[MacFly] Następcza Bordowego :) Misiu Galant :)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Więc w dniu dzisiejszym zakupiłem sobie Mitsubishi Galanta 97r. 2,5 V6
Fotki na drugiej stronie

Wyposażenie:

-TEMPOMAT
-4XAIRBAG
-4EL.SZYBY
-EL.LUSTERKA
-WSPOMAGANIE KIEROWNICY
-ABS
-SZYBERDACH STEROWANY ELEKTRYCZNIE
-2X PODŁOKIETNIK
-DOCZEPIANY HAK
-KLIMATYZACJE TYPU KLIMATRONIK
-CENTRALNY ZAMEK NA PILOTA
-PODGRZEWANE LUSTERKA

I do opisu z aukcji dochodzi też antena wysuwna automatycznie, regulacja kierownicy, kilku stopniowa regulacja pracy wycieraczek, halogeny i chyba wsio

Ogólnie z auta jestem mega zadowolony, Pierwsze wrażenie, k***** jak to się zbiera szok I ten dźwięk V6 :]
Choć narazie przejechałem 35-40km.

Co prawda jest na dzień dobry kilka mankamentów ale mam nadzieje, że szybko się z nimi uporam i bez inwestowania jakiś mega pieniędzy :]



[ wiadomość edytowana przez: MacFly dnia 2009-01-27 21:13:00 ]
  
 
Ładny, bardzo ładny i V6
  
 
no to mamy kolejnego galancika na forum. Bardzo fajne autka,mi się bardzo podobaja.Gdyby były ciut tańsze to też bym wybrał galanta. gratki i oby się dobrze zaprzyjaźnił Galant z nowym właścicielem
  
 
Graty Móh!

Marzenia się spełniają
  
 
Gratulacje!!!
To już chyba 3 galant na forum. Szkoda że to rocznik 97r. a nie wzwyz bo miałby ładniejszy przód, ale i tak jest super.
A najlepsze jest, że to wyposażenie co ma jest w standardzie
Jeszcze raz gratuacje!!!
Oby się sprawowal.
  
 
gratki fajne autko
 
 
no no ... slyszalem ze u ciebie kiepsko z kasiora a V6 sobie panie zakupiles teraz tylko troche akcji orlenu na gieldzie zakup i ... ile fabryka dala
  
 
Pierwsze co zrób to usuń ta nalepkę na grillu ''V6''
  
 
Cytat:
2009-01-17 18:28:54, TomekBury pisze:
Pierwsze co zrób to usuń ta nalepkę na grillu ''V6''



To wylatuję, i z błotników, ale za jakiś czas, bo teraz mnie czeka najgorsze, czyli latanie po urzędach

Ale już mam na oku kierunki przód i boczne białe + do tego muszę rozrząd kupić i zobaczyć co tam się z sprzęgłem dzieję, więc czekam mnie trochę
  
 
Zapraszam na www.mitsumaniaki.pl

I pozbądż się tych brzydkich felg jak już będziesz mial kasiorę


[ wiadomość edytowana przez: slawcek dnia 2009-01-17 19:01:49 ]
  
 
Fajny, fajny, ale ubezpieczenie zaboli...
  
 
Cytat:
2009-01-17 19:01:14, slawcek pisze:
Zapraszam na www.mitsumaniaki.pl I pozbądż się tych brzydkich felg jak już będziesz mial kasiorę [ wiadomość edytowana przez: slawcek dnia 2009-01-17 19:01:49 ]



Już tam jestem Zerknij do działu "Chcę kupić Galanta"

Co do Felg z początku mi też się na tych fotach nie podobały, ale na żywo o wiele lepiej się prezentują. Jak zarejestruję Galanta to pojadę gdzieś na jakąś sesję

Co do ubezpieczenia, jak płaciłem drugą ratę za escorta, a było to 10,01,2009, zapytałem ile by wyniosło mnie ubezpieczenie Galanta, i sam się zdziwiłem 460-480zł, czyli ok. 50zł więcej niż za essa, Ale nie wiem czy dobrze zrozumiałem , lub czy koleś mnie zrozumiał. Oczywiście na ojca . Bo na mnie to grubo ponad 1200zł :/
  
 
No gratulacje Cena bardzo dobra . Rozrzad ten z allegro mozesz brac - cena ok i czesci dobre. Kieruneczki biale przednie i w blotnik obowiazkowo
Oby sie spisywal Fajnie reaguje na gaz ten silniczek,nie ??
  
 
Cytat:
2009-01-17 22:24:37, Seba pisze:
Fajnie reaguje na gaz ten silniczek,nie ??



