[Andre42212]zetec 2.1 turbo

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
co myslicie o tym zeby w essim wyladowal silnik VR6? rozbilem dzisiaj moj 2 samochodzik (pasatB3 VR6) i raczej sie nie nadaje do naprawy.ale silnik nie zostal uszkodzony i tak mysle czy nie wstawic go do escorta... wiec mam dwa pytania?
czy taki pomysl wogle wypali i czy wiecie jaki mechanik by sie ewentualnie takim przeszczepem zajal? (na terenie trojmiasta)





[ wiadomość edytowana przez: Andre42212 dnia 2011-07-10 20:30:53 ]

[ wiadomość edytowana przez: Andre42212 dnia 2012-03-27 08:08:40 ]

[ wiadomość edytowana przez: Andre42212 dnia 2012-07-05 08:47:38 ]

[ wiadomość edytowana przez: Andre42212 dnia 2012-09-08 15:29:27 ]

[ wiadomość edytowana przez: Andre42212 dnia 2012-09-08 15:29:56 ]

[ wiadomość edytowana przez: Andre42212 dnia 2012-09-24 20:01:26 ]

[ wiadomość edytowana przez: Andre42212 dnia 2012-09-24 20:02:22 ]

[ wiadomość edytowana przez: Andre42212 dnia 2013-08-15 21:58:36 ]

[ wiadomość edytowana przez: Andre42212 dnia 2013-08-15 23:51:59 ]

[ wiadomość edytowana przez: Andre42212 dnia 2016-07-22 08:57:47 ]
  
 
Fizycznie możliwe jest wszystko, kwestia kasy i czasu. Skoro zmieścił się do fiesty to do esa tym bardziej wejdzie.

Przypuszczam, że nie obejdzie się bez ciachana pasa przedniego.


[ wiadomość edytowana przez: Snale dnia 2009-03-03 16:18:42 ]
  
 
Jesli masz paska na czesci pod reka - sadze,ze jest to do zrobienia za nie duze pieniadze. Tylko musisz znalezc pomocnika,mechaniko-blacharza z zamilowania a nie takiego co woli nowe czesci tylko wsadzac i uszczelki pod glowica zmieniac.
  
 
Cytat:
2009-03-03 19:13:01, Magik123 pisze:
Zrobic cos realnie a mowic ze sie da to calkowicie dwi rozne rzeczy. Realne jest to ze poki nikt nie wsadził nawet turbo a bylo tu tego włacznie ze mną to tym bardziej nikt tutaj nie wsadzi tego silnika. Badzmy ralistami Panowie. No a moze kolega wyzej podejmie sie wyzwania włacznie z zakonczeniem?



co najmniej kilka osób w PL uturbiło juz escorta na żywo znam 2 auta, w sieci można znaleźć jeszcze kilka.

co do tematu - oczywiście,ze sie da, nie takie swapy juz ludzie robili. Jak chcesz to mogę Ci polecić kilka miejsc, w których taki projekt z całą pewnością mialby szanse sie urodzić,niestety nie w trójmieście, ale np Warszawa lub Poznań. Tylko kwestia kasy.. jeśli masz paska na części to już duży + ale za wpakowanie tego do essa zapewne 10 tyś trzeba liczyć tak prawie na gotowo.

Pozostaje jeszcze zastanowić się nad sensem w/w operacji. w aucie FWD przy momencie VR6 na pierwszych dwóch biegach nie będzie trakcji (szerokie gumy wyeliminują ten problem tylko w pewnym zakresie), dodatkowo z takim ciężkim złomem z przodu prowadzenie auta pogorszy się diametralnie. Takie przeszczepy są dobre np do driftu, ale w tym przypadku IMO sensu nie ma, bo takie auto właściwie do niczego się nie będzie nadawało - ani na zakręt, ani na prostą (ćwiartkę). Przejedź sie Golfem VR6 zanim się zdecydujesz na swapa. pozdrawiam
  
 
a ja wam powiem że nie jeden z FEFK już nad tym myślał i po miesiącu sprzedał escorta
  
 
Cytat:
2009-03-04 15:01:13, jozwa_maryn pisze:
co najmniej kilka osób w PL uturbiło juz escorta na żywo znam 2 auta, w sieci można znaleźć jeszcze kilka.



