[srvrserver] MK7 by SRVR R.I.P. 27.08.2014 - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2009-04-29 12:42:43, srvrserver pisze:
dzis auto dostanie nowe wahacze, laczniki i gumy stabilizatora



wahacze orginały??
  
 
a wiec tak... dzis wzialem sie za kolka.

oto relacja:

przyszly wentle w koncu,



wiec skoczylem do zaprzyjaznionego warsztatu od razu zamontowac oponki. A wyglada to tak: (prosze nie zwracac uwagi na czystosc, kola nie byly myte do fotek )





jak pewnie zauwazyliscie od frontu nie widac odwaznikow. Kola zostaly tak wywarzone aby wszystkie odwazniki byly schowane za ramionami.

A tak wyglada to na aucie:





niestety tokarz nie zdazyl dotoczyc srub do dekielkow, no i przydaloby sie jeszcze troche gleby z przodu.
Mysle ze dopiero po weekendzie sie za to zabiore.

Wszelkie pytania i komentarze mile widziane




[ wiadomość edytowana przez: srvrserver dnia 2009-04-30 21:39:58 ]
  
 
Na jednym z foto lewej strony wygląda jak by drzwi esiego były w innym kolorku
Poza tym to większe koło dało efekt, choć co do koloru to już kwestia gustu. Mi osobiście się nie widza. Przynajmniej tu, bo na białym aucie Pawła całkiem inaczej to wygląda.
  
 
nie na kazdym aucie takie same kola dadza taki sam efekt
zastanawia mnie twoja maska? spinki, naciagniecie na grill -ni jak nie pasuje mi do reszty auta
no ale wazne ze dbasz o essa -powodzenia w modach i wrzucaj foty z aktualizacja
  
 
No właśnie, wiedziałem że o czymś zapomniałem. Te nieszczęsne spinki
  
 
Wedlug mnie, zajefajnie wyglada autko I ta macha i te spinki tez, koła super. Za te odwazniki pochowane za ramiona to masz u mnie wielki szacun
  
 
co do tych drzwi w innym kolorze to też mi się rzuciło.Tylko nie wiem zy bardziej drzwi czy błotnik (mowa o fotce nr 2) Koło całkiem fajnie wyglądają-myślałem,że będzie gorzej. Tylko jak juz masz czarne koła,czarną maskę pokusiłbym się o czarne słupki i czarne listwy i oczywiście ciemne szybki
  
 
jezeli chodzi o kolor auta to tak jak pisalem na wstepie auto bedzie malowane cale w sierpniu bo gosc ktory ostatnio dobieral lakier zchrzanil sprawe no i elementy ostatnio lakierowane sa delikatnie ciemniejsze.

co do czarnych slupkow caly czas sie zastanawiam, natomiast jezeli chodzi o listwy to zostana one usuniete calkiem w niedalekim czasie
  
 
Cytat:
2009-05-01 19:22:25, srvrserver pisze:
bo gosc ktory ostatnio dobieral lakier zchrzanil sprawe



Najlepiej zwalić winę na mieszalnię.. A w większości przypadków winę ponosi lakiernik.. Odcień koloru (zwłaszcza lakierów metalicznych) zależy od sposobu polakierowania. Do tego dochodzi fakt że lakierów z reguły się nie robi od zera i dopasowywuje (bo kto będzie siedział kilkanaście godzin robiąc próbki za zarobek rzędu kilku złotych). Wybiera się najbardziej zbliżoną próbkę i kiedy różnica jest zauważalna lakiernik powinien zrobić wpyłkę.. Nawet jakby lakier był niemalże idealny to by było widać różnicę przy malowaniu drzwi - taka już właściwość tego elementu. Lakiernik był leniwy i nie chciało mu się zapylić w błotniki...

A co do esa, podoba mi się bardzo - zwłaszcza maska i koła. Fajnie tworzy zgraną całość. Zapinki hmmm, jakoś specjalnie mi nie wadzą ale usunąłbym je. Natomiast dokładka pod przedni zderzak jakaś taka pokiereszowana strasznie widzę..
  
 
lakiernikiem bylem ja, wiec wszystkie normy lakierowania zostaly zachowane... lakier byl dobierany z klapki od wlewu paliwa... nie z numeru. Dlatego ta niezgodnosc. Dopoki auto nie zostalo wypolerowane i umyte nie bylo roznicy. A tak na marginesie to nie byly malowane drzwi tylko wlasnie blotniki

jezeli chodzi o dokladke zderzaka to zapewniam iz jest w znakomitym stanie. Byc moze na zdjeciach wyglada kiepsko ze wzgledu na to iz zdjecia wykonalem telefonem.

