable NGK. Napiszę, jak założę. Nie spodziewam się wiele.
Dziękuję za uwagi.

Pozdrawiam
A13
  
 
Wygląda na kostkę stacyjki
  
 
Kable nic nie dały, albo prawie nic.

Pomierzyłem napięcia. Jak maksymalnie na akumulatorze jest ok 16,5 V, to na cewce jest max 14,3V.
Jak na akumulatorze jest ok 13V, to na cewce ok 12V.

Wydaje się, że regulator napięcia działa prawidłowo (max 14,3), bo bierze napięcie z tego samego zacisku na kostce, co idzie kabel na cewkę lub na innym schemacie z przekaźnika zapłonowego. Należy to rozumieć, że gdzieś tam jest spadek napięcia. Coś tam ma za dużą oporność

Pytanie brzmi, gdzie jest ten przekaźnik zapłonowy?

Z góry dziękuję za pomoc
A13
  
 
w komorze silnika
  
 
Cytat:
2018-11-20 16:43:48, morphio pisze:
w komorze silnika



Dzięki, to trochę ułatwia.

Na razie nie kontynuuję poszukiwań zagubionej iskry, bo skończyło mi się ładowanie.
Przypuszczam, że to regulator się skończył, rozebrałem go więc i... i wszystko, co tam mogło skorodować, skorodowało. Wszystko, co miało stykać, raczej nie stykało. Ok. 5 lat tam siedział. Niezbyt długo. Marne wykonanie.

Uważam, że te stare Łady z regulatorem na błotniku miały to lepiej rozwiązane ( tak, jak miało 2106).
Ten rok jest jakiś wyjątkowy. Nie wiem, czy od nowości (tzn. przez 10 lat, jak jeżdżę tym autkiem) wymieniłem, sprawdziłem, rozebrałem i złożyłem tyle rzeczy, jak w tym bieżącym roku 2018.
Pozdrawiam
A13
  
 
czasami tak bywa ale to przecież normalne, 3 lata jeździsz i nic się nie dzieje a potem przeguby, tulejka czy coś. należy też wspomnieć że większość z nas, po zakupie auta 20 - 25 letniego nic w nim prawie nie robi. większość z nas, dodaję

na prawym nadkolu, poniżej skrzynki bezpieczników, jest przekaźnik w metalowej oprawie, przykręcony wkrętem
  
 
Ten rok jest jakiś wyjątkowy. Nie wiem, czy od nowości (tzn. przez 10 lat, jak jeżdżę tym autkiem) wymieniłem, sprawdziłem, rozebrałem i złożyłem tyle rzeczy, jak w tym bieżącym roku 2018.

Mo że o to chodzi z tym miłowaniem , bo co to za miłowanie bez grzebania .Ja ostatnio smarowałem cylinderki przednie made in USSR jeszcze ,czydzieści czy lata majom .
  
 
Wstawiłem nowy regulator napięcia i ... i nic. Kompletnie nic. Napięcie na bezpieczniku nr 9 od wzbudzenia na alternatorze jest. Woltomierz nic się nie rusza. Podejrzewam, że się wirnik zjarał.

Wyjąłem kostkę stacyjki - wygląda bardzo porządnie. Solidna robota. Pomierzyłem ją, nic nie znalazłem. Umyłem i przygotowałem do włożenia. Tak swoją drogą, przekaźniki myje się spirytusem. Ja akurat miałem tylko denaturat. Mam nadzieję, że wielkiego błędu nie zrobiłem.

Sprawdziłem także przekaźnik na prawym błotniku, mniej więcej nad kołem. To jest przekaźnik od rozrusznika. Wyglądał na nowy i prawie nie używany. Zostawiłem go w spokoju. Podejrzewam, że już go kiedyś wymieniłem.

Wydaje mi się, że pod skrzynką bezpieczników nie mam innych przekaźników.

Mam teorię, że ten skichany alternator zniekształcał mi od dawna linię napięcia. Nie mogłem tego wykryć zwykłym miernikiem.

Cylinderki hamulcowe z przodu wymieniłem chyba 9 lat temu. Ciągnęły w jedną stronę i nie ogarniałem. Teraz mam komplet fenoxów. Smarowałem je 5 lat temu. Wciąż działają ok. Na przeglądzie wychodzą prawidłowo.

