ŁAJDACZKA 2106 1500 "81 - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Silnik 2.0 dohc ladnie wlazi, bez ciecia nadwozia zarowno do 2101(fiat 124) jak i do 2103 i pozniejszych modeli.
Zobacz na lapy silnika(zaloz ladowskie) a i poduszka tez ma znaczenie - wiem ze roburowe-ale od kabiny ! sie wycina zeby zdaje sie siadlo wsjo ladnie i byl dostep. Polecam niwa - zblizona charakterystyka do robura.

Ssacy kolektor mysle ze mozesz nawiercic i nagwintowac i wkrecic oryginalny krociec. Albo spawac
  
 
z łapami już przerabiałem temat. poduszki już zostaną trochę ciężko wchodzi motor na dzwon (przyciety jak trzeba) ale w tym momencie wk..mnie ten króciec bo jest tuż pod pompą a nawet jak sie wyrzezbi cos mocniej zagietego to i tak 1cm odstepu to za mało. Czopy do zainstalowania w innym miejscu tez są obok pompy a scianki kolektora zeby wjechac gdzies dalej za cienkie.
Nie wiesz czy da sie zostawić wewnętrzną częśc ladowskiego pedała bo w komorze silnik opiera sie o ten poprzeczny drut.. Nastepna sprawa czy wydech od ritmo abarth nie będzie za wolny na zwykla standardowa rure od polowy..z 50mm w 45mm chyba
  
 
Jezeli tak 'wysoko' siedzi silnik ze wadzi o 'pret' pedalu gazu - to jest za wysoko - skrzynia jest wyzej, wal jest wygiety i posypia sie krzyzaki (jesli nie bedzie nic ocierac-np wkrecenie przewodow paliwowych-zapytaj Konrada/Pawla od pomaranczowej 2103)
Lapy silnika lepiej z lady, albo wlasne robione. Byc moze ze poduszki sa za wysokie.
Wydech od tego silnika polecal bym na 60mm rurze - to jednak spora pojemnosc- tez zalezy czym go chcesz zasilac. Tlumiki powinny byc, bo ogluchniesz
  
 
Czytałem i rozmawiałem zresztą z Pawlem i Konradem od 2103 2000 i po dzisiajszej wizycie w warsztacie obawiam sie tego zbyt wysoko siedzacego motoru. Jak ustawić/zmierzyc jego poprawną wysokosc i jak bardzo ma byc pochylony? Z preta od gazu chyba zrezygnuje bo i tak pójda linki zreszta zapiera sie o glowiczkę walka wydechowego.. Jaki patent na ten gaz jest najlepszy? Ma ktos jakies fotki pogladow? Na miejsce poduch z Robura wlozylem od 132 siedzi nizej bo krociec od podcisnienia zszedł na bezpieczną odległość (bedzie skrócony a pompa serwa lekko zeszlifowana od dolu i powinno byc z glowy) ale za nisko nie nogę bo zawadzac z koleji bedzie gaznik.. pewnie z centymetr przerobie na lapach..a jak to sie jeszcze zastanowie.


[ wiadomość edytowana przez: stalkerx dnia 2009-02-22 01:13:01 ]
  
 
Niefart zaczął się od przekładki silnika OHC. K...dobry był ten silnik pk 12-13mial kompresji darl 160 i jak sie okazalo nigdy pedal gazu nie dochodził do konca.. poszedł w kiepskie ręce niestety i mam nadzieję ze się szybko mu zjebie.
- jeden kolo zza wschodniej granicy spierdala z moim starym silnikiem (ale o tym zmilczę bo sie k..zacznie ze jestem nacjonalistą)
- nie mam części kasy za motor, łap pod silnik, koła zamachowego, chłodnicy.
- kombinuje kolektor
- gsi od (Polonez) - za mała średnica rur, przerabianie flanszy pod dohc - daruje sobie.
- standard kolektor + dwururka 132 - kupuje nową dwururkę. - rezygnuje bo
- kolektor 4-2-1 Ritmo 130TC - kupuje k.rurowy przerobiony pod Lade z silnikiem 2000 - to zostaje