Wszyscy zakladaja hokeja od mondeo lub renaulta, ja zalozylem od calkiem czegos innego...
  
 
ze wzgledu na to iz hamulce staly sie bardzo slabe i przy hamowaniu zaczelo trzasc kierownica postanowilem wymienic tarcze i klocki.



wybralem zestaw tarcz nawiercanych i nacinanych firmy ATM i klocki firmy Ferodo.

I co sie okazalo, owszem bicie kierownicy przy hamowaniu zniknelo, jednak hamulce w dalszym ciagu sa do bani (dodam ze wymiany dokonalem jakis czas temu, na nowych tarczach zrobilem juz 3 tys km wiec sie juz dotarly)

przy probie hamowania na maksa tylne kola zatrzymaja sie w miejscu natomiast przednie w zadnym wypadku.

Ktoś ma jakies konkretne pomysly co moze byc powodem ??

P.S. Prosze nie piszcie ze moze to byc pompa, albo servo, albo albo... bo tyle to i ja wiem.

  
 
Cytat:
Prosze nie piszcie ze moze to byc pompa, albo servo, albo albo... bo tyle to i ja wiem.



To czego oczekujesz ,skoro w układzie hamulcowym nie ma innych elementów które mogą ulec awarii ...przepraszam są jeszcze przewody .Tak na serio to stawiam jednak na pompę ,a na pewno na porządne odpowietrzenie układu .
  
 
objaw mialem identyczny ale w corsie B 1,5 Diesel i tez obstawialismy pompe potem servo a okazlo sie ze to tloczki w tylnych hamulcach a dokladnie zabezpieczenia na nich poscily - nie wiem jak sie to mialo do calego ukladu ale nie bylo zadnych nieszczelnosci zadnych wyciekow po prostu pedal wciskales do podlogi a auto jakos tam hamowalo ale nie bylo mowy o gwaltowym zatrzymaniu - zebezpieczenia a przynajmniej tak to nazywalm mechanik wrocilu na miejsce i jak reka odial - dwa razy tak sie stalo potem cos tam przerobil i juz spokoj wiec jesli masz bebny z tylu to moze to jakos ci pomoze
  
 
Cytat:
2009-05-22 22:11:14, mmbu pisze:
A może dlatego, że kupiłeś zestaw tarcz i klocków, które muszą być rozgrzane żeby skutecznie hamować Pomijając fakt obecności ABSu który nie pozwoli kołu się zablokować P.S. Nie napisałeś ,czy taka sytuacja miała miejsce przed wymianą [ wiadomość edytowana przez: mmbu dnia 2009-05-22 22:12:18 ]



hamowalem rowniez z rozgrzanymi hamulcami efekt byl jeszcze gorszy, co do ABSu dziala tylko wtedy gdy jest slisko (mokro snieg) - nie wiem czemu tak jest u mnie ale bylo tak od samego poczatku kiedy samochod nabylem a hamulce wtedy byly konkret. Oczywiscie przed wymiana przednie kola sie nie blokowaly przy hamowaniu dlatego na nia sie zdecydowalem gdyz stwierdzilem ze to wina tarcz...

co mi sie nasunelo, ale watpie zeby to mialo wplyw... przednie przewody hamulcowe zostaly wymienione z oryginalnych stalowych na miedziane jakies 2 lata temu. Po ich wymianie jeszcze bylo z hamulcami OK.

  
 
dla tych ktorzy maja jeszcze jakies pytania dodam ze plyn wymieniony pol roku temu i uklad dokladnie odpowietrzony...
  
