[OT] Rejestracja samochodu, OC, Urzad Skarbowy itp... - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2010-05-12 19:00:32, Rino125p pisze:
wszystkie powyżej 1000zł, łącznie będzie tego ponad 20000... a jeśli byłem współwłaścicielem to obowiązek spoczywa na właścicielu czy jakoś po połowie. ?


Obowiązek spoczywa na obojgu. A kto z Was zapłaci to jeden pies
  
 
Zgodnie z Waszą radą odwiedziłem dzisiaj US, wziąłem wszystkie 7 umów za 2008, 2009 i 2010r.
Trafiłem na bardzo miłą i pomocną babeczkę. powiedziała mi co i jak, wypełniłem hurtem pcc-3 i w kasie zostawiłem łącznie 500zł

Generalnie babeczka powiedziała że miałem fuksa że jeszcze nic nie dostałem i że dobrze zrobiłem sam się zgłaszając bo jeśli US by do mnie napisał to byłoby już za późno.
Nie ma żadnego wezwania do zapłaty czy coś w ten deseń, od razu jest kara komornicza w wysokości minimum 500zł od czynności prawnej. czynność prawna = 1 umowa K/S.

pozdr Rino
  
 
Dokładnie tak, oni nie wzywają oni po prostu nadają karę
Lepiej zostawić 500zł niż 3500zł.

Pozdro
  
 
do US ide tylko z PCC i umową tak ?
  
 
Panowie. Czy przerabiał ktoś już temat. Chce kupić rozbity samochód tylko i wyłącznie na części. Auto w wyniku wypadku straciło dowód który jest do odebrania w urzędzie miejskim ale dopiero po przejściu przeglądu powypadkowego. Autem tym nie zamierzam jeździć. Będzie ono tylko dawcą podzespołów do innego projektu.

Jak to rozkminić żeby nie mieć potem problemów? Najlepiej by chyba było sprzedać budę komuś bezdomnemu... Bo nie opłaca mi się robić z tym autem tylko po to aby przeszło przegląd a potem i tak bym je rozebrał. Nie wiem, jechać gdzieś po szrotach popytać czy by ktoś spisał ze mną umowę na samą budę? Doradźcie coś. Może ktoś to przechodził już przede mną?

Dzięki za wszelkie info.
  
 
Kupiłem rozbity samochód Wartość wg ubezpieczyciela poprzedniego właściciela to 900zł ( wartość po kolicji) Wartość wg katalogu 4300zł ( przed kolizją) Czy będe musiał płacić podatek, czy uwzględnią mi niższą wartość, jesli nap przedstawie wycenę zakładu ubezpieczeń ?
  
 
w skarbówce nie będzie problemu jak masz wycenę z ubezpieczalni - spokojnie pisz warość z wyceny
  
 
Ok dzięki !!
To mam jeszcze jedno pytanie odnoście skarbówki. Rok temu US powinien mi zwrócić 2zł nadpłaconego podatku. Nie zwrócili. W tym roku wyszło mi że ja musze oddać 1zł. Czy to jest z uwzglednieniem tych 2 zł z przed roku ?
  
 
Cytat:
2011-04-18 15:57:18, janek3 pisze:
Ok dzięki !! To mam jeszcze jedno pytanie odnoście skarbówki. Rok temu US powinien mi zwrócić 2zł nadpłaconego podatku. Nie zwrócili. W tym roku wyszło mi że ja musze oddać 1zł. Czy to jest z uwzglednieniem tych 2 zł z przed roku ?



no dwa zyle Ci nie zwrócą bo w US koszt wykonania takiego przelewu (chodzi o cenny czas pracy jakiejś tam Krystyny) wynosi 5 złotych

Rozliczenie jest ROCZNE - więc zeta musisz dopłacić
  
 
właśnie to działa w dwie strony do 5pln się nie płaci i tak samo oni nie wypłacają
  
 
Chyba dobrze trafiłem. A mianowicie, mam do kupienia 126p, sprawa jest taka, że stoi on od dawna (5-10lat) w stodole. Przez ten czas nie było płacone OC. Czy jeśli kupiłbym ten samochód musiałbym płacić to zaległe OC, czy tylko od daty zakupu?
Druga kwestia, że chciałbym go na części kupić, więc papierów najlepiej żeby nie było. Czy jeśli kupiłbym go nie pisząc umowy K-S, można by zapomnieć o papierach, a sprawa z OC nie wyjdzie na wierzch?
  