To akurat wiem.
Chodzi mi ze zwykły zjadacz chleba nie bedzie pakował 10-15 tys w tak skąplikowane przeróbki, tylko po to żeby na codzień to użytklowac i co chwile cos naprawiać, bo to sie urwie, tamto peknie itd.
Uturbienie, przekładka na inny silnik to nie jest nawet najmniejszy problem
Problem zawsze leży w tym ze ktos sobie coś umyśli, a później zrezygnuje bo trzeba z miejsca wyłożyc 10 tys,


[ wiadomość edytowana przez: Magik123 dnia 2013-08-17 19:39:28 ]
  
 
hmmm... no wiec w przyszlym tygodniu essi i pasat trafiaja do mechanika koszt takiego SWAPA to ok. 2000zl... ale patrzac na forum niemieckie gdzie znalazlem 2 escorty VR6 to szczerze mowiac zaczynam gleboko sie zastanawiac nadf bezpieczenstwem konstrukcji...
  
 
2 tys za robocizne??
  
 
Magik123, powiem Tobie tak...

Napisałeś sporo prawdy o naszym forum, uparcie obstajesz przy swoim i po części masz rację, ale...
Akurat ten przypadek jest inny, chłopak ma "za darmo" dawcę na swapa, więc "grube zakupy" odpadają. Fakt, potrzeba będzie sporo pracy, szczęścia i czasu, ale napewno nie pochłonie to 10-15tyś, oczywiście mogłoby, ale po co komu dolot ze złota?
Optymistycznie patrząc 2-3 tyś, pesymistycznie w 5 tyś można się zamknąć na tip-top.

Andre42212 podjedź do Zagiego w Gdyni, chłopak ma sporo modów za sobą, lubi wyzwania i dłubanie a przy tym ma całkiem niezły warsztat, jeśli uporał się w końcu ze ścierką coswort napewno zainteresuje się "Twoim projektem".
  
 
Magik, cóż jak wiekszosc spraw w życiu - rozchodzi sie o kasę. Ale znam osoby, które prowadzą normalne życie (rodzina) i mają stos zmartwień na głowie a jednak walczą Ci z bogatymi starymi raczej nie bawią sie w dłubanie starych trupów, po prostu zmieniają auta

Andre - mechanik Ci powiedzial 2000zl za wpakowanie VR6 do essa na gotowo? pokazywales mu oba auta, wytlumaczyles dobrze o co chodzi ? bo to brzmi jakbyście się nie zrozumieli lub mechanior nie wie co go czeka bo to nie będzie prosty swap i po drodze będą dziesiątki 'drobnych' komplikacji jak zamierza on rozwiązać zawieszenie tego silnika pod maską? trzeba wyrzeźbić poduchy. półosie zapewne skrócić,wyważyć i przerobic by weszly w escortowy zawias czy zdajesz sobie sprawe jakie to są koszty i jak dużo pracy wymaga pomierzenie i wyliczenie tego wszystkiego? a to tylko ułamek czynności, które będzie musial wykonać ten mechanior.

Suchii - chyba nie robiles w zyciu zadnego swapa skoro twierdzisz,ze to sie zamknie w 2-3 tyś na początek trzeba wyłożyć 1000 pln na plyny,filtry,świece, przewody, uszczelki etc. Wielkie zakupy, a raczej wydatki są dopiero przed nim.. na te wszystkie zagadnienia do drodze, które moze z pozoru wydają sie błache



[ wiadomość edytowana przez: jozwa_maryn dnia 2009-03-04 19:17:11 ]

[ wiadomość edytowana przez: jozwa_maryn dnia 2009-03-04 19:19:19 ]
  
 
no wiec kwota 2000zl to jest taka kwota ktora raczej powinna starczyc...(SAM MONTAZ SILNIKA)trzeba bedzie doliczyc kwoty plynow itp... (znajomy mechaniki jest to dobry mechanik i w miare tani...w koncu sa jeszcze ludzie ktorzy robia cos bo lubia a nie zeby sie wzbogacic...Montowal mi 1.8silnik i zaplacilem pare groszy mimo ze wszystko bylo TIPTOP co do mechanika to raczej wie jaki to moze byc problem.jakis czas temu przekladal on z golfa do starego polo VR6 i efekt byl imponujacy... a z tego co wiem to fakt żezby bedzie sporo ale jak by nie patrzec jedyny taki essi w polsce byc moze bedzie
  