 
Ale co wy bzdury gadacie? Jakby byla uszkodzona pompa - serwo to by slabe hamulce byly na wszystkich kolach!!
Nie bylo by sytuacji ze tylne kola staja deba a na przednich hamulcow nie ma... No moze byc sytuacja ze kanaly prowadzace do przedniej osi sie pozatykaly ale to jest raczej niemozliwe!!
Swojej awarii szukaj przy samy szczekach przedniej osi!!
Zwroc uwage na odpowietrzanie.
Niech ktos Ci pompuje hamulcem a Ty odpowietrzaj szczeki.
Jezeli odkrecisz odpowietrznik i plyn wytrysnie (normalna reakcja) to pompe masz raczej oki.
a przy wymianie tarcz modziles cos ze szczekami? Moze potrzebna jest im regeneracja skoro pisales ze wczesniej miales tez problemy...
Pamietaj ze szczeki + tarcze to nie wszystkie elementy przednich hamulcow!! a regeneracja szczek to godzinka roboty + zestaw gumek ktory kosztuje bodaj 25 zl...
  
 
Cytat:
2009-05-22 23:44:49, Spawn669 pisze:
Ale co wy bzdury gadacie? Jakby byla uszkodzona pompa - serwo to by slabe hamulce byly na wszystkich kolach!! Nie bylo by sytuacji ze tylne kola staja deba a na przednich hamulcow nie ma... No moze byc sytuacja ze kanaly prowadzace do przedniej osi sie pozatykaly ale to jest raczej niemozliwe!! Swojej awarii szukaj przy samy szczekach przedniej osi!! Zwroc uwage na odpowietrzanie. Niech ktos Ci pompuje hamulcem a Ty odpowietrzaj szczeki. Jezeli odkrecisz odpowietrznik i plyn wytrysnie (normalna reakcja) to pompe masz raczej oki. a przy wymianie tarcz modziles cos ze szczekami? Moze potrzebna jest im regeneracja skoro pisales ze wczesniej miales tez problemy... Pamietaj ze szczeki + tarcze to nie wszystkie elementy przednich hamulcow!! a regeneracja szczek to godzinka roboty + zestaw gumek ktory kosztuje bodaj 25 zl...



zgadzam sie z kolega ze jezeli uszkodzona by byla pompa albo serwo tylne kola tez by slabo hamowaly a one zatrzymuja sie w miejscu.

dodam ze przy wymianie sprawdzalem jak pracuja tloczki ktore popychaja klocki na zasadzie pompowania pedalem (wychodzily), wciskania cofaly sie do tylu.

dodam rownierz ze tloczki byly regenerowane zestawami naprawczymi jakies 2 lata temu gdyz po dluzszym postoju niektore elementy zardzewialy i nie pracowaly one tak jak powinny.
  
 
Cytat:
2009-05-22 22:51:39, mmbu pisze:
Jeszcze jest coś takiego jak korektor sił hamowania, ale w tym temacie nie pomogę( mi po obniżeniu tył zaczął łapać wczesniej niż przód, ale akurat z tego się cieszę). A jak nie to trzeba sprawdzić ciśnienie na pompie i drożność przewodów hamulcowych.



chodzi ci o ten bajer na tylnej belce?? jezeli tak to i owszem ma on pewne znaczenie ale pomimo tego i tak przednie kola powinny sie zatrzymac, moga stanac troszke pozniej niz tylne ale moim zdaniem powinny sie zatrzymac...


  
 
rozdzielacz siły hamowania spawdź, podobno moze mieć duże znaczenie.
  
 
Cytat:
2009-05-22 22:02:57, spinacz25 pisze:
objaw mialem identyczny ale w corsie B 1,5 Diesel i tez obstawialismy pompe potem servo a okazlo sie ze to tloczki w tylnych hamulcach a dokladnie zabezpieczenia na nich poscily - nie wiem jak sie to mialo do calego ukladu ale nie bylo zadnych nieszczelnosci zadnych wyciekow po prostu pedal wciskales do podlogi a auto jakos tam hamowalo ale nie bylo mowy o gwaltowym zatrzymaniu - zebezpieczenia a przynajmniej tak to nazywalm mechanik wrocilu na miejsce i jak reka odial - dwa razy tak sie stalo potem cos tam przerobil i juz spokoj wiec jesli masz bebny z tylu to moze to jakos ci pomoze



nie wiem czy escort to ma ? Vaku Pompa może padła lub się zapchał przewód od wspomagania Serwa