[Damiano-Gdynia] Dark bolid mk7 - Strona 12

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
z tymi poszerzeniami wygląda co najmniej jak MK1 RS1600
  
 
Witam po dość długiej przerwie
Tym razem zmian jest wiele . Po nierównej walce z silnikiem ZVH ostatecznie poniosłem klęskę ... Po rozebraniu motoru okazało się , że ponowne jego złożenie będzie bardzo kosztowne , a co najgorsze już tym razem części customowe nie wchodziły by w grę gdyż nie zdały egzaminu . Zostawiłem sobie tylko niektóre części które przydadzą mi się w nowym projekcie ,który będę realizował po cichu i powoli w garażu I jak będzie gotowy dopiero wskoczy na auto
Tymczasem mała zmiana :


I już na powietrzu święta trójca :
  
 
W końcu zacznie jeźdźić ten twój escort Co prawda pod maską te kolory słabo mi się podobają ale z zewnątrz mimo mojego sceptycznego podejścia na początku wygląda auto naprawdę świetnie Jak poskładasz wszystko do kupy to wpadaj do mnie. Swojego też już powinienem mięć poskładanego
  
 
Noo, zewnętrznie naprawdę spoko. Fajnie można sobie porównać jak te poszerzenia wpływają na linie auta, w porównaniu do zwykłego Escorta
  
 
Cytat:
2013-07-10 23:40:29, darek4488 pisze:
z tymi poszerzeniami wygląda co najmniej jak MK1 RS1600



Przepraszam za lekki off top ale mk1 nie wychodził w wersji RS1600.
Wersja RS miała silnik 2000 a wersja mexico 1800.
Cywilne wersje 900, 1100, 1300.
  
 
Damiano, ty na hutniczej pracujesz? chyba często widać tam zielonego Escorta
  
 
Na hutniczej ja pracuje i prawdopodobnie widujesz tam ino mojego essa
  
 
No i jakieś nowości w temacie?
  
 
Nie doskwiera Ci chroniczny brak mocy ?
  
 
Cytat:
2013-11-24 18:49:32, Tigerbart pisze:
No i jakieś nowości w temacie?



Jeździ i jak narazie jest ok . Detale do wykończenia i brak przeglądu jednak powoduje , że auto nadal stoi a na chwile obecną doskwiera mi kompletny brak czasu zeby się za co kolwiek zabrać ...

Cytat:
2013-11-25 08:02:46, Diviz pisze:
Nie doskwiera Ci chroniczny brak mocy ?



Szczerze to się nawet zdziwiłem jak on śmiga z tymi drobnymi modami jakie zostały przeprowadzone . Do codziennej jazdy jak na razie bedzie musiało wystarczyć . Co dalej to zobaczymy
  
 
Trochę odświerze temat. Poprzedni silnik wyciągnął kopyta. Z niewiadomych powodów 3 z 4 tłoków dosłownie sie rozleciały w drobnice ... Obecnie esik jest po kolejnym swapie i ma sie dobrze Kończenie projektu niestety trwa bardzo mozolnie ... Brak czasu na grzebanie doskwiera strasznie...

Auto po przeglądzie , umyte i jakoś tam przepolerowane Trzaskamy kilometry

  
 
czyli żyje. Dobrze.

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
jaki teraz motor napedza essa?
  
 
2-litrowy zetor, bez szału ,picowania itd. Tak jak go wytargałem z mondka tak wsadziłem do Esa . Po poprzednich silnikach odechciało mi się picowania silników z zewnątrz. Na malowanko może kiedyś przyjdzie czas. Trzeba pojeździć , usunąć ewentualne buble i zająć się w pierwszej kolejności tym co tego wymaga