Czy wahacze są identyczne czy muszą być symetryczne?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
wITAM
kupiłem wahacze ale jak mi je przysłali to sie nieco zdziwiłem bo po wyjęciu okazało się ze są 2takie same różnią sie jedynie ułożeniem sfoznia
różnica polega na tym że w jednym tuleje są wprasowane od dołu a w drugim od góry czy to tak moze być tkleje fotki z allegro jak powinny wygladać wahacze lewy i prawy a jakie do mnie przyszły

LEWA STRONA TULEJE WŁOŻONE OD GÓRY


PRAWA STRONA TULEJE RÓWNIEŻ WŁOŻONE OD GÓRY


A TAK WYGLĄDAJĄ WAHACZE KTÓRE MI PRZYSZŁY

Image Hosted by ImageShack.us
">

Image Hosted by ImageShack.us
">
Image Hosted by ImageShack.us
">

[ wiadomość edytowana przez: DZWILU88 dnia 2008-10-16 18:45:12 ]


//bociansan
następnym razem będę usuwał tematu gdzie tytuł pisany jest drukowanymi literami!!

[ wiadomość edytowana przez: bociansan dnia 2008-10-17 13:18:41 ]
[ powód edycji: tytuł piszemy małymi literami!! ]
  
 
ciekawe jak u kolegow ale ja jak robilem u siebie zawias to wlasnie tak samo mialem fabrycznie wlozone - jeden od gory drugi od dolu wiec zalozylem tak samo i dziala ale jestem ciekaw czy wszedzie tak jest czy cos mam zamieszane u siebie
  
 
DZWILU88 przeciez na tych fotkach z allegro widac ze to jest jedno i to samo zdjecie, tylko w drugim przypadku jest zrobione "odbicie lustrzane" - napis jest od tylu ten czerwony nawet
  
 
Dokładnie, ja mam tak samo jeden ma tuleje wprasowane od dołu a drugi od góry.


[ wiadomość edytowana przez: jerico dnia 2008-10-16 19:31:56 ]
  
 
to to ja wiem że jest to samo)) ale na wielu aukcjach jest właśnie tak jak pisze a zdjęcia wkleiłem dla przykładu )) żeby pokazać oco mi chodzi. Jutro założe wahacze i zobaczymy ile wytrzymają te te co teraz mam to wymieniałem na początku roku czyli mają jakieś 7000km
  
 
Jakiej firmy te wahacze ? Pytam z ciekawości bo jeśli znów na kolejne 7000 km to trochę mija się to z celem. Komplet oryginalnych tulejek kosztuje 100 zł, do tego dwa sworznie, powiedzmy po 50zł/szt.
Razem + wprasowanie - max 250 zł i spokój na minimum 30 kkm.
  
 
Cytat:
2008-10-16 22:17:43, jerico pisze:
Jakiej firmy te wahacze ? Pytam z ciekawości bo jeśli znów na kolejne 7000 km to trochę mija się to z celem. Komplet oryginalnych tulejek kosztuje 100 zł, do tego dwa sworznie, powiedzmy po 50zł/szt. Razem + wprasowanie - max 250 zł i spokój na minimum 30 kkm.


50pln za wymianę tulejek i montaż wahaczy to trochę mało. Ja bym liczył na 150 za robotę, 100-tulejki, 80 za jeden sworzeń, czyli łącznie 410pln+ zbieżność.
Ja za Lefordery-wahacze zapłaciłem po 150pln/szt u kolegi Slawas1
  
 
Sprawdziłęm przed chwilką i Lemforder też ma raz od dołu, raz od góry.
Wg mnie tuleje sa na tyle mocno wprasowane i na tyle mocno ściśnięte śrubami, że szybciej zużyje się guma, niż puści połączenie wciskowe w wahaczu.
  
 
tylko że jest potem problem z wypychanie m tych tulej i wsadzaniem z powrotem ale bede mieć dziś stare wahacze z mojego essi to pomyśle o oryginalnych tulejach tylko jak juz pisałem będzie problem je wymienic
  
 
Cytat:
2008-10-17 09:58:40, DZWILU88 pisze:
tylko że jest potem problem z wypychanie m tych tulej i wsadzaniem z powrotem ale bede mieć dziś stare wahacze z mojego essi to pomyśle o oryginalnych tulejach tylko jak juz pisałem będzie problem je wymienic


nikt nie obiecywał, że będzie łatwo, ale się da. Jak masz prasę to bez problemu, a bez niej mozna imadłem, śrubą, a nawet widziałęm młotkiem...
  
 
Nie muszą ale dobrze by było dla geometri ruchu pojazdui aby były symetryczne
  
 
Cytat:
2008-10-17 08:15:33, surec pisze:
50pln za wymianę tulejek i montaż wahaczy to trochę mało. Ja bym liczył na 150 za robotę, 100-tulejki, 80 za jeden sworzeń, czyli łącznie 410pln+ zbieżność. Ja za Lefordery-wahacze zapłaciłem po 150pln/szt u kolegi Slawas1



Napisałem "+ wprasowanie", w domyśle przeprasowanie tulei nic poza tym. Reszta robota własna.



[ wiadomość edytowana przez: jerico dnia 2008-10-17 17:02:05 ]
  
 
Kurcze te ktore dostales to roznia sie tylko kierunkiem zamontowania sworznia!!!

Musze sprawdzic jak jest w moich Lemforderach a jak w orginalnych ktore mam gdzies jeszcze w piwnicy...
  
 
Koledzy - już było o tym na forum
Aby było taniej robi się jeden wachacz - nalini produkcyjnej on nie jest ani prawy ani lewy.
Przez cały cykl produkcyjny idzie jeden typ wachacza.
Na ostnim etapie Józek bierze wachacz, kładze na prase, jak zanituje sworzeń do góry to ma prawy a jak zanituje sworzeń w dół to ma lewy.
To by bło na tyle.
pozdrawiam
Arturek
  
 
no to trzeba józkowi w lampe dać zeby takich numerów nie robił
  
 
Jak wymieniałem z dwa lata temu to były prawe i lewe ,aale teraz wiadomo kryzys i tną koszty
  
 
ja fabryczne fordowskie mialem identyczne, raz z gory raz z dolu... widac cinus trafil na podrobke lepsza od oryginalu