 
Cytat:
2009-03-04 17:23:37, Suchii pisze:
Magik123, powiem Tobie tak... Napisałeś sporo prawdy o naszym forum, uparcie obstajesz przy swoim i po części masz rację, ale... Akurat ten przypadek jest inny, chłopak ma "za darmo" dawcę na swapa, więc "grube zakupy" odpadają. Fakt, potrzeba będzie sporo pracy, szczęścia i czasu, ale napewno nie pochłonie to 10-15tyś, oczywiście mogłoby, ale po co komu dolot ze złota? Optymistycznie patrząc 2-3 tyś, pesymistycznie w 5 tyś można się zamknąć na tip-top. Andre42212 podjedź do Zagiego w Gdyni, chłopak ma sporo modów za sobą, lubi wyzwania i dłubanie a przy tym ma całkiem niezły warsztat, jeśli uporał się w końcu ze ścierką coswort napewno zainteresuje się "Twoim projektem".



zycze powodzenia w przeróbce, moze akurat sie uda i my sceptycy bedziemy sie wstydzić swojej nie wiedzy.


[ wiadomość edytowana przez: Magik123 dnia 2013-08-17 19:41:24 ]
  
 
Co innego zeswapować 1,8 czy 2,0 z escorta do escorta w którym był 1,4 czy 1,6, a co innego VR6 z Gofra do escorta...
  
 
powiem wam tak - mnie jak czytam wasze wypowiedzi w tym wątku.

Ogólnie jak ktoś się pyta co i jak (turbo, swap itp) to pada w jedną sekundę 50 odpowiedzi, że i tak skończy się na gadaniu.
Tu mamy wg mnie bardzo realistyczny projekt. Samochód dawca i tak jest już własnością sprawcy zamieszania. Jeżeli jeździł nim do tej pory, to zna jego stan. kupując silnik z niewiadomego pochodzenia robimy generalke, a tutaj te koszty znikają, wyłączając standart olej i filtry, ale to nie robi 1000zł (chyba, że jeździcie Lexusem LS460 - dzisiaj na serwisie przeglad 30tyś zostawiłem 4tyś pln za auto szefa). Co do mechanika - w końcu padła odpowiedź, że jest to zanjomy sprawcy zamieszania, więc darujcie sobie liczenie robocizny jak w autoryzowanych serwisach.
Podsumowując - nawet jeżeli dojdą jakieś dodatkowe wydatki to podejrzewam, że nie będzie to więcej jak 2tyś.
i nawet jeżeli ktoś miałby wziąść kredyt na te 4 tyś to rata go nie zabije - rozbije go w czasie i rata będzie śmieszna.
A po wszystkim będzie śmigał ESSIM VR6, z bananem na dziubie.
 
 
Koszt roboty może się zamknąć w 2000-3000tyś. Jak Facio to będzie robił nawet tydzień, to dla zwykłego mechanika spora kasa.
Jest jednak parę kwestii, które trzeba poruszyć:
- cały przód musi mieć założone rozpórki (dolne i górne), żeby się auto nie rozjechało,
- zrobi swap, wytnie potnie, może nawet odpali, ale auto będzie na 99% nie skończone i trzeba będzie rzeźbić dalej, żeby skończyć projekt (co pewnie pochłonie lekko z 1000zł jeszcze jak sam nie umiesz spawać, bo na pewno będzie trzeba trochę rzeczy przerobić, przespawać i jakieś wzmocnienia założyć),
- co z wydechem? Przerobisz kolektor? Może to nie być takie proste,
- instalacja elektryczna, ale to myślę, że będzie mały problem, bo masz kompletną instalkę z VW,
- ciekawe czy maskę zamkniesz .

Koszt przekładki silnika w CC 3000zł to cena masakryczna, ludzie to w garażu robią w ciągu jednego dnia z książką serwisową.
  
 
Cytat:
2009-03-04 21:53:28, djtados pisze:
Wg mnie i tak TEGO swapa nie będzie... Stawiam zgrzewke piwa jak się pomylę....