Wkładanie silnika DOHC
- demontaż cięgła gazu (inne sterowanie-gaznik DOHC z drugiej strony)
- silnik nie wchodzi
- łapy pod silnik od 132 są za szerokie (kombinowanie ładowskich)
- koło zamachowe od DOHC nie wchodzi w dzwon Lady kombinowanie koła
- kolo z jakiejs wiochy wpizdu sprzedaje zle kolo (jazda na marne)
- nocne kombinowanie- jest.
- Janisz ratuje kołem ma tylko zniszczony wieniec ale wystarczyło zamianic stronami
- docisk od dohc nie pasuje do ładowskiego koła z.
- w ładzie sprzęgło sterowane jest hydraulicznie (docisk jest wyższy o 5mm)
- kombinowanie docisku z łożyskiem (jest ciśnienie wiec człowiek słono sobie liczy)
- silnik nie wchodzi
- króciec od podciśnienia serwa wystający z gaźnika uderza o pompę hamulcową a nawet jak przejdzie pod nią to i tak będzie za blisko.
- kombinowanie z dorabianiem innego króćca lub wiercenie go w innej części kolektora - wszędzie źle.
- opcja z przesunięciem serwa na "fasolkach" odpada bo może być niebezpiecznie, wadzi też pompa sprzęgła
- wzmocnione poduszki od Robura są za wysokie
- obniżanie silnika - poduszki od 132
- pompa jest prawie na styk między króćcem podciśnienia a dolną częścią gaźnika..(można ją jeszcze zeszlifować od dołu bo jest nadlew 0.5cm)
- skrzynia IV nie pasuje do silnika
- wycięcie szlifierką 1 cm z krawędzi w górnej części kołnierza skrzyni
-silnik siedzi ale i tak filtr powietrza będzie tuz pod maską
- na pewno wygłuszenie do zdjęcia, możliwe że i maskę będe przerabiał ale to i tak jest w planach, tyle że dalszych.
-silnik DOHC jest dłuższy wiec zachodzi obawa że wentylator chłodnicy będzie a blisko poza tym oryginalną chłodnice z wentylatorem zabrał Siergiej i pogonił na pobliskim złomie za 30zl (na złomie już nie bylo ani koła zamachowego ani nic..)
- kupuje nową od 125p z silnikiem PN żeby weszła w pas (nie wchodzi - jest za wysoka)
- kupuje ładowską - wentylator od PNa z pająkiem ni ch..nie pasuje
- wymontowuje z 132 MKI razem z przewodami- jest prawie idealna, przerobić tylko mocowania; ma tez krótki silnik wentylatora.
Z mojego kochanego 132 pójdzie do Ładnej jeszcze trochę części...

Ze względu na czas i problemy z częściami holuje samochód do warsztatu który mam pod nosem.

- na dzień dobry nie pasuje rozrusznik, zapiera się o blok
- szlifowanie nadlewu w silniku i krawędzi rozrusznika
- zamontowany prawidłowo rozrusznik nie mieści się miedzy kolektorem a blokiem..
- jedyna opcja to krótki rozrusznik od Tofasa 124 albo żeliwniak i dwururka
- chce miec konkretny wydech od poczatku wiec rozrusznik idzie na drugą strone..pozatym kiedyś bedzie V-ka skrzynia
- kolektor trzeba będzie ciąć mierzyc i przerabiać bo zawadza w skrajnym skręcieo drążki kierownicze..pewnie trzeba bedzie przerabiac na 4-1

- kombinowanie dzwonu z rozrusznikiem po drugiej stronie łączącego ładowską IV z silnikiem dohc
- mam nadzieje ze ten od 132mk1 (mała zebrowana Vka skrzynia z trumienką) podobny jaki łączy skrzynie polonezowską z dohcem będzie dobry......
- ciekawe czy docisk łądowski podejdzie pod zamach od ritmo jak nie to mam od 132 1800 mk1


- dzięki pomocy znajomego załatwiłem od razu odelżone koło zamachowe od ritmo TC i krótki rozrusznik od argenty bo z prawej strony robi sie ciasno
- zeby tylko "maglownica" nie zawadzala o rozrusznik bo k...nie wiem co zrobie

-patenty fotki i rady na temat cięgla gazu i sprzęgła mile widziane to oszczędzi mi czasu i nerw które juz wchodza na czerwone.
Czy da rade zostawić jakims sposobem hydraulikę sprzęgła?