Ba pytanie
Tak jak już pisałem k**** jak on się zbiera, nie wiadomo kiedy i 100 już na budziku i idzie dalej jak po****** Wystarczy tylko delikatnie depnąć w gaz i już 5 tys. obrotów. I ten dźwięk V6 miodzio :]

Ale na dzień dobry mam chyba też sprzęgło do wymiany :/

I tutaj wady które aktualnie wykryłem, ale za tą kasę myślę że nie jest źle, ważne że z silnikiem wsio ok

Mój post z forum MitsuManiaki.com

"Auto zadbane, choć swoje lata ma, szyba pasażera była wymieniana, bo znalazłem szkiełko w środku i to mnie zaciekawiło, ale wszystkie inne wyglądają na oryginalne. Jedna felga ma mały uszczerbek, opony z tyłu prawie slicki . i ogólnie buda jest ok. Ale są małe mankamenty, sprzęgło chodzi mega dziwnie tzn. wduszę pedał i jak puszczam to powoli odskakuję i pod sam koniec już odskakuję normalnie, i jak jadę na pół sprzęgle to nie mogę później wdusić sprzęgła, tak jakby coś ten pedał blokowało i muszę na tym pół sprzęgle wybić bieg i puścić sprzęgło aby znów funkcjonowało dobrze ( coś bardzo podobnego jak u kolegi ze Szczecina, który kupił tego czarnego Galanta ). Silnika ma min. oleju i kij wie co było lane wcześniej, choć jest jakaś tam naklejka 5w/40 ( podejrzewam syntetyk ), zegarek raz działa, raz nie, ale z tego co wiem to zimny lut jest I nie działają z przodu oby dwie krańcówki. I hamulce jakoś dziwnie działają

Ale ogólnie z auta jestem zadowolony, choć dopiero przejechałem ok. 35-40km "
  
 
Poszperałem trochę na tym forum miśka ,byłem ciekaw o czy tam się pisze ...co ciekawie obszerny dział usterek.Rzucił mi się w oczy temat właśnie o sprzęgle ,zaciera się jakaś ruchoma część łapy ,przypadłość miśków.
  
 
Fajowy. Przebieg mały jak to prawda to tylko się cieszyć.
  
 
Gratulacje dobry wybór i oby się dobrze sprawował
  
 
Co do przebiegu to wydaję się realny, gdyż mam świstki z Niemiec i są tam powbijane daty, przebiegi, pieczątki i podpisy nie wyglądają na podrobione, a ostatnia wymiana jest z 2007 przy przebiegu 160 paru km, więc moim zdaniem dość jest to wiarygodne i wygląda na taki przebieg . Pierwszym właścicielem był Niemiec, który się urodził w 1939 roku, czyli o jakieś 7 lat młodszy od mojego dziadka

kamil76, każde auto ma swoje słabe i mocne strony Ale czytałem i wiedziałem w co się pakuję

marthuska, mam taką nadzieję

Pre100n, Pożyczyłem kasę od Mafii a teraz za zwłokę będą mi po jednym palcu ucinać

skidmarks, bardzo podobają mi się też Beemki E39 ale myślę, że ze nie będę żałować wyboru auta Ale to się zobaczy

Co do samej jazdy to oczywiście silnik miodzio, zawieszenie ok, trzyma się jak przyklejony, nic nie stuka, nic nie trzeszczy i jest mega cicho środku, nie to co w moim escorcie Z tyłu mam dosłownie slicky, jakieś może 1mm bieżnika i dziś na śniegu już bokiem poleciałem i od razu od ucha do ucha uśmiech

Jak nim wracałem to ludzie się oglądali jakby nigdy samochodu nie widzieli Więc furorę robi.
  
 
Więc tak pojeździłem już dość sporo i z dnia na dzień co raz bardziej mi się podoba te misio

W dniu w którym odebrałem blachy z Wydziału komunikacji, spalanie miałem 15l/100km, dosłownie but w podłodze i ile fabryka dała na prostych prędkość dochodziła, do magicznej liczby 200km/h

Ale postanowiłem zrobić test ile mi wyjdzie spalanie przy spokojniej jeździe ( choć o to ciężko, gdyż Galant sam wyrywa do przodu przy ciut mocniejszym depnięciu )

Więc dziś podjeżdżam na stację, na liczku 102km przejechane i aż mi szczęka opadła, 8,2l/100km. Dosłownie szok W cyklu mieszany, tzn. 50/50 trasa i miasto.

Czyli dosłownie o 1 Litr więcej niż mi bordowy palił

Jutro mam plan wypaść na jakąś sesję zdjęciową
  
 
Cytat:
2009-01-24 19:56:15, MacFly pisze:
Więc tak pojeździłem już dość sporo i z dnia na dzień co raz bardziej mi się podoba te misio W dniu w którym odebrałem blachy z Wydziału komunikacji, spalanie miałem 15l/100km, dosłownie but w podłodze i ile fabryka dała na prostych prędkość dochodziła, do magicznej liczby 200km/h Ale postanowiłem zrobić test ile mi wyjdzie spalanie przy spokojniej jeździe ( choć o to ciężko, gdyż Galant sam wyrywa do przodu przy ciut mocniejszym depnięciu ) Więc dziś podjeżdżam na stację, na liczku 102km przejechane i aż mi szczęka opadła, 8,2l/100km. Dosłownie szok W cyklu mieszany, tzn. 50/50 trasa i miasto. Czyli dosłownie o 1 Litr więcej niż mi bordowy palił Jutro mam plan wypaść na jakąś sesję zdjęciową



Mi srednie z pol roku wyszlo 10,5 - nie ma dnia ,zeby obrotek do 6tys sie nie podniosl