No pozdrawiam
A13
  
 
Tak, zjarał się wirnik.
Oporność między pierścieniami ślizgowymi szczotek jest 0 omów, a powinno być 3,9 - 4,5 Oma

[ wiadomość edytowana przez: SzokoLada dnia 2018-12-02 15:46:08 ]
  
 
nie ma to jak dojść do winnego własnymi siłami
  
 
To jeszcze nie był koniec. Dzisiaj się z nim dopiero rozprawiłem.
A było to tak.

Coś mnie tknęło i oczyściłem te pierścienie ślizgowe wirnika papierem ściernym. Wtedy zmierzyłem i pojawiła się prawidłowa oporność (ok. 4 omy). Myślałem, że to niemożliwe i dla porównania wziąłem wirnik z innego, starego, rozwalonego alternatora. Też wskazywał ok. 4,2 oma.
Pomyślałem, nie jest źle. Zakupiłem i zmieniłem łożyska. Potem przejrzałem stojan i diody. Były ok. Przeszedłem do etapu sprawdzania.
Zrobiłem sobie takie stanowisko w imadle, zasilanie pociągnąłem z akumulatora, mierniczek, lampeczka, bezpiecznik, na wzbudzeniu, kręcę wiertarką i co ... i nic. Nie działa. Nie wiem co jest. Skręcam i rozkręcam, sprawdzam, itd.

Zacząłem sprawdzać same regulatory napięcia. Parę dni mi to zajęło. Generalnie regulator leży na stole, podłączamy go prawidłowo i sprawdzamy, który ma napięcie na szczotkach. Jeden miał. Ale np. ten nowy, ostatnio kupiony nie miał.

Wrzuciłem alternator do auta i bingo - 13,8 V jak wmurowane (środek zielonego).

Dziękuję za wsparcie
A13


  
 


I jeszcze badanie wirnika, jak kogoś przypadkiem zainteresował temat.

[ wiadomość edytowana przez: SzokoLada dnia 2019-09-10 23:23:54 ]
  
 
Cytat:
2018-12-05 22:22:58, A13 pisze:
Zacząłem sprawdzać same regulatory napięcia. Parę dni mi to zajęło. Generalnie regulator leży na stole, podłączamy go prawidłowo i sprawdzamy, który ma napięcie na szczotkach. Jeden miał. Ale np. ten nowy, ostatnio kupiony nie miał. Wrzuciłem alternator do auta i bingo - 13,8 V jak wmurowane (środek zielonego). Dziękuję za wsparcie A13



Mam nadzieję że nie rozpętam shitstorma żadnego poniższym pytaniem.

Czy mógłbyś jakoś tak w idiotoodporny sposób wytłumaczyć jak sprawdzać regler? Naczytałem się ostatnio mądrych for, na których pisali, że 'niedasię', a tu widać że jednak jak się nie wie że 'niedasię', to da się. A jakbyś zrobił jeszcze do tego jakieś zdjęcia, to myślę że nie tylko ja byłbym wniebowzięty .

Pozdrawiam
  
 
Interesowało nie sprawdzenie regulatora zero - jedynkowe, działa, czy nie działa. Natomiast jak działa (lepiej, czy gorzej), nie badałem.

Generalnie w Ladzie 2107 alternator jest zintegrowany z regulatorem i sterowanie napięciem podawanym na wirnik jest biegunem - (minusem).
Czyli + (plus) jest podawany na górną szczotkę bezpośrednio z akumulatora, natomiast - (minus) jest podawany na dolną szczotkę i jest sterowany tym układem.

Odmiennie było w starych Ładach np. 2106, gdzie napięcie na wirnik sterowane było + (plusem). Podejrzewam, że tak samo jest w Polonezach i Żukach. Wzbudzenie ze stacyjki szło na regulator (nr 15) i z regulatora (nr 67) bezpośrednio na górną szczotkę alternatora.

Wracając do regulatorów 2107

Na górze dwa kompletne, na dole dwa środki (układy) i jeden rozłożony regulator.

Rozłożony regulator z bliska


Mając już doświadczenie w tym zakresie, wyczyściłem ten regulator, wygiąłem mu odpowiednio blaszki i też zadziałał. Do szczotek dotykam lampkę kontrolną - świeci się żółty migacz.

Wiem, widać plątaninę kabli, zrobię jakiś schemat

Wiem, widać plątaninę kabli, zrobię jakiś schemat

[ wiadomość edytowana przez: SzokoLada dnia 2019-09-10 23:29:57 ]
  
 


[ wiadomość edytowana przez: SzokoLada dnia 2019-08-17 23:22:22 ]