[ wiadomość edytowana przez: stalkerx dnia 2009-03-06 20:27:06 ]
  
 
Hmmmmm, troche kombinujesz jak konik pod gore- moze masz w tym swoj cel.
Ja wyraznie pisalem jak sie zaklada silnik 2.0 do lady - sam osobiscie to robilem.
Nikt nie mowil ze to bardzo latwe.
NIGDY nie slyszalem zeby do 2.0 dohc w ladzie wstawiac poduszki z kabiny od robura- do zwyklego silnika i owszem. O mocowaniach(uszach) mowilem.
Wydech zawsze robi sie na koncu.
Zmiana zamachu,ciecie dzwonu- wspominalem o tym.
Wspominalem takze ze miedzy innymi na wegierskiej stronie o ladach, jest dosyc dobry przepis jak to zrobic- trzeba bylo deko sie wysilic.
2.0 DOHC fiat installation in a lada

Wiem ze zostaje odebrany teraz jak najwiekszy XXXXXXX(wstaw co sie podoba) krytykant itp.
Ale mysle ze zapalu nie stracisz, a satysfakcje bedziesz mial wielka jak juz wszystko dostroisz.

ze swej strony - mam pare swoich uwag do w wym instrukcji- jak chocby chlodnica.
Pogadaj tez z Dobrym(gosc z lodzi) on mial 2103 2.0 i skrzynie ladowska- jesli sie nie myle, ta lade ktos kupil i jest w klubie - popytaj co i jak u niego w ladzie.
  
 
Końca nie widać cd.
Takie refleksje po półmetku rzeżby przy projekcie.
Nie jestem zbytnio zachwycony Łajdaczką..
Odejście ma to mniejsze niż się nastawiałem;
Trochę lepsze niż na ładowskim 1500; ale bez szału.
IV skrzynia to był błąd- ten motor lubi obroty i przy 160 jest jak w ruskiej torpedzie.
Nie wiem co sie stało ale wał mi zaczął wpadać w wibracje powyżej 120 tak ze nie można wytrzymać. Czyzby to po zmianie krzyżaków bo most miałem cichy.
Mimo ze cale sprzęgło dałem nowe i to dobre( docisk łożysko, tarcza jak nowa) bez wciśniętego sprzęgła szumi jak cholera; nie wiem o co ho? Skrzynia przed swapem była cicha.
Coś tam k..jest w dodatku posrane ostro z prądem; z wyjątkiem światełek w drzwiach to mam 0 elektryki, bezpieczniki się palą, są jakieś przepięcia i przy 120 na Lubelskiej miałem zimne ognie miedzy nogami;/
Coś sie jeszcze bardziej posrało. Generalnie to altek fiatowski nie gra z ruska instalacją. Ciągle pali się ładowanie.
Zostawiłem ją w cholere u elektryka. Większość speców wogole nie chciała się do łajdaczki zbliżać.
Potem wydech na 55-60mm; ustawienie gaźnika z tym zatkanym przelewem coś zrobię (3nik przed pompą może albo góra od caro z trzema króćcami bo nie chce mi sie ciągnąc przewodów do baku) i zobaczymy jak to będzie szło, może się odmuli. Musi!

PS
Aha i poszukuje na szybko włącznik awaryjnych od klasyka (okrągły na 8 styków)- Najlepiej z Warszawy/okolic.
Mam tez na zbyciu rozrusznik.

