[iglaxr3i] Xr + Vr6 jedyny taki. - Strona 25

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Koncze juz podwozie ,moze i długo ale robie wszystko po pracy i wtedy kiedy moge zostac w firmie.
Tylna belka i zestaw kolumny kierowniczej na razie tylko po szkiełkowaniu.

  
 
Relacja z dzisiejszego dnia ,czyli pomalowana komora silnika w kolor ostateczny (tak mi sie wydaje),nastepne czesci zawieszenia po szkiełkowaniu i malowaniu , złozona kolumna kierownicy.Zostało dokupic czesci do wahaczy ,koncówki drążków i zawiecha w pełni gotowa ,aha zaostała jeszcze zwrotnica do zrobienia.


[ wiadomość edytowana przez: iglaxr3i dnia 2015-11-14 14:25:20 ]
  
 
Normalnie szukalem foto kolumy kierowniczej jak wyglada, a tu jest foto nawet rozebranej. Jestes w stanie mi zaznaczyc na foto gdzie jest taka plastikowa tuleja srednicy ok 3cm, nalozona na drazek chyba w okolicach regulacji, bo znalazlem pod pedalami ostatnio taka tuleje /uszkodzona lekko/ i nie idzie zblokowac kiery. Zblokowalem ja po swojemu migusiem. Ogolnie chcialbym taka kolumne regulowana kupic wiecie cos na ten temat, bo naprawic sie raczej nie da. Jest mozliwosc zalozenie bez regulacji p&p?
P.s widze ze najmniejsze detale nawet zabezpieczasz piknie
  
 
Sa trzy tulejki plastikowe ,jedna na samej górze widac ja na foto złozonej kolumny,ma za zadanie by wkład kolumny nie zsunał sie na dół ,druga w srodku to jest kula plastikowa ,zabespiecza sprezyne przed przesunieciem i jednoczesnia umozliwia wysuwanie kiery ,i ostatnia na samym dole wchodzi w łozyzko i jednoczesnie jest dolna blokada przed wysunieciem ,daj zdjecie tej co znalazłes to ci powiem gdzie ma byc.
  
 
Informacje z dnia dzisiejszego ,składanie podwozia przebiegło nie najgorzej ,lecz nie obyło sie bez tragicznych momentów , dwa mankamenty musze naprawic , i bedzie to nawet fajnie wygladało.

  
 
z tyłu brakuje osłon na tłoczysko w amorze
  
 
A ja mysle , ze nie brakuje.
  
 
Mnie też się wydaje że niczego nie brakuje

Po za tym pro robota
  
 
piękna robota, tylko pozazdrościć
przy takich projektach boję się tylko o takiego dziadka wyjeżdżającego przed maskę z podporządkowanej swoją starą fiestą... dla ubezpieczyciela to po prostu stary escort
  
 
no fakt nic nie brakuje piwko mi musiało oko okłamać a co do stłuczki, wzywasz rzeczoznawce i on pisze pisemko z faktycznym stanem samochodu do ubezpieczyciela, a jak nie to sąd
  
 
tyle ze musisz miec to zgloszone przy ubezpieczeniu i mozesz placic wiecej za stan auta itp
  
 
ty mówisz o ac.
  
 
Cytat:
2015-11-23 12:19:21, fryszard pisze:
wzywasz rzeczoznawce i on pisze pisemko z faktycznym stanem samochodu do ubezpieczyciela, a jak nie to sąd



i co napisze? że auto jest nie pognite??a powinno bo to stary escort?
  
 
To nic nie da. Dla ubezpieczalni liczy sie wiek auta.
  
 
Nie bede dokładnie opisywał co i jak ,zdjecia oddaja dzisiejsza rzeczywistosc.Do wymiany sprzegło ,uszczelka przy komorze magistrali wody ,sruby zamachu,i jak narazie dwie kostki do instalacji elektrycznej.
  
 
Troche lepsze zdjecia.
  
 
Podziwiam cię za ten projekt! Oby tak dalej
  
 
Odswierze kotleta,przez blisko miesiac nic nie zrobilem no prawie nic,bo klapa bagaznika prawie przygotowana pod lakier ,przymierzylem hamulce i nie jestem zadowolony ,zaczelem czyscic dach i boczne slupki z farby by nalozyc calkiem nowa warstwe podkladu ,ponizej zdjecie jak to wyglada ,ta jasniejsza farba to podklad epoksydowy jak widac bardzo dobrze opiera sie kwasowi .
  
 
Co jest nie tak z tymi heblami?
  
 
Adapter nie odpowiada moim oczekiwaniom i jest z deka krzywy.