[Zegary] [białe tarcze] - jak to się ma do przepisów? - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Tylko jak będzie wyglądał czarny prękościomierz a reszta tzn obrotomierz i wskażniki białe?
  
 
kijowo...
  
 
Chłopaki, - przecież rozwiązanie jest proste: trzeba zrobić białe tarcze z takim samym napisem jak jest na oryginalnych tylko w negatywie i będą wyglądały na firmowe.
  
 
Cytat:
Grzech Wysłany: 2002-11-12 01:51:53

Chłopaki, - przecież rozwiązanie jest proste: trzeba zrobić białe tarcze z takim samym napisem jak jest na oryginalnych tylko w negatywie i będą wyglądały na firmowe.



Jak uważasz ja jednak pozostane przy standardowych. Mam zwykłego polda i nie musze go upodabniać do aut sportowych. Dla mnie liczy sie to co mój samochód moze a nie jak wygląda (co zresztą widać w profilu). Przyznam stare zegary ładnie wyglądały z żółtymi tarczami ale kożystałem z nich tylko dlatego że na zwykłych kwadratowych w nocy kijowo było widać. Teraz mam ładne dobrze podświetlone okrągłe, i nie mam zamiaru ich przerabiać
  
 
jak jeden "niebieski" zobaczył moje zielone zegary, to się tak ucieszył, że aż zapytał, czy gdzieś kupiłem, czy sam robiłem w takich sytuacjach wszystko zależy od tzw. czynnika ludzkiego
  
 
Panowie, a może po prostu zamiast sami drukować na laserówce, pomysleć o orginale. Nie wiem jakim cudem, ale porzedni właściciel mojego Poldiego tak zrobił. Mam na zegarach ładny napiś chyba MERA BŁONIE czy coś w tym stylu. Na przeglądzie patrzą jedynie z zaciekawieniem: co ten dupek robi z Poldkiem?
  
 
Keen - mój pomysł przeznaczony był dla tych, co bez białych tarcz żyć nie mogą. Sam mam standartowe i bardzo mi się podobają
  
 
To dla mnie ogromny szok!!! Mam białe tarcze własnej produkcji w Polonezie i żaden "pies" sie do mnie za to nie czepiał! Na przeglądzie technicznym też nikt nie brzęczał... Tak więc uważam, że to była ściema aby zainkasować trochę kasy...