2107 Morski Błękit - A13 - Strona 4

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Regulator zmieniony. Nie obyło się bez młota i palnika (zapieczona ośka alternatora za nic nie chciała się ruszyć).
Sprawa stała się jasna, gdy odłączyłem kabel zasilający łącznie z wsuwką od regulatora (musiała być już wcześniej ruszona, urwana i pewnie dlatego przerywał regulator).

O rezerwę się pytałem, bo nie byłem pewien, czy jak dotknę, to nie popsuję od razu.

Jednocześnie prostuję informację, zamieszczoną w innym wątku, że alternator od 2106 jest taki sam, jak od 2107. NIE jest taki sam. Od 2106 ma tylko jeden gwint na śrubkę, a regulator od 2107 jest mocowany na dwie śrubki. Proszę o kontakt kolegę, którego w błąd wprowadziłem, jeżeli miał problemy z tego powodu.

Dziękuję za pomoc, zrozumienie i pozdrawiam

Adam
  
 
Czesc!

Nie zakupilem jeszcze altka, ale dziekuje za info. Zakupie chyba nowy, dedykowany do siodemki, koszt raptem dwiescie zlotych, a za uzywki chca okolo stowki+przesylka, tak wiec lepiej zaplacic wiecej, niz potem pluc sobie w brode i byc w rezultacie dwa razy stratny.
  
 
Kamień Mi spadł z serca, że nie wpuściłem Cię w maliny.
Mnie trochę choroba w łóżku przytrzymała (pewnie od leżenia na betonie pod Ladą).

Jak wiesz, że to alternator siadł, a nie regulator napięcia, (przeważnie to one siadają), to możesz go rozebrać dla sportu. Skoro jest popsuty, to i tak nic się nie stanie złego.
Nie będzie łatwo, z pewnością młot i przecinak są potrzebna. Mi taka wiedza sporo dała.

Martwi mnie tylko, że auto stoi i koroduje bezczynnie

Jeżeli to będzie pocieszeniem dla ciebie, to w każdej ladzie, jak narazie miałem robotę z alternatorem (do tej pory robiłem: łożyska, stojan, 2xregulator).

Aktualnie przyspieszyłem sobie zapłon do 10 stopni. Auto jeszcze lepiej przyspiesza i nie szarpie przy zejściu z obrotów.
Trafiłem ponadto na dobry gaz i raczej tylko tam tankować już będę.
Silnik bardzo cicho pracuje (na etylinie tak dobrze pracować nie będzie raczej nigdy, choćby nie wiem co). Nawet jak zimnym ciszej jest.
  
 
Majówka. Zaczęła się w czwartek, a jak na niedzielę auto gotowe było, aby w końcu wyjechać, to … odmówiła współpracy. Zapalała i zaraz gasła..









Podwozie


[ wiadomość edytowana przez: A13 dnia 2009-05-04 08:54:11 ]
  
 
Mówisz i masz.
Parę foto ze spawania.

Tak było po oczyszczeniu





Taką łatkę wstawiałem ok 3h. Jest wycięta na styk w dziurę. Próg zmieniany był, to się jakoś spawał.





Więcej niestety nie mam. NIe miałem czasu na zdjęcia.

[ wiadomość edytowana przez: A13 dnia 2009-05-06 07:35:22 ]
  
 
widzę że amba szalała
  
 
To teraz szpachla podkład baran i kolor!

Czym zabezpieczałeś?
  
 
Cytat:
widzę że amba szalała



No troszeczkę nastąpił zanik podwozia. Żona mówiła, że na kałużach czuje, jak podłoga idzie do góry. - a ja mówię spokojnie, wiesz tylko dywanik dzieli cię od tej wody.

Rok temu wszystko wyglądało ok. i nic nie zapowiadało, po zimie takiego stanu.

Cytat:
To teraz szpachla podkład baran i kolor!

Czym zabezpieczałeś?



Wszystko zakończyłem na razie. Na podwozie Bitex z pistoletu. Ponieważ przypadło w nocy robić i nie widziałem zbyt dobrze, wyszło średnio - na jeża. Ok. 1,5 -2 kg bitexu zeszło.
Na próg szpachla i autorenolak w spreju. Niestety kolor źle dobrałem i trzeba będzie poprawić ten element.

