Rozszczelnianie się niskoprofilowych opon na nierownosciach

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
hej.

z gory zaznacze,ze temat jest celowo w tym dziale, bo licze na odpowiedz jakichś doświadczonych speców germanowców itp

sluchajcie mam taki problem. Jezdze na kolach 17'' szerokosci felgi 7,5J mam na to naciagniete opony 205/40 Toyo na przod na tyl pirelli. co prawda nie jezdze fordem acz BMW ale w przypadku kol chyba nie ma to znaczenia. I niestety ma taki problem, ze rozszczelniaja mi sie kola w miejscu laczenia opony z felgą wystarczy ze wjade niechcacy w jakas 1 sredniej wielkosci dziure i juz zaczyna mi spitalać powietrze:/ czy to jest normalne w takiej konfiguracji kola? bo opony maja bardzo niski profil i sa dosc mocno naciagniete na felgę.. Jezdzedosc szybko (w sensie szybko sie rozpedzam, kola tez czasem zamielą na wirażu lub na starcie dosc solidnie) ale co ciekawe problem ten dotyczy tylko kol przednich, wiec sadze,ze to raczej od dziur na drodze) dodam,ze wulkanizator ostatnio uszczelnil mi je najgrubszą pasta jaka mial ale to niewiele pomoglo, bo teraz wytrzymuja ze 3-4 dziury... dodam,ze zarowno felgi jak i opony sa na pewno 100% idealne, nie prostowane, nie regenerowane, nawet nie malowane opony sa w miare nowe bo maja 2 lata i z nimi tez jest wszystko w porzadku, rowniez w miejscu polaczenia z felgą. czy to jest w takim razie normalne zjawisko? bo jesli tak to chyba wroce do 15'' i profilu 50.... pozdrawiam





[ wiadomość edytowana przez: jozwa_maryn dnia 2008-05-23 10:16:03 ]
  
 
wg mnie jak najbardziej to nie jest w porządku.. Na pewno masz proste te felgi?! A stopka nie jest uszkodzona gdzieś w oponie? Może wartało by żeby inny wulkanizator je sprawdził..
  
 
ja mam z przodu 205/40 a z tyłu 225/35 na 17" a to zjawisko nie jest mi znane... jeżdżę cały czas po dziurach bo we Wrocławiu ich pełno i nie mam problemu z ciśnieniem. To pewnie wina przednich opon. Na twoim miejscu żeby to sprawdzić przełożył bym przód na tył
  
 
Nie wiem czy jest to normalne, ale ostatnio stojąc na parkingu pod szpitalem zauważyłem, że samochody z niższym profilem wjeżdżające na krawężnik robią małe "pssss". Dzieje sie to nawet jak kierowca robił to delikatnie. Dużo tego powietrza to raczej nie schodziło, więc tak sobie myślę, że w Twoim przypadku 3-4 dziury to trochę za szybko żeby stracić ciśnienie w oponie. Zaobserwowałem to zjawisko na jakimś fiacie nowym i megance II.
  
 
takie psss to robią amortyzatory !
  
 
Cytat:
2008-05-23 10:50:48, yezXR3i pisze:
takie psss to robią amortyzatory !



no raczej

opony oglądal okoliczny autorytet w tej dziedzinie powiedzial,ze sa 100% ok. a fele mam od nowosci i nigdy nie bylo nic z nimi robione... jedynie polerka 2 lata temu. moze to wina zbyt waskiej opony (205) na 7,5J? bo jest ona mocno naciagnięta. I moze na ostro pokonywanych lukach, tak ze niejednokrotnie wszystkie kola mi uciekają, opony po zewnętrznej się 'obciągają' (cóż za wdzięczne słówko ) i rozszczelniają??

[ wiadomość edytowana przez: jozwa_maryn dnia 2008-05-23 11:40:17 ]
  
 
Kumpel jeździ na oponie 215 na feldze 10 cali (z tym ze na tyle) i powietrze nie schodzi
  
 
co do przekladania opon to probowalem i jest to samo, to znaczy,ze cisnienie schodzi tylko z tych z przodu. na tyle wlasnie jest zawsze ok.i mam niezla zagwozdkę
  
 
Pierwsze się spotkałem... ale zawsze musi być ten pierwszy raz
  
 
z przodu mam dokładnie ten sam zestaw co ty czyli 205/40 felga 7,5" na 17" i jak bym nie szalał po dziurach to nie zejdzie ani trochę ciśnienia. A jak przekładałeś na przód to same opony czy z felgami?
  
 
z przodu masz silnik czyli większa masa działa na opony. może masz za słaby indeks nośności?
  
 
przekladalem cale kola w roznych kombinacjach - zawsze ucieka z przodu:/ a codo indexu to coz... auto wazy 1150kg, ja waze 70... wiec kurde nie mam koncepcji juz.
  
 
Całe auto waży 1150, ale przód jest znacznie bardziej dociążony niż tył (ma więcej jak 50% tej masy). Choć mało prawdopodobne aby Toyo miało opony o tak małym indeksie w tym rozmiarze
  
 
hmm ja mam co prawda 14 ale felgi 7.5 cala i 8.5 cala i naciagniete opony 195/40 i nic nie ucieka...!! moze wentyle przepuszczaja
  
 
jezdzilem pol roku na 17" z oponami 205/40 i ani razu wtedy nie dopompowywalem...

i wcale 205/40 na 7,5j to nie jest mocno naciagnieta opona....ja osobiscie jezdzilem na zimowkach 185/55/15 na 8" i tez ani razu nie dopompowywalem...a przeciez kolesie jezdza na totalnych hardkorach i jest ok

jedynie kiedy mialem problemy z uchodzacym powoli powietrzem to wtedy gdy byla poprostu mala dziurka w oponie....wtedy musialem raz na pare dni dopompowac...
  
 
jozwa_maryn mialem ta sama konfiguracje co Ty i ten sam problem, przynajmniej kilka razy w tygodniu mialem flaka, do tego stopnia mnie to draznilo ze sprzedalem cale te kola, kupilem 195/45 16" i od tamtej pory spokoj, kolega moje zalozyl do focusa, opony 215 i 225 i tak samo ma spokoj
  
 
moze kostrukcja opony malo odporna na naciaganie?
  
 
kurde no tak wlasnie sadzilem,ze 205 sa za wąskie. Tu jest chyba problem bo wszystko jest oka doputy dopuki nie pocisne. Po szybkiej jezdzie i kilkunastu bokach na naszych nierownych slaskich drogach juz mam ok 1 bar na przednich oponach Poza tym komfort na tych kolach tez do kitu. wracam do 15 na balonach 205/50. dla mnie auto ma przede wszystkim jezdzic a nie wygladac, pozdrawiam

moze cos na pocieszenie KILK

milego weekendu

[ wiadomość edytowana przez: jozwa_maryn dnia 2008-05-23 21:41:09 ]
  
 
205/40/17 nie jest w ogóle naciagnięta a to pocieszenie to nie wiem co to...mógłbys się postarac i wysilić bardziej
  
 
Cytat:
2008-05-23 11:33:52, jozwa_maryn pisze:
moze to wina zbyt waskiej opony (205) na 7,5J? bo jest ona mocno naciagnięta.



Naciagnieta?
Ja mam 205/40 na 9J i zadnych tego typu akcji nie zaobserwowalem a zrobilem juz ponad 1 tys km na tej konfiguracji.

Na moje oko to poprostu opony sa lipne, guma juz zmeczona albo cos...


-----------------
passionford.pl

[ wiadomość edytowana przez: _Maly_ dnia 2008-05-23 23:10:28 ]