Znow elektryka w mk IV

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
cholera z tym autem..
Panowie problem niezidentyfikowany mam: gdy przekrece kluczyk w stayjce tak zeby sie kontrolki zapalily - wszystko jest ok, gdy jednak przekrece zeby auto zapalilo - gasnie prąd w calym aucie..jesli poprobuje kilka razy lub potrzymam dluzej kluczyk to po chwili zacznie krecic rozrusznik i auto zapali. zdarza sie tez tak ze przekrecilem kluczyk by zapalily sie kontrolki, nagle wszystko zgaslo, cos tyklo tak szybko 4 razy i prąd wrocil.. na dodatek jak zapalam dlugie [jak dam zeby mrugnąc to tez] to radio mi sie resetuje. podobnie jak po zgaszeniu silnika - radio wylacza sie i probuje sie z powrotem wlaczyc i znow sie wylacza i tak w kolko, jesli sprobuje za jakies pol godziny to bedzie dzialac. dodam ze radio podpiete bezposrednio do akumulatora.

wie ktos co to moze byc? bo mam juz dosc tego auta..dopiero co wrocilem dzien wczesniej od mechanika..
  
 
Ja mialem tak samo...po wlaczeniu swiatel radio reset i ciagle od nowa sie uruchamialo i tak w kolko jak zgasilem swiatla to ok bylo...a przyczyna padniety alternator...
  
 
Sprawdz jakie masz ladowanie.
  
 
glupie pytanie: jak to sprawdzic? domyslam sie ze miernikiem ale gdzie to wpiac? + i - na akumulatorze jak bedzie wlaczony engine?
  
 
Cytat:
2008-11-09 13:36:24, Rurzowy_Rzufff pisze:
glupie pytanie: jak to sprawdzic? domyslam sie ze miernikiem ale gdzie to wpiac? + i - na akumulatorze jak bedzie wlaczony engine?

Tak
  
 
juz sobie poradzilem...oczywiscie powodem bylo to ze jak to w escortach znow "coś" mi "zjadło" coś innego..