Załączę w przyszłości jakieś zdjęcie z bliska, jak ten próg wygląda, bo nie mogę znaleźć teraz.

Na koniec dodam, że zawsze ścigam się z czasem podczas roboty, że zaraz trzeba gdzieś iść, czy jechać i auto potrzebne jest...
  
 
No i próg zaraz po reanimacji. Teraz liczę na 4 lata spokoju pod nogami.



Pozostają przednie drzwi i tylni pas pod zderzakiem do zrobienia.
  
 
Polecam dobrać akryl w spreju za 30zł i można cały próg opierdzielić spokojnie do pierwszego załamania w błotniku i może będize to nawet ładnei wyglądać! Ale przedtem wyrównać próg i walnąć baranka a an to sprej
  
 
Polecasz jakiś zakład z lakierami po Praskiej stronie??
Żeby nie marudzili i od ręki zapakowali w puszkę najlepiej.

Mój ulubiony Inter Lack na ul. Botanicznej zamknęli parę lat temu, a na Prymasa 1000-lecia to mi się nie chce (poza tym na następny dzień robią, albo dzisiaj "nie puszkują..." )
  
 
Tu jest taki mały sklepik


  
 
Ok.
Dzięki. Chyba dzisiaj będę jechał w rejonie
  
 
Bardzo dobry sklepik. Mają wszystko, co potrzeba. Nie minęło 15 min i lakier w puszce zapakowany.

Jeszcze raz dziękuję
  
 
Spoko jak to mój ojciec mówi "łajdaczka" .
  
 
Cytat:
Czym zabezpieczałeś?



1. Brunox w spreju, a później Cortanian (jak się Brunox skończył) na powierzchnie skorodowane, ale oczyszczone, których nie wymieniałem,
2. Neokor odpowiednik Unikora, czerwona farba tlenkowa, antykorozyjna kładziona na zaschnięty brunox, spawy, blachy nie pokryte korozją,
3. Autokit na spawy, malowane Neokorem, które nie wyglądały szczelnie lub w malutkie dziury,
4. Bitex na podwozie i na podłogę od środka.
W trakcie roboty oczyściłem korozję pod bakiem, tam gdzie chlapacz był mocowany i wyszła dziura wielkości obu dłoni złączonych razem – załatana starym partyzanckim sposobem, blacha 0,5mm ocynkowana, przymocowana 4 nitami (ten element nie przenosi obciążeń, a jedyną jego funkcją jest ochrona przed wodą).

Na progi:
1. Neokor
2. Szpachla
3. podkład akrylowy
4. baranek
5. Lakier akrylowy
Lakier położony do załamań w progach, baranek tam, gdzie wyszły niedoróbki po położeniu podkładu (troszkę maskuje) i jest OK.
Przy okazji pozwoliłem sobie na załatanie lewych drzwi (które zamieniły się w sito) żywicą epoksydową z matą szklaną z zewnątrz i więcej od środka. Wywierciłem 3 otwory spustowe na deszczówkę.
  
 
Witam serdecznie w nowym sezonie !

Ponieważ minął prawie rok od poprzedniej poważniejszej naprawy, zdecydowałem się na komplet nowych letnich kół 175/70 R13. Felgi są od Poloneza, malowane srebrnym lakierem renowacyjnym do felg. Powiem tak... komfort jazdy wzrósł



Poza tym nowe zaciski hamulcowe z przodu łącznie z wymianą przewodów i wcześniej nowe bębny i szczęki na tył. Tylnie koła na ręcznym biorą dość równo, stają bez problemów. Przednie jako tako, ujawnia się potrzeba zainstalowania dobrych tarczy.

Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: A13 dnia 2010-04-13 20:38:59 ]
  
 
Zabrałem się za drzwi, najpierw lewe:
1
2

Trochę jest z tym roboty...
  
 
Cytat:
ujawnia się potrzeba zainstalowania dobrych tarczy.



daj miękkie klocki i rozwiążesz problem.


drzwi świetnie wyglądają.
Warto było
  
 
Korozja widzę, że jest już dość znaczna dużo pracy Cię czeka, no ale satysfakcja później będzie ogromna
Trzymam kciuki!