[Rurzowy_Rzufff] szczyt wszystkiego - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Moja Essinka nadal żywa

tylko ta lotka jakas bleee taka
  
 
zastanawiam sie jeszcze troche nad tym spoilerem..zaloze progi i dopiero bede sprawdzal jak on wyglada..moze nieco zmienie mu ksztalt
  
 
pytanka o audio mam:

co moze byc z radyjkiem - radyjko pioneer resetuje się badz wylacza po czym nie chce wlaczyc, po wyciagnieciu panelu na chwile i wlozeniu z powrotem dziala ale tylko chwile i znow to samo, problem nie zawsze występuje, wystepuje rowniez jesli auto stoi na zgaszonym silniku i wylaczonym wzmacniaczu wiec chyba problemy z jakimis polaczeniami kabli odpadaja..przy okazji zdarzylo mu sie raz ze "rzygal" plytami..a po zgaszeniu auta i powrocie po 10 minutach wszystko bylo ok..

second question: potrzebny jest bezpiecznik na kablu do wzmacniacza [tam przy akumulatorze mam], czy mozna sie go pozbyc skoro wzmacniacz ma swoj wlasny bezpiecznik? bo chetnie bym sie go pozbyl..

a tu takie sobie zdjątko dla relaxu - nasze 2 auta w rodzinie..jezdzilem obydwoma..i nie ma to jak escort ;]
  
 
Cytat:
2008-08-22 23:40:15, Rurzowy_Rzufff pisze:
pytanka o audio mam: co moze byc z radyjkiem - radyjko pioneer resetuje się badz wylacza po czym nie chce wlaczyc, po wyciagnieciu panelu na chwile i wlozeniu z powrotem dziala ale tylko chwile i znow to samo, problem nie zawsze występuje, wystepuje rowniez jesli auto stoi na zgaszonym silniku i wylaczonym wzmacniaczu wiec chyba problemy z jakimis polaczeniami kabli odpadaja..przy okazji zdarzylo mu sie raz ze "rzygal" plytami..a po zgaszeniu auta i powrocie po 10 minutach wszystko bylo ok.. second question: potrzebny jest bezpiecznik na kablu do wzmacniacza [tam przy akumulatorze mam], czy mozna sie go pozbyc skoro wzmacniacz ma swoj wlasny bezpiecznik? bo chetnie bym sie go pozbyl..



1. Jak nic twoje radio ma paskudnego wirusa taki mały offtop, tak naprawdę pojęcia nie mam co może być nie tak

2. na miłość boską nie wywalaj bezpiecznika przy aku !!!!!
  
 
up up odnosnie problemu z radjem [wiem że noc ale może akurat]

btw czasem nocami mi się nudzi..
  
 
panowie no nikt na audio sie nie zna? ja tu takie zabudowy widuje na forum a na ten problemik prosty nikt nic nie poradzi?
  
 
Panowie, udalo mi sie zakupic felgi, tu zapodaje linka do aukcji..sprzedawca chyba sie zdenerwuje lekko bo opcja "kupa teraz" byla za 400, a identyczne felgi tyle ze srebrne stoja za 599 ale az tyle to one warte nie sa..

felusie

ale..

znow potrzebna mi wasza pomoc..

pytalem goscia o otwor centrujacy i napisal mi tak [jak juz wspominalem]: "oryginalny otwór centrujący (Audi) jest ok. 57 mm ale aby pasował do pierścieni dystansowych do Peugeota/Citroena został lekko sfrezowany do 66 mm na głębokość ok. 5 mm."

w zwiazku z tym..kupujac pierscienie centrujace jakie rozmiary sie tam podaje? jesli mam podac srednice zewnetrzna to mam podac 66mm? bo nie rozumiem OCB z tym ze "na glebokosc 5mm" i czy wewnetrzna tez sie jakas podaje czy jak? czy szukac na wymiar albo patrzec zeby byly tej samej firmy co felgi [ronal]?