[ wiadomość edytowana przez: stalkerx dnia 2009-05-13 21:52:38 ]
  
 
a wal oznaczyles przed rozebraniem i zlozyles tak samo ? Bo jak nie, to jest nie wywazony.
  
 
jak sie to czyta to niezly ubaw , ale wiem jak to jest bo przechodzilem podobne mecyje, choc nie robilem swapa z fiata bo chcialem miec lade a nie mutanta
powodzenia stalkerx
  
 
Po małej przejażdżce i oczyszczeniu ukl. paliwowego czerwonym STP-em osiągi znacznie się poprawiły.
Po prostu silnik zamulił się rokiem leżakowania ale teraz jest na prawdę nieźle.
Największym mankamentem jest huk dławiącego silnik,
skorodowanego wydechu i skrzynia.
Motor kreci się spokojnie do 7000 ale na ladowskiej skrzyni szybko
go skończę wiec jeżeli chce korzystać z osiągów DOHCa musi być
Vka i wtedy beda lepsze przyspieszenia i prędkość maksymalna
która teraz jest pod 160.
Skrzynie IV zastąpi najprawdopodobniej mała Vka od 132 1800
mkI bo nie chce mi się już kombinować z cieciem tunelu zmianą
sprzęgła/jego sterowania (hydraulika) i skracaniem wału pod duża
Vke od 131.
Musze zrobić jeszcze heble bo pompa od poloneza zmieniła na
niekorzyść charakterystykę hamowania. Na dotyk wali się głową w
kiere a na wysokich prędkościach nie ma mocnego hamowania w
krytycznych syt.
Wal mi napierd bo skrzynia byla niedokrecona...przez co poszedl
mi simering miedzy skrzynia a silnikiem i cieknie troche olej ale
przy zmianie skrzyni wszystko sie zrobi a jak dobrze pojdzie to od
razu zrobię blacharkę spodu i ja trysnę żeby się błyszczała. hehe


Zmierzyłem Ładną do paczki i ma 9.55s

- licznikowe trochę wali bo sprawdzałem z BMW 540 i przy jego
100km/h u mnie jest 105km/h
- zimówki na 6' feldze
- standardowy ładowski wydech z 3 rozsypującymi się tłumikami i
43mm rurką.
- niewyregulowany silnik


Parę fotek z chrztu bojowego i pytanko do znawców co to za kierownica co leży na fotelu (jest sygnowana przez VAZa)







Przy tej okazji polecam człowieka który zreanimował mi pięknie
elektrykę a której przestraszyło się z 4 fachowców. Po prostu jak
się odpalało wcześniej gablotę to pierwsze chwile polegały na
wąchaniu czy coś się nie jara. Teraz wszystko jest przejrzane,
stabilne ładowanie 14V to co trzeba zrobione na nowoczesnych
przekaźnikach, porządnych kablach z zabezpieczonymi obwodami
m.in głównym 32A, zregenerowanym alternatorem, dodatkowym
włącznikiem wentylatora; wszystko podpięte pod kontrolki.
Tym z Warszawy co mają dosyć niespodzianek gdzieś w czarnej
dupie polecam pana Mirosława Hadę warsztat tuż przy trasie na
Lublin jakieś 10km za Wiązowną tel 507 239 951.



[ wiadomość edytowana przez: stalkerx dnia 2009-06-03 15:24:17 ]
  
 
Piekna Lada i ładne foty

Pozdrawiam
DEx
  
 
a co dalej w Ładnym temacie?
ano zaczela mi ladnie olej palic..motor byl na syntetyku i po zalaniu półsyntetykiem juz nie kopci masla
Trochę mnie to wkurzyło ale jak przyjdzie mi ochota zrobić głowice to pierścienie albo uszczelniacze pewnie pójdą do wymiany.
Puki co cala zawiecha poszła do smieci. Wszystko zmieniam na nowe z zapasów po ZSRR-owskiej produkcji. Na przod ida springi od Merola W124 a na tył przednie.
Jezeli macie jakies patenty na sztywno i nisko to ślicznie proszę o sugestie bo fura na warsztacie a jak kiedys próbowałem przebrnąć ten watek o zawieszeniu to po 10 stronach zwątpiłem...
poki co bedzie:
- podwójny stab przód-poszukuje pilnie !!!
- stab tyl od Agenty- poszukuje pilnie !!!
- mam dwa nowe tylne eksportowe(szare) amorki poszukuje 4 nowych!!! ale takich samych i zalewam je nowym olejem.


