Mam problem z wiatrakiem, może ktoś mi pomóc ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nie wiem o co chodzi od jakiegoś czasu wiatrak po prostu się nie włącza :-( , mam wtedy niezły kocioł :-o zwłaszcza jak stoję na światłach w upalny dzień :? , temperatura wzrasta a ja muszę ją zbijać ogrzewaniem, co jest małe konfortowe. Co mam zrobić może ktoś mi powie :-?
Dzięki
  
 
Mógł Ci walnąć czujnik w chłodnicy (jest wkręcony dole chł., dochodzą tam 2 kabelki). Prowizorycznie zewrzyj je i tak wentylator będzie chodził Ci bez przerwy więc fura się nie zagrzeje. Jesli mimo to nie działa to może silniczek dmuchawy , może przekaźnik bądź bezpiecznik. Aha, no i wymiana czujnika w chłodnicy, podobno kosztuje grosze.
M
  
 
poczytaj mi mamo poczytaj mi tato masz tu wyszukiwareczkę wpisz słowo wentylator, a następnie w rubryce "w przedziale czasowym" zaznacz wszystkie i wyskoczy CI parę tematów. Następnie weź sobie browarka i poczytaj.....
  
 
NA moją kiepską wiedzę mechaniczną to padł albo pada czujnik w chłodnicy, ewentualnie kabelki zaśniedziały te co do czujnika wchodzą. Ja bym zrobił tak na początek wziął te dwa kabelki razem połączył do siebie na styk i sprawdził czy załącza się wiatrak jeżeli tak to na 99% czujnik pał a jeżeli po zwarciu tych przewodów wiatrak nie załącza to coś z wiatrakiem, na razie tyle mi przychodzi do mojej pustej głowy.
  
 
Mi ostatnio walnal przekaznik wymienilam i jest cacy.
  
 
Kto wymienił to wymienił

-----------------
--- Biały ---
ten zły admin
  
 
Sluchajcie mam problem odwrotny - wiatrak pracuje non stop i rozladował mi akumulator. Jest diagnoza, że przekaźnik albo czujnik. Powiedzcie mi - ile przekaznikow powinno byc w DF z silnikiem poldka (mam ich 4, ale jest miejsce na 5)?
  
 
Stawiam na czujnik - łatwo można go sprawdzić kabelkiem i żarowką.
  
 
Ostatnio przyjechał gość z nieczynnym wiatrakiem. Wymienił czujnik, przekaźnik i dalej nic. Okazało się, że kabelki od czujnika przechodziły pod akumulatorem, wykapał elektrolit i jakąś niwidoczną dziurą wlazł pod izolację. Efekt - zamiast przewodu w środku było jakieś 1,5 cm zielonego proszku.
  
 
Znowu problem z wentylatorem , sprawdziłem wszystko tzn. kable nie są naruszone, szczotki w silniczku dobre nie ma spięcia, ale bezpieczniki pali i nie wiem o co chodzi czy ktoś może mi pomóc
Dzięki
  
 
Przyjedź dzis po 18-tej na pas startowy na Zaspie - zdiagnozujemy usterkę
tydzien temu udało się otworzyć maskę przednią która miała urwaną linkę przy zamku także i w tym temacie pomożemy
  
 
To miło postaram sie ale nie wiem czy dam radę mam trochę pracy.
Dzięki
  
 
Mi padl chyba czujnik zara pojade go wymienic ile to kosztuje 2 czy 5 zlotych ? ^^
  
 
Miałem taki problem...

Pod podstawą akumulatora są łączenia kabli (takie wtyczki na kablu) wyciągnij je i posprawdzaj ewentualnie przeczyść styki.
PZDR
Maciej
  
 
Dzięki tak zrobie, sprawdze kabelki przy akumulatorze
  
 
A propos problemu z wiatrakiem, największe problemy z nim /nimi nawet/ miał Don Kichot z La Manchy
To taki mały OT -wymsknął mi się.
  
 
I wszystko jasne izolacja na kabelkach przy akumulatorze była zdarta, teraz wiatrak chodzi jak burza , nawet Don Kichot mu nie da rady
  
 
YEEESSSS!!!
Panowie!
Porady u mnie od 16-ej do 17-tej...spieszcie się od 02.08.04 jestem na urlopie
Fajnie , ze mogłem komuś pomóc!
PZDR
Maciej
  
 
Cytat:
2004-07-29 17:51:11, mack_murarz pisze:
Porady u mnie od 16-ej do 17-tej...spieszcie się od 02.08.04 jestem na urlopie
Fajnie , ze mogłem komuś pomóc!


Był to zwany strzał w 10-tkę
  
 
ja wlasnie dzis mialem taki sam problem ze wiatrak sie nie wlaczyl w moim polonezie i bezpiecznik i przekaźnik dobre okazalo sie ze te dwa kableki co ida do czujnika chlodnicy w jednym z nich byla przerwa i musialem dosztukowac z 0,5 m takiego kabla i problem zniknal poprostu w ktorejs czesci tego kabla ktory szedl pod chlodnica do czujnika byla przerwa izolacja sie ztopila i przerwa na kabelku pozdrowienia