2107 morphio

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Co prawda pewne modyfikacje juz poczyniono ale:
Kupilem lade w marcu w stanie, hmmm ...... bardzo niechcacym zapalic ale nieprzejmowalem sie tym
bo w koncu jestem mechanikiem i zawsze chcialem miec takie autko, po to by w nie ladowac kase i tracic czas
ktory mogl bym milo spedzic z moja ukochana
Sprowadzilem autko do warsztatu i po 2 tygodniach nocnej dlubaniny zaspiewal
Troszke dlubnelem tu troszke tam i jestem w miare zadowolony
Po pewnych modernizacjach wyglada tak





zdjecia juz nie sa aktualne bo kilka detali sie zmienilo, ale postaram sie z czasm je pokazac

A plany mam tluste

Przede wszystkim chce odchudzic wal, korby tloki, szlifnac cylindry na 1600ccm, sciac kadlub,
zrobic ostrzej glowice niz zrobilem ja teraz , ........................ ........................... ...................... ...................
tyle mam planow ze czasu i kasy nie wystarczy
no ale zobaczymy


[ wiadomość edytowana przez: morphio dnia 2008-08-12 22:13:27 ]
  
 
Fajna 7-ka mam nadzieje ze na zlot sie wybierasz, to obejzy sie twoje dzieło.

Pozdrawiam
igiers
  
 
no no no
masz kolego talent
fajna ta Ładzia wreszcie nie top gear
popieram igiersa pokaż sie nią na zlocie
jak coś to możemy mały konwój zoorganizować,co ty na to??
jak chcesz pogadać to napisz na gg:13969091

pozdrawiam Marcin z Wałbrzycha
  
 
myślę że to całkiem dobry pomysł, pozatym sprawdziłem w grafiku i odpowiednie kroki przedsięwziołem i jade na zlot
  
 
No naprawdę ładna ładzianka, ładnie utrzymana i bez zbednego "tjuninku".
A co to są za felgi ? Bo wyglądają naprawde super

Cytat:
2008-08-12 22:09:10, morphio pisze:
...zawsze chcialem miec takie autko, po to by w nie ladowac kase i tracic czas ktory mogl bym milo spedzic z moja ukochana


No, to się nazywa prawidłowe podejście do tematu

[ wiadomość edytowana przez: Andrew01 dnia 2008-08-17 12:44:00 ]
  
 
zdjecia sa troche nie aktualne bo caly srodek jest "opruzniony", silnik jest troche odciazony a z zewnatrz tez troszke sie zmienilo, ale pozatym wyglada fajnie,
a felgi sa z VW, kupilem na allegro
  
 
felgi sa super

rób z niej rajdówkę
szpera glosny wydech i heja!!
  
 
Ładna "siódemka". Podoba mi się ten projekt. Trzymam kciuki za dalsze mody.
  
 
trzymam kciuki i zycze wytrwalosci inne rzeczy same jakos sie beda regulowac
  
 
Czy mi się dobrze wydaje, czy tam jakieś duże hamulce z przodu są?
  
 
Hmm, na moj gust to sa seryjne - choc montowane przezemnie (do testow ) kiedys tarcze wentylowane mialy mniejsza srednice, ale i tak sprawowaly sie lepiej. No ale kloce TRW(dawny lucas)
Pamietam ze na klocach lucas seryjne tarcze i zblocze/tloczki super hamowaly.
  
 
powiem tak,
jak na razie zawias jest prawie seryjny, poczyszczony i pomalowany,
jak na razie bloki sa seryjne, poczyszczone i pomalowane,

ale mam problem i wyglada on tak :



dwa, trzy tygodnie i rozwala mi tuleje dolnych wachaczy,
przednie wywala na zewnatrz a tylna do srodka,
a geometria sie zgadza ! !
koles mi mowi ze to dlatego bo zamiast miec 175/.... 13 to ma 195/.... 15, po czesci racja ale z drugiej strony ? ? ?

[ wiadomość edytowana przez: morphio dnia 2008-08-22 01:50:17 ]

[ wiadomość edytowana przez: morphio dnia 2008-08-22 01:51:30 ]
  
 
Witam.
Z początku pragnę powiedzieć, że podoba mi się auto.