[ wiadomość edytowana przez: stalkerx dnia 2009-07-07 13:26:17 ]
  
 
stabilizatory juz zalatwilem ale mam problem z tylejami metalowo gumowymi do argentowskich drazkow bo sa o wiele wieksze od ladowskich-ma ktos patent na zamienniki?
- na przod daje MS-Sy od Nivy bo po przejazdzce na tych zalewanych szutry i doly abolutnie odpadaja
- poszukuje tez 4 takich samych amortyzatorow tylnych.
- moge wymienic komplet (2p/2t) nowych ZSRR na jakies 4 tylne lub kupic pare rosyjskich szarych (wzmocnionych)

na Chlodnej w Warszawie udalo mi sie kupic za grosze lampki w drzwi, oryginalne emblematy LADA 1600, 1200 kombi i te czarne "exportowe" LADA na tylne blotniki.
Ceny lamp tylnych 140 za szt. a zderzak tyl - 180zl. Przyzwyczaiłem sie do części "od dziadka" wiec trochę za drogo

Jeżeli ktoś posiada ładny to chętnie kupie zderzak tylny 2106/ ewentualnie wymiana na przedni.


[ wiadomość edytowana przez: stalkerx dnia 2009-07-13 11:50:56 ]
  
 
pokaż fotki jak wygląda stabilizator podwójny z przodu , wiem niby jak to wykonać ale przydało by się poglądowe foto

przynajmniej jakich gumek użyjesz do montarzu tego do budy
  
 


takie cuś robisz ze swoim mostem?
  
 
Masakra
  
 
Masakra
  
 


Na fotce dodatkowy przedni i tylny stabilizator.
Od Argenty (czerwone) ma o wiele solidniejsze drążki wzdłużne (Lada- czarny)
Wzmocnione amory z Nivy MS Sport p/t i dodatkowe tylne std.
Kupiłem tez V-ke skrzynie od Poldorovera i oldskulowy kubeł z epoki.

Niebawem przekonam się jak wielka będzie różnica w prowadzeniu, i jak zmieni się charakterystyka. Doświadczenia z patentów sporo pomogą w opracowaniu optymalnego rozwiązania w 132.
Potem lakier i samochód wreszcie zacznie wyglądać tak jak trzeba zwlaszcza ze mam komplet nowych chromów klamek listewek no i te chromowane wloty od 2101 1300 Kolorek zostanie ale na pewno będzie jakiś głębszy; zastanawiam sie nad kremowym dachem, na pewno na drzwi pojda pasy inspirowane sportowymi samochodami lat 70tych ale zamiast MTX bedzie TC.





wloty 2101 1300

Zalezaloby mi bardzo na tym przednim spolerze MTXa; zastanawiam sie czy takiego nie zrobic z wlokna.
Pojeżdżę maszyna z tysiaka, dwa i pewnie sprzedam bo trzeba zając się dwoma innymi zabitkami.
Przy okazji przejażdżki Sopot-Warszawa Lada 2107 przekonałem się tez jak olbrzymia jest różnica w dynamice po swapie.



znaczki LADA 1600
(u gory do 132 1800S, na dole do Poloneza z 1977r.)
chyba nie dowiem sie jakie wersje miały te emblematy zamiast odblasków..

Jak ktoś ma tarcze i bębny z okolic Warszawy to mogę kupić
Szukam tez nowych kloszy tylnych i przednich lamp zesp.
I zderzaka tylnego- możliwa zamiana na przedni bo mam dwa (b.ładny)
Jak ktoś chce to mam rozrusznik od starego silnika 1500. Sprawny.


[ wiadomość edytowana przez: stalkerx dnia 2009-08-06 12:50:13 ]
  
 
A jak chcesz spiac DOHC-a ze skrzynia Poldorovera? Gdzies obilo mi sie o uszy ze skrzynia Poldorover ma inna koncowke walka

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
wiem wiem ale będzie git
rozmyśliłem się z tej malej Vki skrzyni od 132
przy okazji wygłuszę jeszcze dodatkowo tunel i będzie cicho.