 
Cytat:
2012-05-07 20:52:27, max_xa5 pisze:
Chyba dobrze trafiłem. A mianowicie, mam do kupienia 126p, sprawa jest taka, że stoi on od dawna (5-10lat) w stodole. Przez ten czas nie było płacone OC. Czy jeśli kupiłbym ten samochód musiałbym płacić to zaległe OC, czy tylko od daty zakupu? Druga kwestia, że chciałbym go na części kupić, więc papierów najlepiej żeby nie było. Czy jeśli kupiłbym go nie pisząc umowy K-S, można by zapomnieć o papierach, a sprawa z OC nie wyjdzie na wierzch?



Gdybys spisal umowe K-S od dnia zakupu teoretycznie powinnes wykupic oc na pojazd.Jesli natomiast postapilbym tak jak zakladasz w drugiej kwesti czyli bez papierow itd mysle ze sa duze szanse ze sprawa nigdy nie wyjdzie na wierch
  
 
Jeśli na części to kup normalnie z papierami, rozbierz auto a papiery...hmmm...utylizacja...jeśli zrobisz inaczej jaką masz gwarancję że sprzedający nie zgłosi kradzieży...wiem, skrajna sytuacja, ale ludzie nie takie rzeczy robią...
  
 
Załóżmy że kupie normalnie z papierami, jest umowa K-S. Sprzedający zgłasza sprzedaż, ja nie zgłaszam zakupu. Co wtedy?
  
 
masz obowiązek wykupić OC ale w naszym pięknym kraju taki bajzel jest ze raczej cie nie capną ale 100% nigdy nie ma po pomału UFG się za to bierze
  
 
Chodzi o to, że o samochodzie nikt dawno nie słyszał bo stał w tej stodole, OC nie płacone od dawna, na pewno wcześniej niż zaczęło być obowiązkowe, więc nigdzie auto nie było notowane itp.
Tylko tak jak mówicie, nigdy nie ma pewności, że nic nie wypłynie.
No cóż, obejrzę go i zdecyduje czy warto ryzykować, a może warto zapłacić jednak to OC.
  
 
jak uda Ci się kupić bez umowy i go potniesz to teoretycznie auto nigdy nie było twoje więc nie masz się co martwić, chyba że ktoś zgłosił by kradzież w tym czasie gdy będziesz je rozbierać co raczej średnio realne. Możesz wziąść na siebie normalną umową wykupić OC rozebrać i jak dostaniesz papier w firmy która zajmuje się utylizacją pojazdów to wyrejestrujesz i część OC odzyskasz. W drugiej wersji masz dodatkowy koszt OC plus latanie po urzędach i kwestia stacji utylizacji pojazdów ile będą chwieli za niekompletne auto, w wersji pierwszej nie masz żadnych kosztów i jeszcze na złom można troszkę kg wywieść.
  
 
a czy jeśli kupię auto jeszcze na czarnych blachach które stoi z 15 lat z niepłaconym oc, opłacę oc w dniu kupna zarejestruję na siebie itd. Czy osoba od której kupiłem będzie musiała płacić zaległe oc??? I kolejne czy ojciec moze sprzedać takie auto synowi??
  
 
Cytat:
2012-05-08 08:45:42, Piotrek42gv pisze:
I kolejne czy ojciec moze sprzedać takie auto synowi??



mozna spisac normalna umowe K-S miedzy ojcem a synem ewentualnie akt darowizny.
  
 
Spisz umowę bez daty w jednym egzemplarzu dla siebie i nigdzie nikomu tego nie pokazuj... tak będzie najbezpieczniej.

[ wiadomość edytowana przez: GR235I3K dnia 2012-05-08 09:30:16 ]