Co do zawieszenia, to coś nie tak z założeniem tulejek. Widać szczelinę (odstęp) między krawędzią, a wahaczem – słabo skręcone?.
Poza tym z moich doświadczeń wynika (przerabiałem ten temat 4 razy), że tylko oryginalny ruski komplet tulejek gumowo-stalowych działa poprawnie przez wiele lat. Ten dobry komplet kupiłem zapakowany w niebieskie pudełko, zaklejone hologramem.

Montowałem tak samo jak ty – w imadle. Skręcałem największym kluczem jaki miałem i najmocniej, jak potrafiłem. Nawalałem przy tym młotem w wahacz z lewej i prawej strony, żeby naprężenia się rozchodziły lepiej.

Uważam, że szerokie opony przyspieszają zużycie elementów przedniego zawieszenia, szczególnie tych tulejek.

Pozdrawiam i życzę powodzenia.


[ wiadomość edytowana przez: A13 dnia 2008-08-22 08:21:58 ]
  
 
Mysle ze tuleje byly lipnej jakosci. Przerabialem ten temat- po 300km potrafily sie rozpasc. Polecam poliuretan/wzglednie cos twardszego-tarnamid/ertalon -ale trzeba miec tokarza ktory to zrobi. MOzna jeszcze stalowo - brazowe zrobic- ale do tego trzeba miec wzmocniona bude, bo sie inaczej rozleci.

Tuleje skreca sie na aucie - i to pod obciazeniem - odpowiednim momentem. Skrecajac w imadle, na "sucho" nie wiemy jaki kat przybierze tuleja, i tuz po zalozeniu na auto moze byc za bardzo skrecona.
Przypominam ze te tuleje dzialaja na zasadzie skrecania gumy, a nie na zasadzie obracania sie jednej tulei w drugiej.
  
 
Wlasnie problem w tym ze ja tez przerabiam ten temat juz piaty raz, w imadle skrecam elementy luzno a nie na chama,
a jak juz na kolach stoi to wtedy dokrecam z umiarem a nie na chama, choc i tak prubowalem,
a co do oryginalow, to to sa zawsze oryginaly zapakowane w folie i z rusko jezyczna instrukcje obslugi,
jak na razie jest to jedyny mankament pojazdu /poza rdza / i odchodze juz od zmyslow co sie z tym dzieje
  
 
Moim zdaniem to ewidentnie wina lipnej jakosci tulei. Tez to przerabialem. Kupilem tuleje w skorpionie, chyba jakies bialoruskie, wymienilem calutki przedni zawias i po miesiacu tuleje wygladaly jak u ciebie.

Potem Dobry przywiozl mi tuleje firmy DAAZ (platikowe pudelko z hologramem, chyba takie same, o ktorych pisze A13) i od tamtej pory (3 albo 4 lata) tuleje wygladaja jak zloto.

Oczywiscie dokrecane na aucie jak pisze Fleszer.
  
 
Hmm z umiarem - no nie wiem czy masz az takie wyczucie zeby przylozyc odpowiedni moment bez urzadzenia- jakim jest klucz dynamometryczny. Po cos to jest podane.
Najgorsze jest to, ze ciezko sie to rozbiera- sprezyna, i w ogole czasem zdjac szpilke wahacza z beli silnika. Polecam zrobic z preta gwintowanego i kawalka plaskownika, srub i podkladek sciagacz - cos ala seryjny z ksiazki.
  
 
Ej właśnie te oryginalne gumki na wahacze ktoś sprowadzał z rosji? Może by zrobić jakieś grupowe zamówienie bo ja bym był chętny na kpl.
  
 
no, w koncu kilka swierzych fotek











W srode bylem w warsztacie u kumpla zeby ustawic zbieznosc i katy w zawieszeniu, po robocie bylo super, nawet po znajomosci mniej zaplacilem,
dzisiaj, to jest w niedziele mielismy maly zlot pod opolem i troche sie wyscigowalismy,
jak depnalem na hamulec to mi nakretka sruby mocujacej dolny wachacz zebralo a druga wygielo, fuksem kola nie urwalo,
zastanawiam sie czy on cos spieprzyl i nic mi nie powiedzial czy jakies inne fatum nad tym autem ciazy

[ wiadomość edytowana przez: morphio dnia 2008-08-24 22:19:14 ]
  
 
nie no świetna ta Ładzia
takiej jeszcze nie widziałem
prawie ci odpadło koło
napraw i na zlot śmigaj!!!