bo z wyszukiwarki korzystalem i dowiedzialem sie jedynie by nie brac aluminiowych
  
 
Escort ma średnicę otworu w feldze 63,3 ,może prościej byłoby podtoczyć te felgi do tego rozmiaru .
  
 
nie stać mnie chyba na takie cus, poza tym nie wiem gdzie to u nas wykonuja..rozmiar fordoski znam ale jaki rozmiar pierscienia mam dobrac w takim razie? 66? 63,3? czy po czym mam tego szukac?
  
 
jak podtoczyc skoro z tego co koles mu powiedzial to one maja teraz otwor 66mm na glebokosc 5mm....toczyc mozna jakby byly w oryginalnym rozmiarze audi....chyba ze ja czegos nie rozumiem tak jak Różowy


[ wiadomość edytowana przez: JarcioFordzik dnia 2008-08-28 14:43:04 ]

[ wiadomość edytowana przez: JarcioFordzik dnia 2008-08-28 14:43:29 ]
  
 
myśle ,że 57 na 63 ,pierścień ma więcej niż 5mm zebrane przez poprzedniego właściciela i oprze się o te właśnie 57mm
  
 
aha czyli z tym ze na 5mm to jest zrobione czyli otwor ma 66mm a kawalek glebiej ma juz 57? to to mi wejdzie w ogole w ta piaste fordowska? bo ja sie juz calkiem zgubilem
  
 
teraz załapałem ten bałagan ,dystans Ci jest niepotrzebny ,felga Ci nie wejdzie na piaste .Trzeba toczyć !
  
 
gdzie takie cos mozna zrobic? tokarnia jakas?


[ wiadomość edytowana przez: Rurzowy_Rzufff dnia 2008-08-28 14:58:05 ]
  
 
pierwszy pan edzio tokarz Ci to zrobi
  
 
mam nadzieje..ile za takie cus moga chciec? browara? 20zl? bo gdzie tokarnie znajde to chyba wiem, mam nadzieje ze sie podejma...zrobia mi co do mm zebym mial 63,3 i obszedl sie bez pierscienia?
  
 
Jakbys blizej mieszkal to bym Ci za flache zrobil
  
 
p.s. Alu ladne

u mnie w Bydzi zadna firma nie chciala sie pierdzielic w toczenie alu,a jak juz chciala to cena 20-30zl/szt....co najwyzej faktycznie "pan edziu" chcial sie podjac za rozsadne pieniadze ale alu sprzedalem i kupilem inne,wiec problem znikl...
  
 
Cytat:
JarcioFordzik
Wysłany: 2008-08-28 15:29:16

p.s. Alu ladne

u mnie w Bydzi zadna firma nie chciala sie pierdzielic w toczenie alu,a jak juz chciala to cena 20-30zl/szt....co najwyzej faktycznie "pan edziu" chcial sie podjac za rozsadne pieniadze ale alu sprzedalem i kupilem inne,wiec problem znikl...



thx, u nas na podworku gosc ma takie same ale to nie to samo - do mojego beda pasowac btw slyszalem wlasnie ze ktos tak mowil ze mu sie nikt podjąć nie chcial ale mysle ze u nas zrobie - kiedys robili statyw na aparat [za free] to to moze tez zrobia

Cytat:
Sjepka
Wysłany: 2008-08-28 15:23:02

Jakbys blizej mieszkal to bym Ci za flache zrobil



alkoholik! jakbys mieszkal blizej to czemu nie, jeszcze bym przyszedl ją z Toba wypic
  
 
Co to za problem alu podtoczyc ??? Jesli nie ma opon jak u Ciebie wystarczy tylko wkrecic do uchwytu (musi byc juz dosc spora tokarka
wlasciwie to juz wytaczarka) podjezdzasz nozem potem zbierasz nozem ile trzeba Robilem kumplowi to 4 fele mial gotowe po 1,5 h