Ciagle sciaga na lewa strone

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam taki wlasnie problem, sciaga mi auto na lewa strone, zbierznosc ustawialem juz chyba z 10 razy i nic a co smieszniejsze to jakby sie zbierznosc sama przestawiala normalnie ustawe na zero cofne z 10 m wjade z powrotem na kanal i juz mam 3-5 mm roznicy , co to moze byc? dodam ze kolo lewe jest tez jakby bardziej pochylone od prawego, z tego co sie orientuje to w essie nie ma regulacji pochylenia kola?? to co moze byc ?? wachacz wyglada na prosty siedzi rowno na kolach, czy to mozliwe zeby cos sie dzialo w skrzyni i tak sciagalo?? bo szczeze powiem ze skrezynia to pewnie niedlugo do wymiany porobie jeszcze testy na kolach na ktorych go kupilem bo jezdzilem na nich tylko pierwszy dzien od zakupu i wydaje mi sie ze bylo ok po tym jak wymienilem to sie chyba zaczelo dziac ale nie wiem do konca bo wiadomo jak to 1 dzien nowym autem:d moze nie zwrocilem uwagi tak wiec jutro zaloze ten komplecik, ale czy to mozliwe zeby kola byly winne skoro przy wiekszej predkosci na nowych kolach nic nie drzy nic nie wali tylko to sciaganie takie samo przy 50 jak i 100 jak chamuje to jak by slablo .
Pozdrawiam!!!
  
 
może łożysko w kole jest już rozwalone. Podnieś samochód i poruszaj kołem.
  
 
a jak swozen, tuleje, koncowka drazka kierowniczego, łozysko, maglownica(przekładnia kierownicza)??? na ktoryms z tych elementow jest luz i stad ta rozna zbieznosc i to sciaganie, kto ci to robił??





[ wiadomość edytowana przez: chalu87 dnia 2008-05-12 21:55:08 ]
  
 
Ja mam taki problem że jak daję gazu to lecę na lewo, puszczę gaz to na prawo i jest takie uczucie jakby kiera przeskakiwała o 2 ząbki. Myślałem że maglownica, okazało się że zawieszenie wywalone całe. Tuleje, sworznie, wszystko po kolei. Podjedz na dobrą stacje diagnostyczną, wjedziesz na szarpak i wszystko wyjdzie
  
 
dulin7: przełóż koła LP <-> PP i będziesz wiedział.
Jeśli zacznie ściągać w prawo, masz "stożkową" oponę.

A jeśli nic się nie zmieni -> szarpaki.
Może masz którąś tulejkę lewego wahacza w strzępach?
Krzywy amor? Sworzeń do kitu? Diagnosta wykryje.
  
 
No a wiec odpowiem lozysko nie bo jest cicho, ruszalem na podniesionym samochodzie kolem na boki gora dol szarpalem i co tylko no i wg mnie ok jest ale jak mowicie pojade na te szarpaki i wsio bede wiedzial, dodam ze jak trzymam kierownice to nie czuje zeby jakas sila na nia dzialala i nic mi z rak jej nie wyciaga nawet jak puszcze to jakos specjalnie sie nie skreca tylko po prostu na lewa uciek a co mozecie powiedziec na to pochylenie jednego kola?? luzy nei wiem bo jak jade to jest cisza nic nie puka, wszystkie roboty wykonuje sam bo jestem mechanikiem jednak samochod mam dopiero jakies 2 tygodnie i po malu doprowadzam do porzadku no i teraz czas sie przyjzec dokladniej temu sciaganiu.
Pozdrawiam!!!