Wg mnie też nie.
Nom niestety, ale wstawienie do Essa czegoś innego, niż silnik z RS to wyzwanie. Nawet jak ktoś chciałby 2.0 Zetec, to trzeba modzić z tego co ludzie piszą.
Po prostu Ess ma mało miejsca pod maską, już 1.8 Zetec trochę zajmuje, nie mówiąc o 2.0 z RS'a.
Załadowanie Turbo zamiast większego silnika wbrew pozorom raczej nie powinno być takie trudne, ale nikt tego w garażu nie przerabiał tak jak w przypadku np. CC&SC i z tego powodu w Essie jest to dość egzotyczna przeróbka (a firmy chcą kosmiczną kasę).

Ps. Wiem, że to zdrada, ale jak masz już dawcę, to sprzedaj Essa kup Gofra II i bez większych trudności powinieneś silnik przełożyć.


[ wiadomość edytowana przez: deathrider_85 dnia 2009-03-04 22:02:21 ]
  
 
Cytat:
2009-03-04 22:03:37, Sjepka pisze:
Ja tez uwazam ze do tego swapa nie dojdzie... Sami teoretycy: wszystko super,tu sie przytnie,tam sie heftnie... Jasne...Jesli zobacze, to uwierze... I nie porownujcie tego do swapa np z RQB na N7A to jest niebo a ziemia... Ja tez zaloze watek Escort z silnikiem Wankla ... Jedni powiedza da sie,drudzy nie, a efekt koncowy??? Jak zwykle ten sam...



Ja daje projektowi 50% szans.
Sam powiem szczerze, że zbieram na inny samochód i przez myśl przeszło mi pierwsze turbo na forum (z racji posiadania gotówki na koncie).
RDA zrobione na RQB + odprężenie silnika + turbina. Projekt to co najmniej 170KM, może udało by się to zrobić tak, żeby silnik jeszcze trochę bez remontu pochodził. Koszt założenia to mój mechanik i potem zestrojenie tego gdzieś.
Mój pomysł poszedł się paść, bo trzeba zrobić kolektor (a to sporo kasy) no i Ess ma napęd na przód i stwierdziłem, że na 400m będę może najszybszy, a gdzie reszta zabawy (drift).
  
 
A stan budy??? Podłuznic??? Nie trzeba chyba tlumaczyc ze taki silnik jest spooooro ciezszy... Masa vr6+wieksza moc+zgnita podloga=??? Jak sie auto zachowa??? a hamulce??? Zostawisz serie??? Moze przydaloby sie tez je wzmocnic,moze tez z vr6?????? Chlodnica??? Z escorta???
  
 
Cytat:
2009-03-04 22:30:54, Sjepka pisze:
A stan budy??? Podłuznic??? Nie trzeba chyba tlumaczyc ze taki silnik jest spooooro ciezszy... Masa vr6+wieksza moc+zgnita podloga=??? Jak sie auto zachowa??? a hamulce??? Zostawisz serie??? Moze przydaloby sie tez je wzmocnic,moze tez z vr6?????? Chlodnica??? Z escorta???



a półośki i piasty, mocowanie silnika ?? cała elektryka itd itp...... to w zasadzie prawie budowanie nowego auta..........

hehe ciekawe czy jakby kto chciał sprzedać takiego essa to kto go kupi........

pewnie jest to do zrobienia, ale jest to w cholerę rzeźba i szczerze mówiąc to osobiście bałbym się tym dalej poruszać niż 20km od domu
  
 
Cytat:
2009-03-04 22:34:27, slawcek pisze:
Już nie powiem jak to auto będzie jeździć, przedni napęd i taka moc, ciężar silnika. Ciężko je będzie utrzmać na drodze.



Dokladnie... Buda z Escorta na pewno nie byla zaprojektowana do czegos takiego. A zawieszenie? Moga sie dziac cuda... Nie da sie ukryc ze aby sie tym poruszac bezpiecznie trzeba pomyslec o praktycznie kazdy podzespole auta,bo taka przekladka niesie za soba koniecznosc zmodyfikowania wielu innych rzeczy... I wtedy zaczynaja sie schody,bo kupka pieniedzy przeznaczonych na ten cel moze sie okazac niewystarczajaca....